rouoko

To podsumowało kontent całego dodatku
LINK

Krowa, która dużo ryczy mało mleka daje.

1. W przypadku wszystkich krzykaczy, co to twierdzą, że Blizzard naobiecywał im na Blizzconie, a potem nie dotrzymał słowa, bo jak zapytać dokładnie co takiego wam obiecano, a czego nie ma albo co zostało powiedziane, że nie będzie to cisza.
No więc popiszcie się swoją elokwencją i wymieńcie po kolei czego to niby nie dostaliście co Blizzard napisał, że będzie w Warlords of Draenor?

2. Osoby, którym dodatek się podoba nie mają zwyczaju okazywać swojego poparcia dla gry bo szkoda im na to czasu one po prostu w tą grę grają, więc pisanie o tym, że Blizzard powinien coś zrobić jak ma sam negatywny feedback jest mocnym nadużyciem. Gram w 3 róznych gildiach i nie słyszałem żeby ktoś się skarżył, że dodatek jest chujowy. Ogólnie panuje przekonanie, że jest lepszy od pand i 100x lepszy od Cata.

3. Mi, jak i moim znajomym osobiście brak latania się podoba. W końcu przestałem grać w grę planszową gdzie jak chcę się gdzieś przemieścić to ląduję, zbieram roślinkę, zabijam rare i sru w górę i znów widzę pod sobą planszę. Świat jest trójwymiarowy w końcu, z górami, dolinami, z nieprzyjaznymi mobkami, a nie pusta plansza. Chcesz coś zrobić to musisz pojechać, chcesz zabić rare co spawnuje się w 5 miejscach musisz złożyć party, nie ma już przemierzania całego kontynentu w parę minut, nie ma już sytuacji że Ci bot spierdzieli w powietrze po zebraniu kwiatka. Niektórzy tak stękają, że za Vanilli było lepiej, no więc dokładnie tak było wszędzie było daleko.

4. Narzekacie, że już wszystko w WoD zrobiliście. Wchodzę na postacie jednej marudy PvP zero, Pve 2x zabity blackhand na hc, na koncie drugiej marudy to samo. Jak się chcę grę przechodzić na easy modzie, gdzie boss nie ma 1/3 skilli, a pozostałe są tak przerobione, że można stać jak kołek i je ignorować, gdzie głupiego heroika leczy się przy 20 dobrych graczach solo, gdy interesowało was tylko poznanie nowego lore to gratuluję przeszliście grę na poziomie easy, możecie już anulować abonament i zaczekać do kolejnego contentu, bo ta gra jest nie dla was. To jest gra dla tych co lubią grać zespołowo i lubią podejmować coraz to nowe wyzwania. Nie trzeba grać w Method żeby czerpać radość z zabicia dowolnego bossa na mythicu, bo mimo że można obejrzeć x filmików to każda gildia ma róznych graczy, jedna lepszych healerów inna tanków i każda sama musi wykombinować ja wykorzystać silne punkty poszczególnych graczy aby pokonać słabości. Zamiast marudzić jaka gra jest chujowa bo nie potrafię zabić nawet Beastmastera na mythicu, patrzę jak grają inni i doskonalę swoje umiejętności podnoszę dps, hps etc. i boss pada i to daje zajebistą satysfakcję zwłaszcza jak się gra w gronie znajomych. Tak samo poniekąd (na mniejszą skalę, ale bardziej intensywnie) jest w pvp.

Więc sorry ale patrząc na twoje osiągnięcia to nic jeszcze nie zrobiłeś rouoko w tej grze, ale jak mniemam rajdowanie jest za trudne, a farmienie wielu rzeczy zbyt męczące bo nie wpadają same, więc zamiast wziąć się za siebie przyszedłeś popłakać na forum.

Rób Mythic gdy w godzinach szczytu masz 12 graczy online w gildii a serwer świeci pustkami. PvP na Draenorze nie istnieje, nie ma nikogo poza garnizonem(chyba że farmerzy skóry). Jedno bg, na którym mogę robić questy i achivmenty pvp to nie jest nawet żart to żenada i wstyd, dla osób które to robiło. Mam więcej zabawy na wsg niż na "tashranie". Aren nie robię bo balans class został całkowicie porzucony już pod koniec Pandarii, a nie mam zamiaru robić klasy specjalnie do pvp skoro i tak nią ptoem nie będę grał.

