Ludek bądź tak dobry i rozwiń o co chodzi z tymi Protosami i łączeniem uniwersum. Nie bardzo mogę sobie wyobrazić aby Protosi i Draenei byli jedną rasą.podobnież uważa się Draenei i Eredarów (i... Protosów jeśli ktoś bierze na serio bełkot Metzena o połączonym uniwersum)
Co do właściwego tematu, nie od dziś wiadomo, że cały Blizz i ich dzieci grają w Hordzie. Dlatego ta frakcja ma się lepiej. Mimo skłócenia jakie panuje w ich szeregach i tak wszystko wygrywają i zajmują coraz większe tereny, nigdy nie tracąc ziem, które już raz podbili.
Zjednoczone Alliance o wspólnych poglądach, celach i zamierzeniach nie może nic odbić z rąk Hordy bo to popsułoby zabawę w "wygrywanie" tym którzy tworzą tą grę ;p
Teraz w Hordzie doszło do pewnego rozłamu a zdolności bojowe zupełnie się nie zmieniły, co jest dla mnie niesamowite. Skoro wcześniej siły obu frakcji były mniej więcej wyrównane to w sytuacji jaka teraz ma miejsce szala zwycięstwa powinna przesunąć się na korzyść Alliance, a tu się zaraz okaże że rozbita Horda walcząca między sobą i tak powstrzyma zjednoczone siły Przymierza i jeszcze zagrabi... tym razem np. Darnassus.
Pomijam już obietnicę Blizza, że teraz po tym jak pierwsze skrzypce w wydarzeniach odgrywały postacie z Hordy pora na bohaterów z drugiej strony. To po prostu szkoda komentować.
Horda głównie przez Forsaken wydaje mi się trochę sztucznym tworem, który trzyma jedynie mechanika WoWa - tyle samo ras w obu frakcjach.
Nie kupuje tego, że śmierdzący, rozkładający się nieumarli mogą przesiadywać w jednej gospodzie z wielbiącymi życie Taurenami czy dumnymi orkowymi wojownikami. Albo że BElfy zawarły sojusz z czymś wyglądającym dokładnie jak to co zniszczyło ich kraj oraz wybiło większość ich ludu. W lore przecież nie ma nad głową postaci świecącej się na zielono lub czerwono ikonki z wyświetlanym imieniem i nie bardzo wiem jak elfy z Silvermoon rozróżniają towarzyszy Forsaken od plagi którą przecież tępią? Nie dochodzi tam do tragicznych w skutkach pomyłek? Do tego Sylvanas panosząca się jakby Silvermoon dalej było jej miastem. Elfy za poniżanie ze strony ludzi (pewne uproszczenie) odeszły z Alliance a w Hordzie gardzą nimi Forsaken i Orki a oni dalej kurczowo trzymają się tego sojuszu.
Zgadliście jestem za Przymierzem, a moja BElfka siedzi w Orgrimmar i szpieguje dla Alliance. W końcu jej knowania zakończą się sukcesem i Horda padnie! :)