Postanowiłem poruszyć kolejny temat historii Warcrafta, a do którego rozwikłania nie jestem w stanie dojść.
Mianowicie Aspekt czasu - Nozdormu nie pobłogosławił nowego drzewa wzniesionego przez Nocne Elfy - Teldrassilu. Zastanawia mnie dlaczego tego nie uczynił, może obawiał się, że Płonący Legion znów wyczuje magię w Azeroth i przybędzie go zniszczyć?
Nie wydaje mi się. Płonący Legion ma otwarte bramy z Outlandu dlatego w każdej chwili może wkroczyć do Azeroth, poza tym nie jest już tak silny jak kiedyś. Zapraszam do dyskusji.
Throm'ka!
For The Horde! |
|
Może po prostu nie chciał wyróżniać Nocnych Elfów ? ...
A zresztą, możliwe że "coś" zawładnęło Nozdormu, przecież zniknął... Według mnie został on przywódcą Infinite Dragonflight. ( pisałym o tym w temacie "Cataclysm") Pozdrawiam~ |
|
A ja mam pytanie.
Jak mozna wytlumaczyc ze Naxxramassie przeniosl do Northendow? |
|
To, że mógł się przenieść wynika z faktu, że to nekropolia - może latać i lewitować nad ziemią. Jeśli chodzi o fabułę powrotu Naxxramas jako rajdu w WotLK, zostało to całkiem logicznie wytłumaczone w serii questów poprzedzających Wrathgate Event w Dragonblight, przynajmniej od strony Przymierza. Pod koniec długiego i bardzo ciekawego ciągu zadań musimy pokonać lisza Thel’zan'a, który rezyduje w katakumbach pod Wintergarde Keep i wspomaga nieustanny atak Plagi na tę bazę Przymierza. W naszym szturmie na lisza pomaga nam sam Bolvar Fordragon. Wtedy, podczas oskryptowanej scenki Bolvar w rozmowie z liszem mówi do niego po imieniu: Inigo Montoy.
Na jaw wychodzi wtedy, że to właśnie Ojciec Inigo Montoy, rzekomy członek Brotherhood of the Light doprowadził do powrotu Naxxramas i Kel'Thuzada. Dlaczego? Cofnijmy się w czasie o kilka lat, patch 1.11 - wprowadzenie Naxxa lvl 60. Wówczas po zabiciu Kel'Thuzada to właśnie temu NPCowi oddawało się urnę głównego bossa. Okazało się więc, że Ojciec Montoy był agentem Plagi i dostarczył Arthasowi prochy Kel'Thuzada, który został wskrzeszony. Sam Montoy otrzymał dar nieśmiertelności w postaci zamiany w lisza - Thel'zan'a. |
|
Dziekuje bardzo za jasne wytlumaczenie :)
|
|
Jeżeli chodzi o błogosławienie drzew to Nozdormu się to znudiło po rozpadnięciu się 2 drzewa świata ;P a na poważnie, to jak wiadomo zaginął on gdzieś w odmętach czasu, i nikt nie wie gdzie on się znajduje. Przywódca Infinity Dragonflight? ciekawa hipoteza, możesz napisać o tym coś więcej?
..:: Odi Profanum Vulgus ::..
Kto się ukrywał szczuty i tropiony Nigdy nie będzie umiał stanąć prosto WoW status - temporary available |
|
Re Vansar:
Domysły w 80% pokrywają się z nowym dodatkiem =D |
|
Troszkę pokręciłeś fakty. Chromie cieszy się, że udało ci się odnaleźć Nozdormu i, że ma się cały i zdrów. Mówi że nie udało nam się odkryć kto za tym wszystkim stoi, ale udało nam się za to sprowadzić Nozdormu spowrotem. W "Wojnie Starożytnych" Nozdormu mówi raczej (nie będzie to cytat) coś w rodzaju: " Wiem o rzeczach które się wydarzyły i które będą miały miejsce, nie mam na nie żadnego wpływu... bla bla bla... jest to dla mnie błogosławieństwem i przekleństwem, gdyż znam swą przyszłość i wiem kiedy odejdę z tego świata." Pewnie o ten fragment ci chodziło... całkiem możliwe, że gdzieś w przyszłości Nozdormu zostanie przywódcą infinitów, i nie ma na to żadnego wpływu. wie o tym i jest to dla niego tym boleśniejsze. Dlatego pewnie użył słowa "klątwa".
..:: Odi Profanum Vulgus ::..
Kto się ukrywał szczuty i tropiony Nigdy nie będzie umiał stanąć prosto WoW status - temporary available |