WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Kumbol

Idź do strony: 1 ... 31, 32, 33, 34, 35 ... 43
permalink „Filmy” wysłany:
Siusia napisał :
"Hobbit" coraz bliżej (28 grudnia )

Wybiera się ktoś na premierę? Filmu który ma szanse pobić LOTR i walczy o miano najlepszego filmu roku :)

Ten rok obfitował w genialne dzielą sadze ze tytuł filmu roku rozstrzygnie się miedzy:

* "Dark Knight Rises"
* "Hobbit"
* "Skyfall"

A wy jak sadzicie?

Póki co na Rottentomatoes.com średnia dość... średnia, co mnie ciut niepokoi.

Film zamierzam obejrzeć tak szybko, jak to tylko możliwe. Oficjalnie premiera jest 28 grudnia, ale większość multipleksów organizuje przedpremierowe seanse już od pierwszego dnia świąt, więc najprawdopodobniej wybiorę się właśnie 25 albo 26. Galeria Kazimierz w Krakowie - to jedyne Cinema City w małopolskim, gdzie będzie wersja 3D HFR (czyli z 48 klatkami na sekundę).

Jak już jesteśmy przy Hobbicie to... matko, ja nie wiem czemu o tym jeszcze nigdzie nie trąbią jako o sensacji/anty-sensacji roku, ale... będzie dubbing.

Jak wiecie, jestem fanem polonizacji, polskie wersje gier są super, jeśli dobrze zrobione. WoWa chciałbym po polsku. Do dubbingu nic nie mam, naprawdę. Kreskówki u nas wypadają świetnie... ale "live action" już nie bardzo. A tymczasem, o ile te wszystkie różne sieci kinowe nie popełniły jakiegoś szalonego faux pas, repertuar wskazuje, że jedną z wersji Hobbit: Niezwykła Podróż będzie wersja z dubbingiem.

Seriously?! Trylogia nie była skalana dubbingiem, a przy Hobbicie komuś odbiło, żeby to zrobić? Nawet nie chcę wyobrażać sobie możliwego efektu. Jak w ogóle można podstawiać głos pod Christophera Lee czy Andy'iego Serkisa? Choćby polscy aktorzy wypadli najgenialniej, to to i tak będzie profanacja i gwałt na dziele filmowym Jacksona. Jestem wstrząśnięty tą niespodzianką dubbingową, i wyjątkowo in minus.
permalink „Filmy” wysłany:
Odine napisał :
Na szczęście w kinach będzie dostępna wersja z napisami ... co za ulga.
A tak ogólnie to na jaką wersję zamierzacie pójść 2d? 3d? Czy może tą HFR ?

HFR w 48 klatkach. Chcę się samemu przekonać, czy to da się oglądać i czy to wychodzi z korzyścią dla filmu, jak mówił Jackson, czy rozprasza i drażni, jak to sugerują niektóre recenzje.

Golluma zagra w polskiej wersji Borys Szyc.

Wiktor Zborowski będzie Gandalfem. Danuta Stenka Galadrielą.

permalink „Filmy” wysłany:
Gremigobles napisał :
@Kumbol

Co to jest to całe HFR? Coś mi umkneło przez ostatni rok kiedy mnie nie było w kinie??


High Frame Rate, czyli nowa technologia wprowadzana po raz pierwszy w Hobbicie właśnie. Film był nagrywany i będzie pokazywany (tam, gdzie kina zostały do tego technicznie przygotowane) w 48 klatkach na sekundę, a nie tak jak wszystkie inne filmy od ostatnich ~80 lat, w 24 klatkach. To z jednej strony powoduje większy "realizm", mniejsze rozmycie (motion-blur) i mniejsze zmęczenie oczu w 3D, ale z drugiej strony niektórzy mówią o dziwnym wrażeniu opery mydlanej/teatru telewizji, odartym z "filmowej magii".
permalink „Ticket ;/” wysłany:
Nie martw się, nie dostaniesz na pewno żadnego bana. To w gestii GMa jest ustawienie uprawnień tak, żeby do itemów nie miał dostępu nikt wg niego niepowołany.
permalink „Tajemniczości...” wysłany:
Temahemm napisał :
Ja zawsze czytałem "wowsenter" O_O!

Ja też. I dalej tak będę, chociaż to niepoprawne :p
permalink „Tajemniczości...” wysłany:
August napisał :
Dostaliście paczkę od Blizza?

Na razie tylko cynk od Dziadka Zimy z Żelaznej Kuźni, że Renifer Metzen już niedługo coś nam podrzuci.

permalink „Problem z grafiką” wysłany:
API graficzne można od 5.0.1 zmieniać już w samej grze, w zakładce Advanced opcji graficznych. Tam ustaw Dx9.
permalink „Filmy” wysłany:
Uhu hu hu, jutro na Hobbita!
permalink „Thunder King nadchodzi :)” wysłany:
tomek napisał :
No i... liczę na kawał dobrej muzyki jak w Ulduarze :>

Ooo tak, nie mogę się doczekać przegrzebywania kolejnych buildów 5.2 w poszukiwaniu nowych tracków. W tym pierwszym jeszcze nic nie ma. Ciekawę, kto tym razem będzie "głównym kompozytorem" patcha

permalink „Tajemniczości...” wysłany:
No i właśnie UPS Dziadek Zima przyniósł poświąteczne paczki. Z faaaajnyymi rzeczami. Inc konkursy!
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
Ludek napisał :
Pikuś pikusiem ale idziemy w stronę Włoch... mniej więcej tak samo jak oni - najpierw dostaliśmy tłumaczone pudełka, potem reklamy TV... a skończyło się na włoskich realmach i lokalizacji

Mam jednakowoż nadzieję, że nasza droga od pudełek do lokalizacji będzie krótsza, niż te 3? 4? lata, jakie minęły od włoskich pudełek do całego klienta gry.
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
Gremigobles napisał :
Tak w temacie. Ktoś może wie ile w Wowie faktycznie jest linijek tekstu do przetłumaczenia? Zawsze mnie to ciekawiło.

