Jaina - Czy jej odbije?

Jaina kiedyś starała się, żeby Horda i Przymierze w miarę się dogadywały. Garrosh cos odwalił i Jaina całkowicie nienawidzi Hordy. W zakończeniu SoO dobrze to widać: "Dismantle the Horde". Myślicie, że Jaina stanie się bossem jakiegos raidu? Jest chyba najpotężniejszym magiem, więc byłoby wyzwanie. Może byc tak, że Jaina uzna politykę Variana wobec Hordy za słabą i postanowi go usunąć, żeby samej zająć się wszystkimi sprawami tak jak się powinno (według niej).

ZA ! To byłby najlepszy plot twist od Arthasa i jego przygody z Frostmournem :D Zauważcie w dodatku jakie tu mamy analogie - bohater przymierza ( Arthas/Jaina ) pod wpływem depresji/determinacji dokonują wyborów, które choć z dobrych intencji - sprowadzają na ich naród katastrofę. Chciałbym, żeby Jaina odłączyła się z garstką popleczników od Kirin Toru, z którymi później musielibyśmy walczyć.

O ja jestem przeciw, to był by bardzo smutny moment dla przymierza :/ Tzn jestem przeciw temu by Jaina była raid bossem, jeśli będzie chciała całkowicie unicestwić hordę to jak najbardziej będę za nią trzymać kciuki.

ja też :) Co więcej gdyby Jaina potrzebowała kogoś do brudnej roboty typu porwać Anduina albo zabić dziewczynę Thralla to zrobie to pro publico bono ;) Jaina jedynie czym odstępuje od normy to spotykanie się ze smokiem. Dismantle The Horde? To nie oznacza wybicia całej Hordy do nogi a po prostu rozwiązanie. Co by biedni Taureni już nie musieli oblegać miast Przymierza robiąc to jedynie dlatego, że warchief im kazał a oni przysięgali. Chęć rozwiązania Hordy wynika z braku zaufania do niej (prędzej czy później każda Horda coś złego robi), stojąca niedaleko niej w SoO Tyrande też nie ufa Hordzie. To może razem na bossów rajdowych? :>

Ale ze wojną Przymierza vs. Hordy jestem za. I żeby wyglądała jak kiedyś w War2 czyli niszczenie,rozkazy wymordowania co do nogi (takie były polecenia w odprawie przed misją), zdrady, palenie zwłok po uprzednim powieszeniu tychże i krew dużo krwi. Obecnie jest za miło i zbyt słodko a to co w War Crimes to już kompletnie zaprzeczenie słowa WARcraft.

Ludek wspominał że Jaina wyluzuje trochę więc nie ma co liczyć na jakiś twist fabularny związany z nią, tym bardziej na to że będzie raid bossem.

Dziwne, że nie mogą (Horda i Przymierze) wejść do jakiegokolwiek świata i czegokolwiek nie rozwalić (podział pandarenów i Valley of Enternal Blossmonts, wiem garrosh nie należy zupełnie do Hordy w sensie Taureni,Trole i Blood Efy) ale i tak jest orkiem i nienawidzi Alliance, w każdym razie gdyby nie odkryli Pandarii to by nie było w niej zniszczenia. Więc się pytam czemu nie mogą się pogodzić i tym samym przestać szkodzić śiatu? Według mnie fajniej byłoby móc grać blood elfem i móc kupować rzeczy w Stormwird ( moim zdaniem łatwiej się tam zorientować co gdzie jest niż w kanionie, któy ma wiele poziomów na których jest wiele sklepów) bardzo podobało mi się kiedy horda i przymierze połączyli siły by pokonać Atrasa.

Może masz rację ale gdyby zrobili chociaż w WoD jakąś współpracę (chociaż nie sądzę)

Garrosh gdyby nie uciekł,i tak byłby wolny

Nope - nie byłby wolny, werdyktem Celestiali było pozostawienie go przy życiu w oczekiwaniu na zmianę, nie bezpośrednie uwolnienie go ;)

jakoś nie doczytałem tego w spoilerach na mmmchamp. Czyli chcieli go trzymać w zamknięciu i liczyć, że kraty skłonią go do refleksji? Wierzą w resocjalizację? Debile

A co do Jainy DumDumnar - nie sądzę by była zła... zwłaszcza po tym jak jej się zdechło, Anduin zapłakał, "Aspekt Ziemi, Szaman Świata" Go'el wsadził w nią swój totem (leczący) i w ogóle przyleciał Chi'ji i wszystkich wskrzesił napełniając spokojem i miłością... poza tym Baine i Voljin dosyć dosadnie jej w procesie wypunktowali, że to jej padło na łeb, a nie Hordzie nie popierającej Garrosha i Janina to zaakceptowała w swoim romantycznym monologu do Kaleca/Variana

A reszta jest jeszcze bardziej rozczarowująca. Kupie, przeczytam, za parę lat odbije sobie zawód, że tak blizz prowadzi lore sprzedając na allegro za podwójną cenę...