Źle to ująłem, nie chce od Blizzarda tego mounta, jak już pisałem. Fakt, nie muszę płacić za grę, co nie zmienia faktu że robienie item shopu w grze P2P jest śmieszne i żałosne, nawet jeśli nie można tam kupić nic co nie wpływa na samą grę.
Z mojej strony EOT bo z doświadczenia wiem że takie "dyskusje" ciągną się bez końca.
A i nie rozumiem co ma do tego fakt czy już pracowałem czy nie. Może ciężka praca pozwala człowiekowi zrozumieć chęć wyduszenia każdego gorsza w każdy możliwy sposób, obojętnie jak by się przy tym nie zbłaźnić? tylko tak potrafię to powiązać.
|
|
To czemu nie pogracie w gry F2P, gdzie zamiast KOSMETYCZNYCH elementów za mikropłatności macie jedyne dostępne mounty, bronie z lepszymi statystykami niż te ogólnie dostępne i temu podobne? Bo te na pewno wcale nie wpływają na jakoś rozrywki, no nie?
*thumbs up at Luney* |
|
Well, gry F2P mają rozwinięte mikropłatności właśnie dlatego że są F2P. Chyba właśnie taka przyjęła się zasada wśród gier z tego gatunku że F2P=mikropłatności a P2P=brak mikropłatności. Właśnie dlatego grając w P2P oczekuje pewnych standardów. |
|
W sumie to nie przeszkadza mi że ktoś kupuje sobie tego typu mounty.
Mnie na to zwyczajnie nie stać (studia i życie w warszawie pochłaniają większość moich pieniędzy), ale nie płaczę z powodu nie posiadania tego mounta. Mi wystarczająco dużo radości dają mounty które zdobędę sam. Podobała mi się inicjatywa w której pieniądze za zakup companiona (chyba), wędrowały na cele charytatywne. Uważam że gdyby tego mounta można było zdobyć za jakiś bardzo trudny archi było by uczciwiej. Luney bardzo Cię szanuję za twój blog który naprawdę przyjemnie mi się czytało ale niestety nie mogę się zgodzić z Twoją postawą. Uważam że jeśli wszyscy płacimy za grę tyle samo to wszyscy powinniśmy mieć równy dostęp do contentu. Na koniec dodam, że moim zdaniem ten mount nie jest wart żadnej kłótni, nawet na forum. Pozdrawiam wszystkich. |
|
sam fakt, ze wyludzaja grube pieniadze (80zl !!!!) za pare pikseli jest naprawde smutne. na poczatku do kupienia byly pety, ktore odniosly sukces, teraz mounty i jutro beda wymyslac co nowe sposoby wyciagania siana. woz albo przewoz, abonament albo mikroplatnosci.
tutaj nie chodzi zdobywanie wszystkiego i wszedzie bo mi osobiscie to zwisa, nie gram dla mountow, istotne jest jakie blizzard w przyszlosci zrobi kroki. co do "dziecinnosci" osoba, ktora kupila tego mounta dla zaspokojenia potrzeb swojego ego, rzadzy pokazania sie, powinna dorosnac. czlowiek pracujacy i dojrzaly potrafi docenic pieniadze i wydac je z rozsadkiem. przykre jest, ze wielu ludzi akceptuje taka polityke producenta, chociaz nie lezy ona w ich interesie, pytanie jest dlaczego? activision blizzard na pewno nie skonczy tylko na mountach, jesli teraz nie zaczniemy sie temu przeciwstawiac to kto wie jak to sie dalej potoczy... |
|
Na poczatek: Luney +1
Podsumowujac temat, wszyscy sa cholernie wkurzeni bo mount jest fajny ale drogi (bo jesli sie wam nie podoba to po co wogole temat? olejcie). Nie moge go miec to sobie pohejtuje innych co to go kupili (bo ich stac! burzuazja pieprzona), dzis dluzszy czas po prostu rylem z ludzi wymyslajacych niestworzone teorie na temat tego mounta na tradzie in game. Takich obroncow moralnosci, interesow graczy i ich portfeli juz od dawna nie widzialem ;D To ich kasa wiec co kogo obchodzi na co ja wydaja? Btw mounta sam nie kupilem bo nie bardzo mnie na niego stac, ale cholernie mi sie podoba mimo to nie hejtuje jak poj!@#$%y wszystkich ktorym owej kasy nie brak i sobie go sprawili
Carai an Caldazar! Carai an Ellisande! Al Ellisande!