Ja nic nie zrobiłem? Od Vanilli mam już 2 konto bo jedno zostało mi skradzione. Więc nie pisz głupot. Achivmenty są od Wotkl wiec to i tak nie uwzględnia poprzedniego contentu. Draenor jest słaby dla mnie i dla sporej grupy graczy(ponad 2,5 miliona tylko w ciągu kwartału).

Dla twojej informacji za czasów wotkl zdobyłem dwa realmfirst na starym koncie, raidowałem wersje hc w Pandarii, a na mythic w obecnej formie brakuje ludzi. Według ciebie co mam jeszcze robić? Lvluje te alty w tym słabym draenorz, którego budowa jest tak upierdliwa, dziur w drogach jest więcej niż w Polsce. Archeologii nei robiębo jest upierdliwa i nie mam zamiaru marnować ponad 15 minut na jeden dig site. Każdego tygodnia zamiast tego robię wszystkie raidy z starego kontentu, i dungeony bo jestem farmerem. A ty co? Potrafisz spędzić więcej niż 14h dziennie? Ja w WoD nie ptorafię, o ile Pandaria sięnudziła przez długi soo to jednak często sobie po prostu polatałem po lokacjach poszukałem rare mobów. Tutaj rare moby zdjąłem wsyzstkie podczas lvlowania i nie ma co robić.

Ludzie mają do nich pretensje o to że zablokowali latanie zasłaniając się przeskakiwaniem contentu. No i dali się nabrać bo nie ma contentu w grze który zwiększa by naszą zabawę bez latania. Jedyny kontent jaki mamy na 100 lvl to 2 raidy i 1 bg. Nie ma lokacji dla osób z 100 poziomem, grindowanie reputacji jest zrobione gorzej niż lvlowanie w Lineage 2(Tam grind jest na podobnym poziomie).
Gracze którzy parę lat temu wygrali WoW-a spośród całej masy mmo chcieli czegoś poza zabijaniem dziesiątek tysięcy tych samych stworów w celu zdobycia tabardu(bo mounty które oferują są tylko rekolorem). Dziś np. wolę farmić reputacje w starych dodatkach(na które nigdy nie miałem dość czasu) niż iść na Trashran gdzie jest pełno multiboxów, lub farmić dungeony które nie dają mi żadnej nagrody.
Z każdym kolejnym wywiadem który umieszcza Blizzard pogrąża się coraz bardziej w bagnie które stworzył.

Roni3123 napisał :

Głównym problemem dodatku jest brak contentu poza raidowaniem. To że mamy inne tryby trudności raidu nie czyni go "nowy" raidem,to dalej te same bossy i te same tekstury.

Wróćmy pamięcią do poprzednich dodatków i pierwszego tieru rajdowego w każdym:
[...]

A propos ilości subskrypcji to niby jak? MoP był w porządku? Sprawdzam ile graczy odeszło przed ToT – wynik 2 mln, z powodu Soo odeszło 1,5 mln.

Lol ty chyba nie grałeś na niczym więcej niż Cata +
BTc, Vanilla i Wotkl nie były tak cusualowe. Miałem bardzo rozwinięte drzewka talentów i większość casuali po prostu kopiowała buildy z stron o wowie. Mało kto był na tyle rozgarnięty by zrobićsobie własny build, który w niektórych patchach wypadał lepiej, a w innych gorzej.

Jak dobrze pamiętam to najmniejszym wyzwaniem był dla mnie Sartharion i zrobiliśmy go od razu po wyjściu. Co do Naxxa to mieliśmy spore problemy z Patchwerkiem, którego przez długi czas zabijaliśmy tylko fartem. Zbieranie gearu na Sapphirona też nie należało do łatwych szczególnie na początku dodatku.

Pisałeś że dungeony były trudne w Cata, to ja chyba grałem w inny dodatek. Większość bosów była bardzo przewidywalna, a uproszenie talentów i skili ułatwiło rozgrywkę. Jedyny boss z dungeonów o którym mogę powiedzieć że przez długi czas stanowił dla mnie wyzwanie był Murmur.

Kolejny raz wracam do Wotkl, chyab zapomniałeś o innowacj ijaką wprowadził wotkl którą jest Phasing. To naprawdę zmieniło grę. Do tego dochodzi mount z engineringu którego można sprzedać i każdy na nim może jeździć(wiesz ile osób z gidlii prosiło mnie żebym je im zrobił?). To zajmowało mnóstwo czasu. Kolejna rzecz Każdy z tych dodatków miał więcej contentu pvp niż WoD. Premiera WoD była przesuwana i doszło do tego że patch 5.4 trwał najdłużej w całej historii WoW-a(rok bez updatu). Więc nei dziwi mnei fakt że 1,5 miliona odeszło przy Soo, skoro ten patch był tak długi.

