World of Warcraft: Shadowlands. Dyskusje i przemyślenia.

Nie zdziwię się, jeśli dostaniemy kalkę BoA, gdzie po przejściu scenariuszy danych krain, dostaniemy world questy i robienie w kółko tych samych, bezsensownych rzeczy. Co czujecie, gdy raz na tydzień lub dwa zabijacie tą samą elitkę dla 50g albo 25 surowców? Czujecie, że robicie coś doniosłego?

A co było do roboty w Wotlk po za grindowaniem dungów, raidów ?

Czyli że teraz kazda kraina od tbc do bfa sie skaluje pod nas.

Rzeczy bardzo fajne:

1) Naprawione levelowanie - w końcu mogę szybko przelevelować alta w ulubionych lokacjach (w tym w oryginalnym EK i Kalimdor z Vanilli), ciekawe tylko czy zrobią coś w stylu międzyrealmowego layeringu dla każdego starego kontynentu, aby żaden z dodatków nie był kompletnie pusty.
Długi leveling jest ciekawy i angażujący jedynie w Classicu, TBC i Wotlk, współczesny WoW tak bardzo się rozrósł, a mechaniki i filozofia kompletnie pozmieniały, że proces ten zaczął przypominać torturę polegającą na tępym i pozbawionym jakiegokolwiek myślenia, wyzwań i zagrożeń chodzeniu z punktu A do B.

2) Nowe opcje customizacji - lubię

3) RPG Klasy, a nie specjalizacje - dzięki Classicowi Blizzard powoli zaczyna przypominać sobie, że WoW ma być grą MMORPG, w której gracze chcą z każdym poziomem rozwijać swoją postać i mieć umiejętności specjalne dla klasy lub do zabawy. Powrót aur u Paladyna, fire spelli u frost Maga czy Eye of the Beast u Huntera ma u mnie ogromny plus.

4) Skalowanie poziomów - bez niego przyspieszony leveling przypominałby stare "fun servery"

Reszta zmian i nowości standardowa lub dupy nie urywa

Zabrakło mi:
- Healing dla healerów (usunięcie czarów leczących dla DPS i Tank)
- Przywrócenie starego systemu castowania spelli (jak ktoś cię uderzy to pasek nieco się cofa)
- Usunięcie stunów, interruptów, tarcz, sprintów itp. dla każdej klasy (porozdzielać je między klasami np. paladyn ma stuna ale nie ma interrupta i sprinta, mag ma tarcze ale nie ma stuna i sprintu)
- Realmów bez shardingu w otwartym świecie
- Usunięcie skalowania gearu w PvP i od max lvl w otwartym świecie
- Przyspieszenia potyczek PvP
- Większej agresji mobów gdy atakują w grupie (powiedzmy pullnięcie 2 mobów zwiększa zadawany przez nie DMG o 20%, trzech o 30% czy coś w tym stylu)

Heh, znowu retcon. Podobno ostrze mrozu jak i zbroja Lich Kinga zostały wykute w shadowlandsach. Wtf?
Przecierz ostrze mrozu jak i zbroja Lich Kinga zostało wykute przez Natherezimow na polecenie Kiljadena, który uwięził w niej rozszarpana dusze Nerzula.
Czyżby Blizz zapomniał że istniało coś takiego jak Legion.
No chyba ze Nathrezimowie od tak sobie wbili do shadowlandsow.

@SzopenPogo z większością punktów się zgadzam, ale czy tego czego ci brakuje to nie ma przypadkiem w Classciu? Bo gdyby Blizz zabrał własne leczenie tanków i dpsów to przestałbym chyba grać...A gear pvp się nie skaluje i to niestety. bo obecnie wystarczy, że ktoś ma 15 it lvl więcej i nie ma z nim szans. Gear powinnien mieć znaczenie w rajach a w walce gracz na gracza wolę system z Legionu. Wtedy mogłem sobie altem wskoczyć na bg i pograć, a teraz taki świeży mag 120 lvl to mięso armatnie.

Dragon13 napisał :

Heh, znowu retcon. Podobno ostrze mrozu jak i zbroja Lich Kinga zostały wykute w shadowlandsach. Wtf?
Przecierz ostrze mrozu jak i zbroja Lich Kinga zostało wykute przez Natherezimow na polecenie Kiljadena, który uwięził w niej rozszarpana dusze Nerzula.
Czyżby Blizz zapomniał że istniało coś takiego jak Legion.
No chyba ze Nathrezimowie od tak sobie wbili do shadowlandsow.

