z deka ale to wow balans musi byc;p ahhh jak mi szkoda Variana blizz zrobil z jego smierci mimo placzu fanow, cos naprawde bohaterskiego na miare chyba krola o ktorym marzą Ludzie w prawdziwym swiecie Bohater bez skazy:( So Sad.
|
|
Oglądałem przedwczoraj w nocy wszystkie blizzconowe panele o cinematikach i reżyser machinim powiedział, że nie chcą robić zbyt ładnych in-game cinematików, bo wtedy nie wyglądają jakby działy się w tej samej rzeczywistości, co normalna gra. Najwidoczniej z tego zrezygnowali i, łoł, mimika Sylvanas i Variana wygląda fantastycznie.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
@Gapcio Chodzi mi o to, że fakt, iż obie fakcje muszą się połączyć w siły jest naciągany. Bez forsaken Horda nic nie znaczy. Jeżeli ktokolwiek ma obronić Azeroth przed Legionem to będą to niebiescy - kilku czerwonych w tą czy w tą nie robi różnicy.
|
|
ale lorowo Forsekeni bez "nowej plagi" sa slabi, bez plagi nie mogli sobie poradzic nawet z worgenami w gilneas. a sylvanas zabil jakis podrzedny kmiot ;p a Rozlozenie sil no sam nie wiem alliance juz bylo wiecej przed cata a mimo to garosh pokazal ze nie liczebnosc a jakość. |
|
Czy tylko ja mam wrażenie, że Horda zjebała? Zwłaszcza biorąc pod uwagę słowa Variana, że już praktycznie wygrali. Znaczy się rozumiem odwrót Sylwanas, ale to był najbardziej kluczowy moment bitwy, to była zamiana możliwego zwycięstwa na oczywistą porażkę, nie wspominając o skutkach długoterminowych - inwazję Legionu powinno się powstrzymać jak najwcześniej, bo przedłużanie tylko pogorszy sytuację.
|
|
Wait... wut. Sylwia ginie?
@Faladriel - Czerwoni się wycofali, ponieważ w innym wypadku mogłoby dojść do śmierci pozostałych liderów ras. "Don't let the Horde die" - Vol'Jin Jedyne co mogliby zdziałać w tej sytuacji to osłanianie przymierza. Może bitwa byłaby wygrana, ale Horda zapłaciłaby za to swoim istnieniem, a to w WoWie stać się nie może z przyczyn mechanicznych. |
|
Mowic to mogl nie widzac co jest na klifie gdzie byla horda, A sily demonow tam zebrane do oskrzydlenia, byly ogromne na male i wyczerpane juz walka przymierze, dotego widac jak guldan machnieciem laski wali Fel(jakos ten robot sie zwal) wiec by chcial przywolal by tego i jeszcze i jeszcze. zwalila to horda tym ze zachowali sie nie honorowo. Gdy sie idzie razem, to na calego, choc chyba sylvanas chciala, chciala dotrzymac pola i nie zdradzic. Slowa voljina i to ze horda jest najwazniejsza, a dalsza walka nie ma sensu przechylily szale. Do tego mimike zrobili taka ze ja widze po twarzy sylvanas, ze jest jej hmm smutno/przykro? Ma poprostu wyrzuty sumienia ze stalo sie jak sie stalo. CZarnywilk chodzilo mi o ciag Questow w Lesie srebrzystych sosen. |
|
Nie, zostaje łorczifem |
|
BTW Ostatnio przeglądając MMO-Champa trafiłem na fejkowy przeciek fabuły, ma kilka interesujących rozwiązań - LINK.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
Uff, już myślałem. Jakby Sylwia padła od jakiegoś Zbyszka to jprd. |
|
Wciąż jednak mam takie wrażenie, że z punktu widzenia postaci realnie istniejących w Azeroth, ostateczne poświęcenie, by powstrzymać Demony, byłoby warte wszystkich liderów przymierza, czy hordy, a skoro już od samego początku ta misja wyglądała na mocno niemożliwą, wręcz samobójczą, to po prostu mnie dziwi, że nie chcieli zaryzykować jak np. nocne elfy które podczas poprzedniej inwazji, spaliły Nordrassil, wcześniej wykrwawiając żołnierzy swoich i swoich sojuszników.
|
|
Jak już mówiłem - to nie stanie się w tym MMO z przyczyn mechanicznych. Konflikt Horda vs Alianci dawno stracił znaczenie i jest strasznie naciągany na potrzeby gry.
|
|
Jak dla mnie Horda zrobiło to co musiała zrobić i tu nie ma nic z wspólnego z jakimkolwiek honorem.Lepiej się wycofać i czekać na okazję.Takie jak powrót Illidana czy łowców demonów.Wybicie wszystkich głównodowodzących Hordy przyśpieszyło by tylko upadk Azeroth. Tym bardziej, że pod koniec filmiku był widać, że i tak Guldan puścił by ich z dymem.Każdy dowódca z odrobiną mózgu zrobił by to samo. |
|
Gdyby Horda nie "uciekła" to walka zakończyła by się tak samo, albo nawet gorzej, ponieważ wtedy również przymierze zostało by na polu bitwy, a mimo tego, iż myśleli, że mają przewagę, to wcale jej nie mieli, co pokazał guldan przywołując jakiegoś dużego skurwysyna który jakby pierdyknął w wojska aliantów to by je najzwyczajniej w świecie zdziesiątkował. Odwrót Hordy pozwolił przymierzu dojrzeć to, że nie ma szans na wygraną. Dzięki temu, że Horda uciekła to przeżyli wszyscy liderzy obu frakcji (oprócz Variana i Vol'jina).
"Z moich snów uciekasz nad ranem,
Cierpka jak agrest, słodka jak bez Chcę śnić czarne loki splątane, Fiołkowe oczy mokre od łez" |
|
Tylko oni za bardzo nie wiedzieli, że mają aż tak przerąbane i że Guldan jest aż tak op. Czyli nie można tłumaczyć ich działań tym, że potem jednak okazało się, że przypadkiem zrobili dobrze, bo robi się z logiki damę lekkich obyczajów. W skrócie twój inwalida jest argumentem.
Edit Poza tym szarża przymierza mogłaby przenieść walkę do zamkniętej przestrzeni, gdzie wielki portal Guldana dałby całe nic, ale to już gdybanie. |