A teraz porównanie: W ciągu 1 roku patcha 5.4 odeszło 1,5 miliona graczy. W ciągu 3 miesięcy patcha 6.0 odeszło 3 miliony graczy. To dwa razy więcej. To jest największy spadek graczy w przeciągu kilku miesięcy jaki kiedykolwiek WoW odnotował. A jeżeli spadek graczy bęzie tak isam jak w poprzednich dodatkach to przy następnym dodatku może 3 miliony będą mieli.

Oh zapomniałem w Pandach lore był bardziej rozwinięty bo były scenariusze. A teraz mamy 1 main quest line.

Piszesz że mam szukać ludzi z którymi będę grał? Ty chyba nie wiesz jak wygląda raidowanie w gildiach które tym się zajmują. Każdy kto przychodzi na raid obowiązkowo ma być przygotowany, ma mieć potki, jedzenie i znać taktyki. A błędy są niewybaczalne i powodują stratę dkp lub wyrzucenie z raidu. Będąc w tych innych casualowych gildiach, mógłbym taki Soo, brf czy inny raid zobaczyć tylko na lfr lub po pół roku od wprowadzenia go na serwery. Casualowe gildie nie robią nawet ranked bg, ani aren w takiej ilości by wbić przynajmniej te 2,3k ratingu. W woW-a nei gra na aż tylu polaków by dzielić z nimi zainteresowania i spędzać miło czas. Przez 7 lat skakałem po serwerach szukając polskich gildii PvE, ale większość z nich rozpadała się po roku.

Gram głównie na serwerach RP i PvE, bo content PvP nie jest dla mnie aż tak ciekawy(od zabijania graczy mam CS i Q3). A jedynym serwerem gdzie jest dużo polaków jest właśnie serwer PvP -BL. Który w moim odczuci(po przegraniu na nim 2 lat w hordzie) jest zbiorem największego chamstwa i wieśniactwa jaki spotkałem we wszystkich grach mmo.

W Metina grałem w pierwszych miesiącach po wyjściu, ale nie przykuł mojej uwagi.

MoP nie pasował ludziom ze względu na Pandy, które nie pasują do obrazu "złej hordy" i klimat Azji, który moim zdaniem był wspaniały. Do dziś Jade Forest jest jednym z moich ulubionych zone jeśli chodzi o miła i klimatyczną atmosfera. MoP był bardzo sielankowy na starcie, ale miał iście mroczny i dewastujący koniec.

Obecnie dla monka dajesz ile się da w Multistrike, wyjątkiem jest broń. Obecnie najlepszy dps zrobisz z

I wtedy musisz wybrać enchant Mark of Warsong. Gdy korzystasz z dwuręcznej broni twoim drugim statem który maksujesz jest haste.

Odnosząc się do garnizonów o których często ludzie lamentują że są okropne, nudne i to tylko farma golda. To mają rację. Jeśli chodzi o housing to mogli się bardziej postarać. Nie wiem czy ktoś z grał w FF 14 ale tam Housing jest zrobiony wyśmienicie.

Dla przykładu jest lokacja gdzie swoje domy gildijne ma około 25 gildii, i każdy się tam widzi. Następnie w tych domach gildijnych są pokoje gildiowiczów które można odwiedzać. To jest naprawdę dobrze zrobiony housing.

Brawo dla Gapcia. Grafika w wodzie jest świetnie zrobiona i nie mam nic do pracy grafików, ale ludzie którzy zajmują się skryptami to chyba przespali parę lat. Questów jest mało i dla osób na 100 lvlu ich prawie nie ma(w 6.1 wprowadzili tylko kilka z legendarnego itemu).

A o tych innowacjach które to w ostatnim patchu nam dali to szkoda gadać. Mieli czas żeby zrobić selfie i integracje z twitterem, ael żeby poprawić wbudowany voice chat, dodać twitcha, albo youtuba zintegrowanego to nie. Bo lepiej jest wrzucić zdjęcie na twittera niż dać narzędzie do streamowania.

Myślicie że moich znajomych obchodzi to że moja Panda ma nową bieliznę, albo znalazła nowego peta?

Ja podczas całej podróży przez Draenor nie zabiłem ani jednego gracza, bo o ile na początku ekspansji się spieszyłem żeby wbić lvl to potem nikogo nie spotkałem.

