Zawsze się żalimy na przeciwną frakcję bądź przeciwników, piszemy jak bardzo ich nie znosimy i śnią nam się sceny, w których załatwiamy drania na cacy. Teoretycznie. Czemu nie spojrzeć na to z drugiej strony? Może jest coś za co da się lubić drugą stronę. Na początku chciałam temat ograniczyć tylko do frakcji, ale można wypisywać również rzeczy które generalnie się lubi u przeciwników. Tak dla przykładu mogę zacząć: Aluchy. Pomijając wszystkie te sceny w których mnie żenują, całe te gankowanie, itd. Nie uważam by byli źli. Ludzie są generalnie spoko, zwłaszcza faceci. Przyjemnie się niemi grało wg mnie i naprawdę uważam, że jest wiele detali za które można ich lubić. Karzełki z kolei mają najbardziej charyzmatyczną osobowość, używają takie jakby amerykańskiego akcentu i slungu. Na pewno bym wybrała karzełka na huntera. Nocne Elfy Wg mnie są dużo ciekawsi niż Krwawe Elfy, uwielbiam ich lasy i generalnie ten tajemniczy nocny nastrój. I się nie dziwię, że ludzie często ich wybierają. Myślałam by jakoś zacząć znowu grać aluchami by człowieka i elfa jakoś bardziej 'wypracować'. Gnomy Cóż są sympatyczny, ich widok rozbraja, i wg mnie to jest rasa dla ludzi którzy lubią sweetaśne rzeczy. Ja bym raczej niby nie grała, bo nie lubię przesłodzonych rzeczy. Ale znajdą się ich amatorzy np. Kreator serii filmików "Never Stay Tuned" Olibith. Draenei Bardzo oryginalna rasa, co by o niej nie mówić. A Azuremyst Isle jest niesamowita (oprócz Exodar) naprawdę bardzo przyjemnie mi się tam questowało. I chociaż uważam, że kraina startowa Elfów + Ghostlands jest rówżnież bardzo interesująca, ciekawa i mam miłe stamtąd wspomnienia. To Azuremyst Isle jest idealna dla ludzi takich jak ja(żeby się zrelaksować). Sądzę też, że ci którzy grają po stronie Aliantów na pewno przyznają coś co ich zadziwiło, co im się spodobało po stronie Hordy. Nawet ci zatwardziali pewnie widzieli coś/ doświadczyli za co ceniliby sobie drugą stronę. Natomiast jeśli chodzi o przeciwników w pvp to spotkałam frost maga co niekończącej się walce pokonał druida w naprawdę zdumiewający sposób. No i bardzo podobało mi się starcie trolla szamana z paladynem którego bardzo szybko pokonał. I dzięki takim ludziom co potrafią idealnie wykorzystać swoje możliwości mam wiarę w siebie, w swoje wybory i może dlatego mi tak względnie dobrze idzie na PVP? Na pewno nie idę za trendem. Bo kiedy wybrałam maga gloryfikowało się czarnoksiężnika, i nazywało się maga mięczakiem, a z tego co widziałam jest mimo wszystko o kilka procent więcej magów niż locków ;> I ciągle częściej widzę magów. Pozdrowienia. |
|
Ja u Ally uwielbiam to, że się nie poddają naparzasz takiego a on i tak walczy do końca :) można się pobawić.
|
|
Ja u hordziakow lubię to ze na BG spotyka się często poważnych graczy. Wchodzi taki i widać ze nie stara się nawalać ile wlezie tylko przenosi flagi, zajmuje je itp. Walka z takimi często kończy się przegrana ale chociaż wiem ze przegrałem w honorowej walce, a nie 1000000 hordziakow bawi się z jednym aliantem. Tak to głownie bywa.
A nie lubię jak taki belf pal z całym furiousem podchodzi i się ze mną bawi. Cwel myśli ze jest fajny bo pobawi się kimś kto dopiero 80 lvl wbił. Takie zachowanie jest bardzo często spotykane. Za często.
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
|
|
Tak jest po obu stronach. Jedyne co to szkoda że takich ludzi jest mało.
|
|
Ja nie mam uprzedeń do żadnej ze stron.