O, a tego nie widziałem. Masz jakiś link? ^^

Co więcej rozmawiamy z kowalem który ów ostrze mrozu wykuł i nie jest to żaden Nathrezim/Demon. Przecież nawet Kelthuzad mowi do Arthasa że LEgion stworzył Lich Kinga gdzieś w wirującej pustce.

Któryś youtuber o tym mówił który grał w bete na blizzconie.

@SzopenPogo z większością punktów się zgadzam, ale czy tego czego ci brakuje to nie ma przypadkiem w Classciu? Bo gdyby Blizz zabrał własne leczenie tanków i dpsów to przestałbym chyba grać...A gear pvp się nie skaluje i to niestety. bo obecnie wystarczy, że ktoś ma 15 it lvl więcej i nie ma z nim szans. Gear powinnien mieć znaczenie w rajach a w walce gracz na gracza wolę system z Legionu. Wtedy mogłem sobie altem wskoczyć na bg i pograć, a teraz taki świeży mag 120 lvl to mięso armatnie.

Jest i działa to świetnie, dlatego fajnie jakby powrócili do tego w nowych rozszerzeniach. Przedwczoraj pierwszy raz od około czterech miesięcy wbiłem na Retaila i powiem szczerze, że po tylu godzinach spędzonych na Classicu uznaję, że nowy content jest naprawdę ciekawy i fajnie rozwinięty.

Mechagon i Nazjatar to świetnie poprowadzone krainy, które stawiają przed nami jakiś cel, a zadania w nich są całkiem przyjemne, tylko co z tego skoro mechaniki gry i klas zabijają cały ich potencjał. Mając ledwo 400 ilvl mogę bez problemu spullować i szybko zabić 4 elite moby w górnej części krainy, zwykłych biorę zwykle z 10 na raz i HP nie spada mi poniżej połowy, przez co o wiele uboższy w content Classic daje o wiele lepsze doznania, ponieważ przed każdą walką stawiam sobie pytania w stylu "czy da się i opłaca zrobić mage pulla", "na tego rzucę owce, a tych dwóch zamrożę i na zmianę będę okładał Frostboltami", "o nie elita idzie, muszę spi*@#$ć!" itp. Gdyby przywrócili ten system w otwartym świecie to nowy content byłby o wiele bardziej satysfakcjonujący i przyjemniejszy.

Z racji tego, że nie znoszę raidów, ale od zawsze jestem For the Alliance to po zrobieniu tych dwóch krain wbiłem sobie na Arenę, a później BG i znów zaczęła mnie boleć nieśmiertelność healerów w starciach od 1v1 do 1v3, którzy mogą bez końca i konsekwencji rzucać te swoje Flash Heal przywracające ogromne ilości HP, DPSów, którzy mają te same spelle i przy 40% życia napierdzielają w kółko czary leczące i walkę rozstrzyga to kto ma lepszy heal lub komu pierwszemu pomogą koledzy z frakcji. PvP poza Arenami jest kompletnie niegrywalne.

I do tych dwóch spraw ma się mój problem z gearem. Gdy na moim Classic Magu zdobyłem nowego chesta to prawie dostałem nerdgasmu bo znacząco rozwinął on moją postać, dzięki czemu lepiej mordowałem moby i hordy. To była nagrodą, o którą opłacało się walczyć, na Retailu zakładam itemy, które nie dają mi nic, dlatego nie opłaca mi się ich zdobywać.

Dodatkowe realmy bez shardingu w End Gameowych lokacjach nikomu by nie zaszkodziły, a zważając na to jak świetnie działa to na Classicu to wiem, że cieszyłyby się sporą popularnością.

Przez te czynniki wyłączyłem grę po około 2 godzinach, i to pomimo tego, że nowy content jest świetny. Narazie mi to nie przeszkadza bo od angażującej rozrywki mam Classica i na Retaila będę od czasu do czasu wbijał po "for fun", ale za rok lub dwa Classic się skończy a moje uzależnienie od tej gry nie

R.I.P solowanie czegokolwiek, plus healerom za to trzeba było usunąć czary bijące, bo inaczej na pvp dałoby się ich ubić tylko gdyby byli AFK.

Dodać zabawkę leczącą, która działa tylko na starych raidach. Kogo obchodzi jakiś AFKer? Przez healing DPS nasze postacie są wręcz nieśmiertelne, przez co walki z mobami nie są w żaden sposób satysfakcjonujące, a potyczki PvP ciągną się w nieskończoność, to że healer może wtrącić mały DPS nikomu nie robi krzywdy bo w tym czasie nie ma jak leczyć. To co czyni daną rolę wyjątkową są unikatowe dla niej umiejętności.