|
|
Nie wiem gdzie widzisz tu hejt na ludzi których stać na tego mounta. Ja tu widzę hejt na blizza za ściąganie kasy z abonamentu i do tego wprowadzanie jeszcze mikropłatności. :) |
|
Widać że uważnie czytasz, zią. |
|
Zgodziłbym się z tym, gdyby nie to, ze ten mount jest tylko dodatkiem estetycznym, jest jednym z setki mountów dostępnych w grze (a one wszystkie działają tak samo, jedynie ich wygląd jest zmienny). Inaczej by faktycznie było, gdyby Blizzard sprzedawał epici za kasę, ale tego nigdy nie uświadczymy. A ponieważ jest to tylko nic nieznaczący item, który MOŻESZ kupić, ale NIE MUSISZ (osoby piszące o wymuszaniu pieniędzy przez Blizzarda albo nie wiedzą co znaczy słowo "wymuszenie" albo maja tak nasrane w głowie, ze muszą mieć każdy piksel w grze), to nie wiem skąd ta afera. Albo każdy z nas wie, tylko nie chce się przyznać ;). |
|
@Blgns Totalnie nie zrozumiałes tematu dyskusji i starasz się na siłe zrobić kolejną kłótnię. Skoro obrońcy Blizzarda że tak to ujmę są twojego pokroju to im out. Kończe dyskujsę.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
|
|
To tak jakbyście czepiali się operatorów sieci komórkowych, że prócz abonamentu każą Wam zapłacić za lepszy telefon, za internet w komórce i dodatkowe minuty/smsy/cokolwiek. Nie czaję tego. Z Nokii 3310 też da się dzwonić, jest niezniszczalna i nie ma niepotrzebnych bajerów a wszyscy chcą mieć IPhone'a...
Powiedz to graczom PVP, którzy chcieliby mieć mounty za raidy. Albo odwrotnie - graczom PVE o mountach z PVP czy RBG. Tak samo było na początku z levelowaniem gildii pvp. |
|
Miałem nie pisać, ale. Podałaś totalnie błędny przykład, w przypadku WoWa produkt jest ten sam, każdy inny telefon to co innego, pozatym można mieć telefon na kartę i nie płacić żadnego abonamentu. Umowę spisuje się indywidualnie, nie sa to jasne reguły opisane od początku jak w przypadku wowa, 5 letni użytkownik będzie miał się lepiej niż ten który dopiero zaczyna z danym operatorem. To zupełnie nie to samo. telefony to podejście indywidualne, wow globalne.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
|
|
Nie bez przyczyn pisałam o telefonie na abonament, a nie na kartę.
Nie widzisz analogii, to dyskutować nie będę :] Co jest kompletnym bullshitem. A tak przynajmniej jest w T-Mobile i Orange - bardziej opłaca się być nowym użytkownikiem - np. dostajesz lepsze telefony, a nie jakieś ochłapy, które im nie schodzą. |
|
I tańszy abonament ;)
|
|
Jak widzę rozmowa zeszła na operatorów telefonii komórkowej.
To i ja się wypowiem: jestem w heyah na kartę i naprawdę się opłaca bo mam za darmo smsy do mojej drugiej połówki. Gorąco polecam ;d Obiecałem sobie że nie będę się wypowiadał już w tym temacie ale nie moglem się powstrzymać. |