bez przesady, jeden ork potrafil go zranić (broxingar) więc nie ma on aż tak dużej mocy jak się tu niektórym wydaje
Broxigar zadal rane Sargeasowi toporem stworzonym przez Malfuriona specjalnie dla niego (czytaj - przeznaczonym do zabijania wszelkiego rodzaju demonow) i byla to wrecz przypadkowe drasniecie, po ktorym Sargeas przeprowadzil na nim egzekujce.
Poza tym - Sargeas jest w domysle najpotezniejszym pojedynczym charakterem w lore WoW-a. Deal with it.
Ponadto gdzies w War of the Ancients jest powiedziane ze Sargeas jest w stanie zabic kazdego pojedynczego old goda, ale ich polaczona moc byla dla niego zbyt duza. Poza tym duzo osob uwaza Sargeasa jako jednego z tytanow i na rowni z ich poziomem. W momencie w ktorym opuszczal Panteon byl najpotezniejszym z nich a trudno zeby oslabl przez caly ten czas tworzac Burning Legion w miedzyczasie i podbijajac tysiace swiatow.
Jakby nie bylo - jestem w stanie oddac obie nerki, rece i nogi na to ze Sargeas bedzie glownym zlym calego WoW-a (z N'Zothem na drugim miejscu maybe)
Carai an Caldazar! Carai an Ellisande! Al Ellisande!
Sargeras nie był demonem tylko Vanir'em. Pokonany został raz przez Aegwynn , drugi raz przez Khadgar'a (Sargerasa duch był w ciele Medivha). Obecnie jego duch się gdzieś tam błąka ( dlatego Metzen wspominał że go nie zobaczymy w WoW'ie)
Sargeras nie był demonem tylko Vanir'em. Pokonany został raz przez Aegwynn , drugi raz przez Khadgar'a (Sargerasa duch był w ciele Medivha). Obecnie jego duch się gdzieś tam błąka ( dlatego Metzen wspominał że go nie zobaczymy w WoW'ie)
Aegwynn mogła pokonać jedynie jego avatara. Nigdzie nie zostało wytłumaczone w jaki sposób Sargeras dostał się do Azeroth. Pamiętaj ile mocy potrzebowano by sprowadzić Mannorotha, Archimonde, czy Kil'jaedena. Przyzwanie Pana Legionu wymagało uwagi wielu magów queldorei oraz mocy Studni Wieczności. Zapewne był to "jedynie" jego avatar, a porażka miała na celu przejęcie mocy strażnika Tirisfalen. Walka z Khadgarem również się nie liczy. Gdyby Sargeras użył przeciw nim całej swojej mocy, nie mieliby szans. Po ich stronie stała dusza prawdziwego Medivha, która resztkami sił walczyła z dominacją tytana. W ostatnich sekundach życia Medivh zdołał nawet odezwać się do Khadgara:
- Dziękuję... - wykrztusił wreszcie. - Walczyłem tak długo, jak mogłem...
Galakrond chyba by nie uniósł by Sargerasa jest większy niż pozostałe aspekty razem wzięte ale bez przesady a poza tym niema ciała a same kosteczki tym bardziej go nie uniosą ale z chęcią bym go poznał maże stanie po stronie old bogów kiedy wyczarują mu nowe ciało bo na tym fachu się znają
Broxigar zadal rane Sargeasowi toporem stworzonym przez Malfuriona specjalnie dla niego
Zgadza się z tym, że topór stworzył Cenarius a nie Malfurion. Czyli półbóg umie całkiem niezłe zabawki robic. I ten topór na koniec trafił do Thralla. Pytanie gdzie jest teraz?
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian.
Dismantle the Horde...
Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :)
Tytani nie byli tak wszechpotężni jak wam się wydaje. Zresztą tytani wędrowali pomiędzy światami ( wkoncu jakos je czyścili z zepsucia), zaś przenoszenie całej armii to inna sprawa
Sargaras dostał sie poprzez wyrwe w Storm Peak , widział w Aegwynn zagrożenie które musi usunąc , inaczej jego demony będa skazane na zagładę w tym świecie, posłużył się avatarem napełnionym swoją duszą ( aby mieć w pełni moc)
Sargeras’ spirit that had possessed him was released and swiftly dispersed. This spirit was sent reeling in pain back into the Twisting Nether
Galakrond chyba by nie uniósł by Sargerasa jest większy niż pozostałe aspekty razem wzięte ale bez przesady a poza tym niema ciała a same kosteczki tym bardziej go nie uniosą ale z chęcią bym go poznał maże stanie po stronie old bogów kiedy wyczarują mu nowe ciało bo na tym fachu się znają
LINK
To art z Dawn of the Aspects. Chyba jednak by uniósł Sargerasa, nawet bezproblemowo :D
- Droga nie jest jeszcze otwarta... musi zostać wzmocniona... musi wytrzymać moje wspaniałe nadejście...
(...) Portal nocnych elfów był zbyt słaby, żeby mogła przez niego przejść tak wspaniała, tak wielka potęga. Rozerwałaby go sama obecność boga. Musiał być większy, mocniejszy, bardziej stabilny. Xavius nie kwestionował faktu, że jego bóstwo nie potrafi dokonać tego samo.
Wywra wyrwą, ale gdzie tu porównywać niewielkie przejście do portalu wzmocnionego magią Studni Wieczności, który i tak wymagał długich przygotowań i inkantacji. O prawdziwej sile tytanów nie powinniśmy się wypowiadać, bo nie mieliśmy jeszcze okazji zobaczyć ich w akcji, ale wystarczy spojrzeć na siłę Archimonda (fabularną, a nie bossa w CoT) i Kil'jaedena, która była niczym w porównaniu z Sargerasem.
Jeff Grubb opisywał najpierw Sargerasa w The Last Guardian , Knaak zrobił to na swój sposób w War of the Ancients - tyle że tam studnia była też obciążona przez old godsów którzy zobaczyli w niej okazje do ucieczki. Tak czy inaczej nie będzie on nas martwił w Azeroth.
Tak czy inaczej nie będzie on nas martwił w Azeroth.
A skąd Ty taki pewny tego jesteś? Jesteś w ekipie Blizzarda czy oparłeś się o jedną wypowiedź Metzena? Poza tym nie musi nas martwić w Azeroth, wystarczy że nas pomartwi na Argus czy gdziekolwiek indziej :)
Metzen zajmuje się lore Warcrafta - i widać że nie chce w wowie ruszać Samych tytanów zbytnio . Kto wie , może planuje coś z nimi na przyszłość .. np Warcrafta IV ? ;]
Kwestia WarCrafta IV to w ogóle inna bajka. Osobiście bardzo bym tego chciał ale z tytanami sobie tego nie wyobrażam. Mogliby zrobić z w3 to samo co ze StarCraftem, czyli dać nowy silnik graficzny, kilka nowości i przenieść na bn 2.0 żeby ta gra odżyła bo scena w3 już dawno umarła. Zadowoliłbym się nawet gdyby nie było kampanii bo nie bardzo wiem jak by to miało współgrać z wowem :)
