Grałem na BLu kilka lat (wcześnien veknilash, który był typowo "szwedzkim" serwerem) więc mogę się o nim wypowiedzieć.Mi na Defiasie gra się świetnie. :) Dużo lepiej niż gdy grałem po stronie Ally na niezbalansowanym BLu.
Bl jak to Bl - siedlisko Polaków i Turków, ale czy to źle? Mi tam oni nie przeszkadzali, wręcz przeciwnie grało się dobrze (fakt - od czasu do czasu widziałem ludzi o niskim poziomie kultury, ale nie spowodowało to mojej niechęci do serwera czy samych rodaków). Faktem niezaprzeczalnym jest to, że na BL'u Horda>ally.. Czasem było mi ich szczerze żal - po prostu Horda ich zalewała, nawet jeżeli wygrywali walkę o jakiś "punkt" to i tak w ostatecznym rachunku musieli odejść pokonani (nie zawsze, ale bardzo często). Sam chciałem grać tam w ALLy, ale po x czasu spędzonym w hordzie nie wyobrażam sobie grania jako druga strona konfliktu (NA BL'u!!). Po prostu trudno tam grać alliantem i tyle...
Jeżeli jednak chcesz pograć w Hordzie to jak najbardziej polecam BL'a - chamstwa jest mniej niż kiedyś (przynajmniej 5 miechów temu było), ludzie często są życzliwi, a sam wybór gildii jest ogromny! (z jednej strony to dobrze, a z drugiej no cóż.... jest to powodem zbyt szybkiego rozpadu wielu gildii - ludzie zamiast dojść do porozumienia, próbować dalej i po prostu zacieśniać wzajemne stosunku wolą po prostu odejść - często nawet bez słowa "dzięki za grę, narazie" - wygearowałeś takiego, a on po prostu wali komende /leave g i tyle.)
Sam zastanawiam się nad powrotem do gry już teraz (30 dni do dodatku więc zdążę się przyszykować), ale nadal nie wiem czy chcę wracać na bl'a czy może rozpocząć nowy rozdział w tej grze i zagrać sobie na serwerze (jak kiedyś na veku) z mała/średnią ilością rodaków i to po stronie ally.