Jak chcesz prowadzić dyskusje to odpowiadaj na przytoczone przykłady typu seriale z uSA czy też napomniany przeze mnie film "Nietykalni", albo chociażby gry które dem nie posiadają.
Ale to chyba producenci mają prawa do swoich produktów, nie Ty. Jak zdecydowali, że wydadzą pół roku później w Polsce, to poza tym, że rzeczywiście są idiotami, to nic z tym nie poradzisz. Rozwaliło mnie to:
Mam czekać aż łaskawie wydadzą dvd ?
"Łaskawie", rlly? Chcesz przez to powiedzieć, że oni MUSZĄ to zrobić :D? To właśnie Ty masz dostęp do ich produktu na ich warunkach, a nie oni wydają pod Ciebie, może jeszcze w takiej cenie, jak Ci pasuje.
Tema mówisz o 50 zł, bo sam kiedyś wspominałeś że kupujesz gry jak przejdą w klasykę i stanieją, więc jak dla mnie to żadna radość czekać aż gra stanieje niż pograć w nią wcześniej i mieć pewność że ją chce.
Jakbym kupował premierówki to z kieszonkowego może by mi starczyło kupić jednego cukierka rocznie, z tego co zostanie
. Dla mnie za to im dłużej na coś czekasz, tym większą masz radość, aż wreszcie to dorwiesz (co nie znaczy, że się powstrzymuję przed kupnem czegoś, bo tak jest zabawniej
). No i nie wierzę, że nie ma w tym momencie gry, w którą pewnie chciałbyś zagrać, a jest starsza niż rok i kosztuje połowę ceny premierówki. Ja tak mam cały czas, nadal nie ograłem wielu gier i zamiast rzucać się na nowości to wracam do nich, nadrabiam zaległości, eksploatuje te gry, co już mam (stąd moje platynki, maksowanie wyników).
Jak produkt jest niedostępny w Polsce - to czemu nie kupić na ebayu :D? Nikt o tym nie pomyślał, bo przecież jak nie jest dystrybuowane, to nic złego. Ale za drogo, lepiej najpierw spiracić, bo tak trudno zaczekać parę tygodni, a potem jak już wyjdzie w Polsce, to powiedzieć "ale przecież już to oglądałem, nie mam po co kupować"
.
Przypomniały mi się te całe pretensje do mnie, że skoro nie płacę prepa do WoWa, to jakie mam prawo cokolwiek oceniać, mówić, że coś mi się podoba a coś innego nie - to jakie prawo do oceniania czegokolwiek ma ktoś, kto nie potrafi się zdobyć na odrobinę cierpliwości lub uszanować to prawo autorskie :f?
bo najlepiej uogólnić ja jestem dobry
Masz rację, jak ktoś nie piraci to nie ma po co tym się szczycić. Bo to jest standard, że nie piracisz, jak ktoś poza niego nie wychodzi to tak jakby był neutralny, nie robi źle, ale też świata nie zbawi kupując oryginały :d.
Na pewno jeśli ktoś jednak kupuje te gry i ściąga to, co może dostać tylko za bardzo wysoką cenę albo w ogóle, nie może zostać porównany do osób będących zdania "po co cokolwiek kupować, jak mogę to pobrać z torrentów" bądź "mam na to pieniądze, ale jak pobiorę to kupię sobie zamiast tego dwa balony koloru czerwonego".