W Ally lubie bardzo Ironforge, najbardziej genialne miasto!!! :) Lubie też to, że jak na Arenie wszyscy się spinajają, walka o furious rating i nagle wypada gnom i tańczy ^^ Rozbrajające. |
|
Mi też jest łatwiej pogodzić się z przegraną kiedy widzę, żę grupa naprawdę dobrze działała i zasłużyła sobie na to. No to może pochwalicie się też co lubicie u przeciwnych ras?
|
|
Ja lubię trolle i taureny. Maja swój klimat i nie są często spotykane. To w nich cenie. Dodam że wbrew pozorom trolle wydaja mi się inteligentne, przebiegle (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i ogólnie jakieś takie fajne :D.
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
|
|
Ja u ludzi widzę cząstkę mojego wrlocka bądź co bądź kiedyś był jednym z nich. No i krasnoludy najlepsi kompani do piwa XD Elfy hmm... chyba nic osobiscie ich nie lubie. Gnomy :D wystarczy sama mysl. Draenei mają szamanów a ja kocham szamanów wiec mogą być.
Gnomy hehe... |
|
Suruffka;) Hah! Ya Man! xD Taa na moim serwerze Trolle stanowią zaledwie 2% populacji i jestem dumną ich reprezentantką. (swoją drogą miałam nawet zabawną sytuację przy Uldaman, kiedy przechodziłam koło kamienia przywołań to mnie dorwali aluchy i mnie zgankowali. I dopiero wtedy dwóch z nich dostało achieva, że udało im się zabić po jednego reprezentanta każdej rasy z Hordy, lol, dopiero na 40 poziomie udało im się trolla spotkać?) I tak to jest rasa tych bystrych i przebiegłych typów, aczkolwiek i tak nieumarli zdają się być numer jeden jeśli chodzi o taką hmm naukową mentalność. Przy wyborze rasy jest nawet opisany troll jako quick-witted, czyli bystry, cwany itd. I uwielbiam ich kulturę stylizowaną na aztecką. I w ogóle bardzo mi się nimi przyjemnie gra zwłaszcza że zaraz po Taurenach są najwięksi i są tacy zwariowani (te ich fryzurki...). i zgadzam się KArzełki są dobrymi kompanami do piwka xD A co do draenei, z całym szacunkiem, ale wydają się być mało przekonywujący jako szamani (czytaj 'lame'). Ale i tak bardzo podoba mi się Azuremyst Isle a w Exodarze przedział dla szamanów jest najmniej oczoje*ny. |
|
Ja uwielbiam sytuacje na bg kiedy jest 12 allajów do 4 hordziaków.Wszyscy się cieszą bo może wygrają. Podbieram flagę i nagle widzę że iość graczy się wyrównała, a my nie potrafimy się za nic ogarnąć i walczyć.
Ja bardzo lubię orków za honorowy klimat i...trolle za te ich teksty xD |
|
W takich sytuacjach przegrywałam bg zazwyczaj, bo ci co weszli na niego zaraz wyszli i było 3 Hordziaków na 8 aluchów. To było... straszne. A co świetnych trollowych tekstów przypomniało mi się coś: LINK wrzucajcie też tutaj jakieś ciekawe sceny jakie podpatrzycie, albo może powinno się otworzyć nowy temat w którym się zamieszcza screeny z zabawnymi sytuacjami i takimi historyjkami. |
|
Ja lubie nelfy bo fajnie skaczą :D
|
|
belfy lepiej się kręcą wg mnie...:D
jako że gram czasem i tu i tu to powiem częściowo: Horda: W hordzie najbardziej lubię taurenów za ich spokój i zamiłowanie do natury i lubię jeszcze trolle które są takimi luzakami (stare dobre czasy W3 - konkretniej DotA: teksty Rhasty w stylu: Lubię/Czuję Cię stary, słooodko, czaaassss dingo i nie martw się - bądź szczęśliwy) :D Podobają mi się też orki mimo że na Bg idzie taki ork warrek i leci na naszą 5 (chodzi mi o Bg - AB) czyli 2 healerów, 1 tank i 2 dpsów i zanim zdążę frostbolta wycastować ten już leży... Alliance: W Przymierzu najbardziej lubię ludzi - sam gram człowiekiem - ale też za przydatny skill Every man for Himself (który uwalnia ze wszystkich stunów itd) a szczególnie za SW które wg mnie jest najlepszą stolicą w grze :D I baaaaardzo mi się podobają krasnoludy...i te zajefajne teksty: What can I do for ya? - taki slang :D A z resztą kto nie lubi kufelka wypić? :D No więc obie rasy mają swoje wady i zaley :D |