O tym samym pomyślałem.Ale czy używanie mózgu wymaga takiego potężnego wysiłku? Bo skoro ktoś ma pirackiego klienta gry i pojawiają się problemy na globalu, to chyba oczywistym jest, iż problem może (ale nie musi) wynikać z faktu, że owy klient gry nie pochodzi od Blizzarda i może być lekko niesprawny?
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
Czy czytanie wymaga takiego potężnego wysiłku? Przecież autor tematu napisał już wcześniej, że ściąga tym razem wszystko od początku. Ja tylko powiedziałem, żebyście darowali sobie najazdy na gościa, który gra na globalu. To co robił wcześniej nie ma wg mnie znaczenia, zresztą zawsze uważałem, że prywatne serwery działają na korzyść Blizzarda i graczy, w pewnym stopniu odsiewają internetową patologię i tylko zachęcają do kupienia legalnej wersji. |
|
Ale widze ze niektórzy ludzie tutaj są pojebani , Gram w WoWa na globcu od roku tylko poprostu plii z priva miałem na pendrive i zeby nie sciagac calego wowa od poczatku to wzialem te pliki z wotlk i dogralem cataclysm a jak wyszedl mop to i mop jak mop wyszedł to zaczęły sie problemy. Ale widze ze tu ludzie sa dumni ze graja na globcu i beda najezdzac na słowo ''priv'' co wcale nie odnosiło się do prywatnego servera. Dobra ide na inne forum bo widze ze tu nikt mi nie pomoże tylko będą mądrować. priv = złodziej ? ależ ześ kolego przyjebał . Sam blizzard powiedział ze te servery działają im na korzysc bo predzej czy pzniej priv sie graczowi znudzi i kupuje globa. Jakby jakies servery zarabiały na produkcie blizzarda to ja mysle ze juz dawno by blizzard cos z tym zrobił. No ale kazdy musi dodac swoje 3 grosze do tematu. Naprawdę poprawiłem sobie humor tym tematem bo niektórzy są tu naprawde smieszni :)) |
|
No, a Global wcale nie działa na korzyść XDDD. Do niczego innego nie może się odnosić ;-;. ///////////////////
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
PLIKI z PRIVA a SERVER PRYWATNY to dwie inne rzeczy kurwa .
|
|
Jedno bez drugiego nie istnieje ;] problem zdaje się być rozwiązany. Nie ma więc o co się spianć.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
|
|
Jako że przez kilka forum na temat WoWa się już przewinęłam, od razu cię uprzedzę, że na każdym związanym z oficjalnym WoWem, na słowo priv ludzie reagują alergicznie. Niestety, niektórym się umiejętność czytania ze zrozumieniem przy tym wyłącza. Chociaż w Twoim wypadku, nie ułatwiłeś zadania czytającym, bo przekaz Twoje posta był średnio oczywisty i bez znajomości Twoich wcześniejszych wpisów na forum można było wnioskować różne rzeczy. |
|
null
|
|
Widzę że Lilija jako jedyny (jedyna? :)) tutaj potrafi pomyśleć. To, jak reagują tutaj ludzie na słowo "priv" jest tak śmieszne, że aż żałosne :D Nie każdego stać na kupienie wszystkiego i jeszcze płacenie za prepaida ;) Nie widzę najmniejszego powodu żeby ktoś grał na globie jeśli chce grać w WoWa casualowo. Zresztą gdyby Blizzardowi privy przeszkadzały to by je już dawno wszystkie pozamykał - mają to wyraźnie w dupie, a nawet im trochę pomagają - w końcu ktoś sprawdzi priva i pójdzie na globa - musi mieć co sprawdzić, prawda? Tylko mega kozaki z globa tutaj spinają dupę i myślą że poczują się fajniejsi jak pojadą po privach :D
|
|
Ten opis do mnie pasuje, rlly. Analogicznie mogę powiedzieć, że starasz się pokazać jaki to jesteś wielkoduszny i luzacki, bo wg Ciebie privy to nic złego. Tylko że wcale nie o to Ci chodzi, oboje o tym wiemy, zrozum więc, że mnie i Shiarowi też nie zależy na popisaniu się czymś. Jeśli pojawia się jakiś błąd i zna się potencjalną przyczynę błędu, to w pierwszej kolejności trzeba ją wyeliminować. "Potencjalnie" to słowo klucz.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
null
|
|
