Alzacie pocieszę Cię, że ty i reszta, którzy niedawno zaczęli i tak mają szybciej niż taki ja, który co prawda zdobył pelerynka pierwszego dnia patcha... ale czekałem na niego równo 51 tygodni (bo tyle minęło od premiery pand do patcha 5.4) - tak wiem, czas ten wynika z faktu, że trzeba było czekać na ostatni patch... acz ciągle - to prawie rok czekania był...
Quest chain na legendara zaczalem zaraz po wyjsciu MoPa :) Zbierałem 6 k VP, biłem mini bossa kiedy wymagana była solidna grupa z tankiem, healerami i dpsami. Fakt, później miałem przerwę około 2 miesięczna jak dobrze pamiętam, tak więc nie miałem skróconej drogi do legendara :)
mnie chodzi tylko o tą losowość w zbieraniu tego crapu secretów i titanów... wczoraj na raidzie kiedy to po kolejnym killu bossa w SoO nie wypadł titan, kolega z gildii wybuchnął śmiechem, a rozbawiło go to, że ja nadal to zbieram, kiedy on byl w połowie questa na secrety ja już miałem questa na titany, on legendarny płaszcz już ma, a ja się cały czas bujam z titanami... kolejna osoba, pierwszy tydzień zbierania titanów i ma ich juz 6, ja zbieram je 6 tydzień i mam ich 10... jest różnica ? moge nazwac sie pechowcem skoro od farta drop zalezy ? ;)
Jeszcze raz powtarzam, nie mam problemów z tym, że droga do legendy jest daleka i uciążliwa, ale z tym, że ta losowość jest straszna i potrafi byc frustrujaca, jedni robia to z marszu, a inni malutkimi kroczkami ledwo zauwazalnymi.