Kur*a proszę nie naskakiwać na Ally z byle powodu jezu skoro "ponoć" ciągle Ally atakuje Horde to raczej nie sa oni cipkowaci lecz odważni no bo kurde nie wiem czy ktoś nie odważny atakował by zielonych jak ogóry orków ^^
Nie trzeba być zaraz odważnym, wystarczy być głupim.
Przepraszam bardzo ale ja nic nie mówiłem o Ally atakującym Hordę.
W ogóle jestem zdania że to głównie Horda atakuje,nie licząc Nocnych Wysokodupców broniących się gdzieś tam w lesie i inwazji na The Barrens i Durotar.Ale dla mnie to nie minus,widać kto dominuje a kto jest przegrywającym biedactwem.
A jak to inaczej określić?
W kontekście to przymiotnik którym określa się aktualnie dającą d*py stronę konfliktu(czyli przez ok.większość czasu w WoWie Ally).
I nie tysiąc tylko milion.
Ja wam mówie 2 raz,kto stal sie glównym problemem w tlk?Oczywiscie czlowiek i to nastempca tronu Arthas,on wywolal to cale zamieszanie,horda mogla miec to wszysku w dupie i nie pomagac ludziom ,mogli spokojnie czekac w swojej twierdzy w durotar i popijac herbatke,ale orkowie sa honorowi i chcieli (przynajmniej ja tak mysle) jakos zrekompensowac krzywdy zrobione ludziom za czasow 1 i 2 wojny .Pewnie zabrzmi odpowiedz ze 1 i 2 wojne rozpoczeli orkowie ale pamietajcie ze oni byli pod wplywem demonow,a ludze odrazu po wygranej zamkneli orkow w obozach(po chuja? to ja nie wiem )
)
UP@ Nastepca*
Ogolnie, trudno zrozumiec twoja wypowiedz i jest lekko bez sensu.
A gadanie, ze Arthas jest czlowiekiem, wiec ludzie sa zli - BEZ SENSU i dla mnie jest to wrecz IRYTUJACE, ze ludzie takie bzdury gadaja, ale to tak samo, jak gadaja, ze orki sa zle, bo plonacy legion albo wycinki lasow przez Groma.
Neko@
Nie podoba mi sie twoj tok myslenia tbh.
Thrall > all
Sie rymuje, normalnie, no.
mój reflink w goldentowns: LINK "Mam duszę jak wnętrze konia trojańskiego - dużo zmieści."
Thrall był dobrym szamanem(chociaż dla mnie ideałem jest Reghar Earthfury,wielka szkoda że nie ma takiego NPC w grze) ale kiepskim Warchiefem,patrząc na to jak rządził w WoWie.Był zbyt miękki po prostu.
Mi się podoba tak jak jest teraz,ale jeszcze bardziej chciał bym Hordę taką jak z WarCrafta II,bez żadnych śmiesznych Taurenów,Blood Elfów czy Nieumarłych.I co najlepsze,Hordę w której są PRAWDZIWE TROLLE których przywódca nie biegł by się wypłakać w rękaw pszyjaciółka gdyby tylko coś mu nie pasowało.Brakuje mi jakiejś poważnej strony konfliktu zdeterminowanej by zgarnąć wszystko dla siebie,nie w celu jakiejś śmiesznej zemsty jak nieumarli-Forsaken,zniszczenia świata czy nie-wiadomo-czego jak Deathwing tylko dla władzy.Tzn.są takie ale zwykle są wrogo nastawione.
Ale z takim Młotem Zmroku nigdy bym się nie sprzymierzył.Cho'gall to aktualny nemesis mojej postaci.
Oczywiscie czlowiek i to nastempca tronu Arthas,on wywolal to cale zamieszanie,horda mogla miec to wszysku w dupie i nie pomagac ludziom ,mogli spokojnie czekac w swojej twierdzy w durotar i popijac herbatke,ale orkowie sa honorowi i chcieli (przynajmniej ja tak mysle) jakos zrekompensowac krzywdy zrobione ludziom za czasow 1 i 2 wojny .
Śmiechłem :D po prostu śmiechłem xD
A teraz powaga:
Horda dlatego wyruszyła do Northrend, gdyż Król Lisz zagrażał nie tylko Przymierzu, lecz całemu światu = Hordzie również. Thrall bagatelizował zagrożenie chcąc wysłać tylko szpiegów do North. Garrosh okazało się miał słuszną rację chcąc wyruszyć tam od razu. W/g lore, gdyby Horda i Przymierze, choć trochę nie współpracowały ze sobą, Liszaj pokonałby wszystko i wszystkich. (I tak obie frakcje za ryj do LK pociągnęła Srebrzysta Krucjata^^)
Ale widac jak ludzie latwo ulegaja pokusie jak Arthas,ktoś powie ze grom tez sie dal pokusie ale porównajmy jakas tam legende z mieczem a sam plonacy legion to jest jak Pudzian kontra Gracjan Rostocki .
Haha, o to mi chodziło pisząc "dużo keków jest ślepo zapatrzonych w Hordę" :D. O boże...
On kurde swój lud ratował xD. Mógłbym powiedzieć, że Grom się napił krwi Mannorotha, bo był żądny władzy, a wszyscy wiemy, że w każdej bajce ten co chce władzy jest zły :((.
I Grom i Arthas z własnej woli zostali kim zostali :D.
Tak BTW, Drixarze, może pokażesz swoją postać...
@down - to co podkreśliłem to nie do końca na poważnie :)
“Never waste energy on worries or negative thoughts, all problems are brought into existence– drop them.” - Bruce Lee