Jak Cie na coś NIE STAĆ, to nie daje Ci przyzwolenia na kradzież. Nie interesuje mnie czy Blizz pozwala czy nie, prawdopodobnie traci na tym tak mało, że ma to głęboko gdzieś. Owszem jestem kozakiem z globa, nigdy nie grałem na privie i uwielbiam jeździć po "biedakach" z privów. Jak chcesz sprawdzić, to zawsze masz triala do testów... co by tu jeszcze... Mnie nie stać na Toyote GT86, czyli mam ją zwyczajnie ukraść z salonu i udawać, że to jest ok, bo mnie nie stać? LOL... Pomyśl, zanim coś napiszesz gościu, bo wychodzisz na totalnego ignoranta i w dodatku złodzieja, a to są kategorie które trzeba tępić do ostatniej sztuki. Już nie będę wspominać że gra + pp kosztuje jakieś hmm... 200zl? na start... a potem już śmieszne 40zl na miesiąć :D Więc mniej browarów, a i na PP się znajdzie. |
|
Ujmę to tak. Mnie osobiście zlewa kto gdzie gra. Skoro ludzie lubią poważnie uszkodzony produkt jakim jest priv to ich sprawa. A tajemnicą poliszynela jest to, że Blizzardowi privy jak najbardziej pasują. Na samym początku WoWa podjęli próbę walki z nimi, ale szybko przekonali się, że był to błąd. Privy to darmowy marketing Blizzarda.
Inną jednak sprawą jest koegzystencja ludzi z privów i globala na forach. Śmiać mi się chce z osób, które grają na privach a pytają się ludzi z globala o poradę. Jak napisałam w innym temacie, ludzie z globala nawet jakby chcieli to są w stanie pomóc z licznymi problemami privów, bo są im one zupełnie obce. I to dotyczy absolutnie każdego aspektu gry, od gameplaya po kwestie techniczne. Dlatego też "zaśmiecanie" takimi pytaniami forum związanego z oryginalną grą jest najzwyczajniej w świecie irytujące dla osób grających na globie. Podsumowując, żadna strona tego małego konfliktu nie ma racji. Racja jest po środku, dlatego chociaż spróbujcie zachować się trochę dojrzalej i przestańcie robić problem tam, gdzie go nie ma P.S. Nazywanie piractwa kradzieżą jest poważnym błędem logicznym. |
|
Nie ważne ile kto filmików na YT na ten temat nie zrobi, nie można nazywać piractwa kradzieżą, bo nie ma ono absolutnie nic z kradzieżą wspólnego. Jest to zjawisko negatywne, ale rządzi się ono zupełnie innymi prawami niż kradzież. Piractwo u podstaw ma zupełnie inne przyczyny niż kradzież i bez ich zrozumienia nie ma możliwości z nim walczyć. Dlatego, każdy kto potraktuje piractwo jako kradzież na wstępie z nim przegrywa. Nie mam teraz czasu na dłuższy wywód, bo do pracy muszę lecieć. Wspomnę tylko, że warto trochę się zainteresować, jak mądrzy twórcy gier bardzo dobrze sobie z piractwem radzą (chociażby Blizzard nie ma absolutnie żadnych strat z piracenia ich gier a śmiem twierdzić, że nawet wręcz przeciwnie). Ale są też inne przykłady. Wszystko rozbija się o to, że czerpanie zysków z własności intelektualnej zaczyna działać inaczej niż zwykła sprzedaż. P.S. Od dawna już wiadomo, że prawo dotyczące własności intelektualne jest archaiczne, złe i absolutnie nie dostosowane do obecnych realiów. Twierdzę to zarówno jako muzyk jak i osoba, która ma co nieco wspólnego z IT. |
|
Oprócz wspólnego artykułu w kodeksie karnym ^_^ Obie strony mają po części rację - piractwo komputerowe od kradzieży różni się tym, że w przypadku kradzieży okradany traci rzecz, a w przypadku piractwa tylko potencjalny zysk (przy czym jest to bardzo naciągane bo nie można przyjąć, że jakby ktoś nie ściągnął to by kupił, najprawdopodobniej by po prostu dany tytuł olał). Ale kodeks karny nielegalne uzyskanie programu komputerowego zrównuje z kradzieżą. Prawda leży więc jak zwykle po środku. I skończmy już tę dyskusję bo ten temat był poruszany już wiele razy i nie przyniósł nic dobrego. Ten temat dotyczy konkretnego problemu, który został już chyba wyjaśniony i moderator powinien go zamknąć. |