Kronika WojnoRzemiosła tom 1, strona 24 (poważne autorskie tłumaczenie na szybko by ja)
"Z przerażeniem Sargeras zorientował się, że to nie zwykła planeta. Wyczuł sny drzemiącej w jej rdzeniu duszy-świata - mroczne, przerażające koszmary. Macki Starych Bogów wbijały się głęboko pogrążając duszę śpiącego tytana w próżni (...)
Sargeras, niepokonany czempion tytanów po raz pierwszy w swym życiu poczuł strach. Przeraziło go to, że zarówno Panteon jak i Włodarze Pustki szukali dusz-świata. Nigdy nie spodziewał się, że coś może mieć tak wielką moc by z taką łatwością pochłonąć śpiącego tytana (...)
Gniew i cierpienie ogarnęły umysł Sargerasa. Jego serce bolało z żalu - wiedział że jest tylko jedno wyjście aby powstrzymać spaczonego tytana przed przebudzeniem.
Jednym zamachem swego miecza przeciął planetę w pół. Jej eksplozja zniszczyła Starych Bogów i ich spaczenie, jednak zabiła też śpiącą duszę tytana"
Aha - w takim razie mógłbym szanować i wspierać plany Sargerasa, gdyby nie fakt, że zepsucie Upiornych Władców zdominowało jego umyśł
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...
Nie, kronika oficjalnie retconuje i wyjaśnia rozmiar tytanów. Są oni więksi niż planety (wszak te są ich jajami) i nie zmieniają rozmiarów. Planety natomiast terraformowali na odległość przy pomocy stowrzonych przez siebie Keeperów, którym podległe są mechagnomy i inne małe tytaniczne stworzenia.
Sami tytani nawet nie postawili stopy na Azeroth bo bali się że go uszkodzą - np aspekty dostały swe dary poprzez channelujących je Keeperów.
Jedyny moment gdzie Panteon bezpośrednio zadziałał na Azeroth to wtedy gdy Aman'thul zdecydował że nie ma co się pierdzielić ze Starymi Bogami, sięgnął swą łapą z kosmosu i wyrwał (wielkiego jak góra, najpotężniejszego Starego Boga) Y'Shaarja z powierzchni planety jak jakiegoś pryszcza. Niestety Y'shaarj był tak wielki i potężny że dziura po nim do dziś się nie zagoiła a znamy ją jako Studnia Wieczności tudzież Maelstorm... nie ma to jak Nocne Elfy budujące swą cywilizację wokół blizny po staroboskim pryszczu...
Danelar napisał :
Aha - w takim razie mógłbym szanować i wspierać plany Sargerasa, gdyby nie fakt, że zepsucie Upiornych Władców zdominowało jego umyśł
I tu też masz nieaktualne info. Sargeras nie został spaczony przez upiornych władców, on ich sobie podporządkował jako pierwsze narzędzie do walki z Void Lordami... a dokładniej planu "skoro nie możemy pokonać Void Lordów to zniszczymy wszechświat co by przypadkiem oni nim nie zawładnęli"
No tak zawsze to jakiś sposób, tzn. "mniejsze zło".
Tak podejrzewałem, że odrzucili te teorię ze spaczeniem, ale dziwi mnie, że Straszni Lordowie nie chcą przejąć władzy nad Legionem ( co kłóci się z ich arogancką, dumną i egoistyczna naturą ), a chyba domyślają się, iż w wizji Sargerasa, nie ma miejsca na cokolwiek, a zwłaszcza dla nich, bo wszechświat ma zostać zniszczony i nie będą też mieli czym władać... Niby ma nastać nowy byt, ale kto go stworzy? Kto jest w stanie przeżyć unicestwienie materii, w której sam się znajduje? Upadły Tytan poświęci się dla sprawy?
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...
Nie, kronika oficjalnie retconuje i wyjaśnia rozmiar tytanów. Są oni więksi niż planety (wszak te są ich jajami) i nie zmieniają rozmiarów. Planety natomiast terraformowali na odległość przy pomocy stowrzonych przez siebie Keeperów, którym podległe są mechagnomy i inne małe tytaniczne stworzenia.
A wyjaśnili jak duża jest rana zadana Sargerasowi przez Broxigara? Bo skoro są tacy wielcy to trochę przesadzone, że taki ork, który w porównaniu do Sargerasa to pchła, zdołał go znacząco zranić.
Nie, kronika oficjalnie retconuje i wyjaśnia rozmiar tytanów. Są oni więksi niż planety (wszak te są ich jajami) i nie zmieniają rozmiarów. Planety natomiast terraformowali na odległość przy pomocy stowrzonych przez siebie Keeperów, którym podległe są mechagnomy i inne małe tytaniczne stworzenia.
