Cześć ! Mam pytanie, w którym mieście wolicie przebywać w Orgimmarze czy Stormwindzie, a może w innych ? Wiecie, ze za czasów classica sojusz siedział ciągle w Ironforge ? I czy w lubicie rajdowac wrogie miasta ? Ja uwielbiam skradać się moim lotrem po stormwind i sapowac ludzi :D Raz miałem sytuacje ze ukryłem się w tawernie w SW, poszedłem afczyc i po powrocie znalazłem obok siebie worgena, który dal mi /laugh i gdy zacząłem spamowac /beg zostawił mnie w spokoju, ahhh te pieski
|
|
Nazwa tematu powinna być z Paradise City .
Zawsze siedzę w Darnassus lub Undercity, tam znam na pamięć gdzie jaki vendor/trener przebywa. Do Stormwind lub Orgrimmaru chodzę tylko po konkretne rzeczy, np. tabardy frakcji, potem wracam. Ironforge było oblegane jeszcze przed Cata ;D.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
Ja przesiaduje w Shattrath City, mam tam też ustawiony HS. Kocham TBC
|
|
Ja w Dalaranie (ahh, Wotlk) :).
|
|
W vanilla jak wszyscy liczyłem kafelki w Ironforge, potem na wiele lat przerzuciłem się na lewe podwyższenie podestu drzewa w Stormwind na wprost bramy, ale drzewo zostało usunięte w ramach remontu Stormwind, teraz siedzę w Dzielnicy Krasnoludów pod AH
Heroes of the Storm - HotSCenter.pl - polski serwis fanowski
|
|
null
|
|
Silvermoon City i Exodar mają ten ból, że nie można tam latać, stad liczba ludzi tam siedzących jest zerowa... I tak IMBA miasto to Gilneas, chociaż tak faktycznie to nie jest miastem farkcyjnym, chciałbym żeby to miasto należało do Forsaken, a nie jakieś szpetne Undercity. Nie lubie Shattrath City, jest brzydkie i przypomina mi kosmiczne slumsy. Dalaran dużo ładniejszy Skoro Gilneas nie jest dostępne, to oczywiście Orgrimmar, a teraz czas: Shrine of Two Moons! |
|
Dla mnie Undercity ma świetny klimat, jeszcze bym chciał, żeby ten zielony płyn zabijał :D.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
|
|
haha pewnie nie raz w to wpadłeś bo ja tak, nom to na pewno by ułatwiło życie w Uc :)
|
|
Ja tak samo Shrine of Two Moons :)
|
|
Hah, nie ma to jak jeść zdrowe i nieszkodliwe rybki z zielonych, toksycznych ścieków |
|
Jakby w innych miastach było dostępne to, co jest w SW, to bym się nie ruszała z Darnassus (zielone, drzewiaste z fajną architekturą i prostym układem. No i elfickie!).
Większość WotLKa spędziłam za to w Ironforge. |
|
W Vanilli czas spędzałem w Crossroads/Sen'jin Village (albo atakowałem wioskę elfów w Crossroads, nie pamiętam nazwy, ta na jeziorzee, mając 20 lvl i bijąc się z guardami z 60 lvlem, taa.. :D) - zresztą byłem takim noobem wtedy że dalej posunąć się nie mogłem
Jak wyszło TBC to Shattrath City - świetne miasto z świetną mzuyką i świetnym klimatem - jak mi się nudziło to latałem w środku hali gdzie był A'dal i te portale (chyba tak się nazywał, nie wiem, nie gram już z 3 lata) Potem na WotlKu czas spędzałem w Dalaranie albo niedaleko Dalaranu - tam było takie puste miejsce z ruinami, tam się duelowałem z znajomymi ;) Cata - nie grałem MoP - sądzę, że jeśli twórcy by faktycznie zrealizowali plan ruszenia graczy z stolicy to siedziałbym na nowym kontynencie :) |
|
Ja za to, uwielbiam Stormwind City. Już podczas pierwszego kontaktu z WoWem zrobiło na mnie niesamowite wrażenie :) Przesiaduje najczęściej w Trade District lub pod krasnoludzkim AH, wiem mało oryginalnie :D
Never surrender.
|