Czy chcielibyście grę fabularną od Tellatle w uniwersum Warcraft'a (Ja bardzo) Historia w grach Telltale jest zawsze ciekawa ("Uwielbiałem wszystkie ich gry poza The wolf among us"). Ale czy taka gra pasuje do świata Warcraft i kto byłby głównym bohaterem,O czym była by historia,Czy był by to kanon ? Chcę poznać wasze opinię.
|
|
Według mnie taka gra nie pasowała by do uniwersum Warcrafta, ale cóż blizzard zawsze potrafi zaskoczyć swoimi grami, więc kto wie może by się udała. ;)
|
|
Oba studia nie potrafią napisać dobrego scenariusza i korzystają z silników graficznych na poziomie PS2, to rzeczywiście dobry pairing.
Pomijając już fakt, że wszystkie gry od TellTale muszą być na jakiejś popularnej licencji, żeby ktokolwiek w ogóle na nie spojrzał, akurat Fables jest jednym z lepszych tworów, jakie próbowali zaadaptować :(.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
Problem w tym, że Telltale nie zrobiło dobrej gry od czasów Powrotu do Przeszłości (inb4 The Wanking Dead - nope... to tylko przehype'owany średniak i każdy kto grał w inne przygodówki wam to powie)
|
|
Problem w tym że każda przygodówka od telltale wygląda podobnie. Jeżeli grałeś już w jedną, znasz pozostałe.
Czego naprawdę bym chciał do porządny RPG w świecie Warcraft'a, skupiony na nie ratowaniu świata. |
|
Nie zrobili dobrej gry ? (Ok rozumiem to opinia ale na prawdę ?) Polecam sprawdzić Tales from the borderlands (Póki co najlepsza ich przygodówka) Mówicie że są podobne . To tak jak mówienie że każdy film akcji to to samo a każda gra hack and slash to kopia Devil may cry. |
|
W odróżnieniu od 90% internetu nigdy nie wyrażam bezpodstawnej opinii - grałem we wszystkie tie-inowe przygodówki Telltale i ciągle będę twierdził - od Back to the Future Telltale nie zrobiło dobrej gry... głównie dlatego, że wydali potem TWD, a jak TheBoltxx wspomniał - wszystkie ich przygodówki od tamtego momentu są robione na jedno kopyto... kopyto średniej gry |
|
Daily reminder, hack n' slash to Diablo 3 i Sacred, slasher to Devil May Cry i Bayonetta. Nie żeby Hideki Kamiya nie pracował przy wszystkich ważnych slasherach, nie był ojcem serii DMC i nie szastał mniej lub bardziej subtelnymi nawiązaniami do tej gry w każdej ze swoich kolejnych produkcji :D. Spróbuj przejść którykolwiek epizod od Telltale ponownie, zmieniając wszystkie wybory. Obserwuj, jak nie ma to zupełnie żadnego znaczenia xD. Serio, te ich pseudo przygodówki robią tak mały użytek z potencjału całego medium, że istnienie kultu TWD czy Tales from the Borderlands przyprawia mnie o zauważalny ból tyłka. Infantylizm ich tytułów wylewa się nie tylko z tandetnej grafiki i koszmarnie zrobionej mimiki postaci... Wystarczy spojrzeć na to jakie licencje sobie dobierają - memiczne Borderlands, "nie oglądasz to nie istniejesz" Gra o Tron, teraz Minikraft...
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
I tu jest pies pogrzebany. Jeżeli jakieś studio miałoby robić grę w takim stylu, to lepiej żeby to było supermassive games albo quantic dreams. Chociaż to bardzo mało prawdopodobne. |
|
Dla mnie fabularnie "The Walking Dead" 1 i 2 kopię w kroczę takiego "The Last of Us". Nigdy wcześniej nie przywiązałem się do postaci i nie podchodziłem do tego tak emocjonalnie. A to, że wybory nie robią dużej różnicy to jakoś wcale nie opłakiwałem. Wręcz przeciwnie, potem wybuchały ogromne dyskusje kto kogo i kiedy zostawił, kogo się zabiło, a kogo nie i można było porównać się w statystykach z innymi graczami.
No i zakończenie drugiego sezonu miało 5 różnych zakończeń. |
|
W moim przypadku było na odwrót, po Zakończeni TWD w ogóle nie odczuwałem jakiś większych emocji, zaś w TLoU popłakałem się w 15 pierwszych minutach.
A Clem pewnie znowu się straci i znajdzie Kriste, czy coś w tym stylu. Jestem w 100% pewien że TT znowu sprowadzi wszystko do jednego punktu. |