Sami tytani nawet nie postawili stopy na Azeroth bo bali się że go uszkodzą - np aspekty dostały swe dary poprzez channelujących je Keeperów.
Jedyny moment gdzie Panteon bezpośrednio zadziałał na Azeroth to wtedy gdy Aman'thul zdecydował że nie ma co się pierdzielić ze Starymi Bogami, sięgnął swą łapą z kosmosu i wyrwał (wielkiego jak góra, najpotężniejszego Starego Boga) Y'Shaarja z powierzchni planety jak jakiegoś pryszcza. Niestety Y'shaarj był tak wielki i potężny że dziura po nim do dziś się nie zagoiła a znamy ją jako Studnia Wieczności tudzież Maelstorm... nie ma to jak Nocne Elfy budujące swą cywilizację wokół blizny po staroboskim pryszczu...
Danelar napisał :
Aha - w takim razie mógłbym szanować i wspierać plany Sargerasa, gdyby nie fakt, że zepsucie Upiornych Władców zdominowało jego umyśł
I tu też masz nieaktualne info. Sargeras nie został spaczony przez upiornych władców, on ich sobie podporządkował jako pierwsze narzędzie do walki z Void Lordami... a dokładniej planu "skoro nie możemy pokonać Void Lordów to zniszczymy wszechświat co by przypadkiem oni nim nie zawładnęli"
Przecież legion chciał przywołać Sargerasa na Azzeroth. Jak to oni wyjaśniają Skoro tytani sa więksi od planety? Portal zrobiony z studni by musiał być dla niego maksymalnie jak dziurka do klucza. Broxxar ktory go zaatakował [ np 2 metrowy ork] do np 60 000 metrów?] to jak porównanie człowieka do bakterii.
Jeszcze inna sprawa. Skoro Sargeras przecinał sobie planety przez poł, to jakim cudem old godzi w wojnie starożytnych byli uznawani za silniejszych? Jak to tylko wyprysk na planiecie:p
A wyjaśnili jak duża jest rana zadana Sargerasowi przez Broxigara? Bo skoro są tacy wielcy to trochę przesadzone, że taki ork, który w porównaniu do Sargerasa to pchła, zdołał go znacząco zranić.
Wątek ten jest całkowicie pominięty tj wydarzenia Wojny Starożytnych są opisane tak jak występowały "pierwotnie" tj bez bez Knaakowej ekipy podróżników czasowych.
Przecież legion chciał przywołać Sargerasa na Azzeroth. Jak to oni wyjaśniają Skoro tytani sa więksi od planety? Portal zrobiony z studni by musiał być dla niego maksymalnie jak dziurka do klucza.
Azshara z ekipą przyzywali avatar Sargerasa - tytani technicznie mogli wydzielić "część" swojej mocy i wsadzić nią w takiego np Keepera ale wymagało to czasu i wielkiej ilości energii - Panteon chciał tak zrobić ze swoimi duszami jak Sargeras ich wszystkich wyrżnął na hita jednym spellem AoE, ale że nie mieli tego dostatecznie dużo czasu aby to przygotować całość nie wyszła i ich dusze miast zamieszkać w Keeperach uległy zniszczeniu
Skoro Sargeras przecinał sobie planety przez poł, to jakim cudem old godzi w wojnie starożytnych byli uznawani za silniejszych? Jak to tylko wyprysk na planiecie:p
Generalnie to ujawniono, że w wojnie z Old Godami walczyli Keeperzy i konstrukty tytanów - sami Tytani nie chcieli brać w niej udziału po tym jak Aman'thul nieumiejętnie wycisnął pryszcza i zostawił Azeroth dużą cieknącą ranę - dlatego Panteon grał "ostrożnie" gdy Sargeras stwierdził że się nie będzie pierdzielił.
Trochę wszystko naciągane, ale tak to jest jak wykreowana marka ma wielu autorów na przestrzeni lat. Knaak pewnie sobie inaczej uniwersum warcrafta wyobrażał.
Teraz mi się jeszcze bardziej lore warcrafta podoba. Sargeras jest takim koksem jak sobie go wyobrażałem i śmieszni Old Gods nie mają podejścia do niego. Jeszcze jedno czy dobrze zrozumiałem, że Sargeras to najpotężniejszy tytan skoro zabił cały Panteon?
Dobrze rozumiesz, Sargeras był "Wojownikiem Panteonu", poza tym wybicie reszty Tytanów zostało mu umożliwione dzięki ogromnym ilościom energii fel, jaką pochłonął.
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee
A prawdą jest, że zostali unicestwieni, czy jednak w jakiś sposób ich esencje ocalały?
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...
Ja tak sobie myśle że jak zbierzemy wszystkie te pillary Tytanów by zamknąć ten portal nad Tomb of Sargeras to jakoś wtedy wybudzimy w pełni naszego tytana ;)
i przyznaję się do swoich błędów 