Jeśli chodzi o dwa poprzednie dodatki na które ludzie tak psioczyli to:

Cataclysm jak dla mnie zbytnio ułatwił rozgrywkę i zmniejszył wpływ gracza na rozwój postaci(ucięli drzewka talentów). Reszta była dla mnie świetna, zarówno Dungeony i raidy mają klimat i ciekawą fabułę, niekoniecznie trzymającą się kupy, ale jest.

Pandaria natomiast miała kolejna cięcia w drzewkach talentów i zbyt długi ostatni patch. Ale wprowadzenie Pandarenów i Monków było spełnieniem moich marzeń. A sam klimat krain jest naprawdę odświeżający po tych wszystkich kataklizmach i wojnach.

Przecież są naprawione klasy:) Dk który od Wotkl soluje bosy, hunter który nie wie co to aspekt i jak gośćiągnąc, a jednocześnie robi najlepszy dps.

A mnie to lekko mówiąc zirytowało nie po to kupiłem kolekcjonerkę by teraz nie była już tak "kolekcjonerska" czekam aż zrobią recolor peta diablo, tyraela z kolekcjonerki tbc. Oni nawet się nie wysilają. Wystarczy że pojedziesz do Outland i będziesz robić questy dla netherwingów z butelką na sobie to twój ptak zmieni kolor na właśnie taki.

Nowy mount za exalted repe... Nie wiem tam w Blizzardzie to chyba sami studenci 1 roku pracują. Kolejny dzik z recolorem. Nie mają żadnych pomysłów...

Btw. Co do farmienia legendarek jedyna legendarka która mi leci to łuk z TK, którego i tak nie mogę używać na żadnej postaci.

Zasadniczo uwaga o legendarach była do Dewa, który mając na 100 lvlu 1200 pkt achi twierdził, że nie ma co robić w grze. ;)
Ale skoro już na ten temat zeszło - piszesz, że jedyny legendar, który Ci wypada to łuk, to znaczy masz wszystkie pozostałe zebrane? Bo FoSów żadnych za legendary u Ciebie na armory nie widzę, ale może nie masz podpiętych wszystkich postaci. Tymi, które masz można przecież wszystko poza Dragon Soulem farmić.
A łuk da się założyć warriorem - sprawdzone.

Mam na szamanie 2 łuki, a na innych postaciach nie wypadł mi żaden inny legendarny item. A to już moje drugie konto na którym farmię te itemy. Coś jest nie halo, szczególnie że dk z mojej gildi zdobył 2 azinothy za 1 podejściem.

Blizzard coraz bardziej mnie zawodzi, ponad 20 kolorów wilków, 12 nowych kolorów dzików. I content polegający na grindingu apexisów. w Mop dostaliśmy challange mody, scenariusze, walki petów i brawler guild. A tu co? Kilka raidów i garnizon, który jest zrobiony okropnie nie wspominając że był zabugowany jak cholera w momencie wyjścia.

O i dajcie mi powód żebym robił zeskalowane dungeony na 70 i 80 lvl. Bo ja go nie widzę, jak chcę transmoga to sobie pójdę. Ale gram od classica i już to robiłem tysiące razy. I nic mnie nie zaskoczy.

A nowi gracze będą mieli sytuacje:
O lvluje zrobię dungeony puf robi je. A potem o jakiś event na dungeony zrobię go. I ich opinie o znów to samo.. przecież robiłem to jak lvlowałem...

Tak na szybko te takie najciekawsze.

W wotkl mamy:
Protodrake,
Mimiron head,
Mamuty,
motor,
zółw morski,
szkielety smoków,
onyxia drake(i reszta),
dragonhawk,
rakieta,
dywanik,
szkielet gryfa

Cata:
zamiana w smoka,
konik morski,
wielblady,
samochody goblinów,
winged guardian

Wod:
Dziki,
Hipopotamy,
gronnling,
icehoof(chociaż wygląda jak kodo),
motory,
Recolory wilków i słoni oraz calej reszty

W Soo działały tak heirloomy.

Czekając w kolejce na kolejny raid/bg naprawdę nie ma co robić. Oczywiście mogę robić questy w outland, ale przecież nie po to płacę za kolejny dodatek by bawić się na starym.

Bo zamiast zrobić częściową zmianę w reputacjach, a potem po pod koniec patcha dać ankietę w grze to na siłę coś wciskają.

Czyli miesiąc ciągłego farmienia tych questów... Już mi niedobrze....

Dużo bardziej mi się podobał SOO i ToT, ale ten nie był najgorszy. Fury of Sunwell?