We’re sure that this is one of the biggest projects ever in Italian video game localization. The main translation work took a year and involved five million words. Before that part, though, the first and most delicate step was to create a main glossary including locations, characters, spells, and item names. This in itself took a few months until we were happy with those key words and phrases. Everything gets its own Italian name: leaving even just a few key words in English risks a chain reaction of un-translated phrases, creating a mixed localization solution that is far from ideal.

Źródło: eu.battle.net/wow/en/blog/6...
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
Mohawk napisał :
Oby nie było czegoś takiego jak w książce Wichry Wojny - Zapadka, Północne Ugory... To brzmi beznadziejnie. Nie wie ktoś może czy tłumacząc na włoską wersję, przetłumaczyli nazwy krain?

Posłużę się tym samym cytatem, co na poprzedniej stronie, tylko wytłuszczę co innego:

We’re sure that this is one of the biggest projects ever in Italian video game localization. The main translation work took a year and involved five million words. Before that part, though, the first and most delicate step was to create a main glossary including locations, characters, spells, and item names. This in itself took a few months until we were happy with those key words and phrases. Everything gets its own Italian name: leaving even just a few key words in English risks a chain reaction of un-translated phrases, creating a mixed localization solution that is far from ideal.

Źródło: eu.battle.net/wow/en/blog/6...

Więc tak, absolutnie wszystko było tłumaczone na włoski.
permalink „Zima = prezenty” wysłany:
Jeej, uchlajmy się w trupa i nie pamiętajmy w Nowy Rok, jak skończyliśmy stary! So adult.
permalink „Zima = prezenty” wysłany:
Mohawk napisał :
A będą o 00:00 fajerwerki w WoWie?

Tak! :-) Właściwie to pierwsze pokazy startują od 18:00 i odbywają się co godzinę, żeby uwzględnić możliwie wszystkie strefy czasowe regionu europejskiego.
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
Mohawk napisał :
przemuz napisał :
"A niechaj narodowie wżdy postronni znają,
Iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają!"

Kiedyś łaciński , teraz angielski...

Kwa, kwa.

Chyba gę, gę?

Strasznie mi się podoba Wasza dyskusja. Ładne, merytoryczne argumenty. Dołączam więc, bo nie ze wszystkimi się zgadzam. Bliżej mi jednak do poglądu Gremiego, niż do Liliji czy Caritas.

Przede wszystkim argument, że zabawa zawsze jest nauką, i w związku z tym lepiej, żeby Polacy grali po angielsku, bo się przynajmniej czegoś nauczą, nie przemawia do mnie. Po pierwsze, okej, jeżeli jakaś naukowa definicja tak mówi, to pewnie tak jest, ale WoW poza językiem może uczyć wielu innych rzeczy (praca w grupie, zdolności przywódcze, ćwiczenie refleksu). Na pewno jednak nie każdy, a sądzę, że raczej większość, nie gra w WoWa dla celów naukowych, a dla celów czysto rozrywkowych. Sam gram właśnie z tego powodu. Chcę się po prostu dobrze bawić. Czerpię z gry przyjemność, bo rozumiem ją i wszystkie questy, jakie czytam. Wkręcam się w fabułę.

A tego pozbawione są osoby, które angielskiego nie umieją tak dobrze. I teraz fundamentalna sprawa: podejście pt. "to niech się nauczą albo spadają od WoWa" vs podejście pt. "to niech ktoś zrobi coś, by takim ludziom ułatwić obcowanie z tą grą". Ja reprezentuję to drugie. To jest krzywdzące i nawet trochę takie, no, zarozumiałe, żeby odmawiać komuś pełnej przyjemności z gry, bo postanowił (jego sprawa!) nie uczyć się obcego języka. To ktoś powinien zadbać, żeby tacy ludzie nie byli wykluczeni z takiego błahego powodu jak nieznajomość języka. To jest kwestia szacunku do klienta, rynku. Amerykański film w polskim kinie ma jednak przynajmniej te napisy po naszemu. Bo inaczej kto chodziłby do kina? Tylko ci, którzy czują się na siłach oglądać po angielsku filmy i rozumieć wszystko albo większość ze słuchu.

Niech to nie będzie odebrane jako jakieś nacjonalistyczne podejście, bom daleki od takiego światopoglądu. Jak najbardziej jestem za integracją europejską, globalizacja mi nie przeszkadza itd. ALE jednocześnie nie podzielam poglądu, że jak chcemy być fajni, to angielski/cokolwiek innego to mus. To do naszych realiów zagraniczne firmy chcące funkcjonować na naszym rynku powinny dopasowywać swoje treści, co w tym przypadku oznacza lokalizację gry. I to nie z powodu szabelkowego "bo nam się należy!", tylko z tego bardziej przyziemnego, biznesowego. Bo tak sprzeda się więcej.

Teraz jeśli chodzi o samą już kwestię tłumaczenia. A, no właśnie. To nie do końca w ogóle fajne określenie. Rozmawiamy o lokalizacji, a nie tłumaczeniu. To są wbrew pozorom jednak trochę inne rzeczy. Mówicie, że po konwersji English->Polski potracimy językowe gagi. Ok, zgoda, na pewno część okaże się nieprzekładalna. Ale jeżeli proces lokalizacyjny będzie zrobiony jak należy, to nie powinniśmy odczuć zbyt dużej straty. Jedną z najważniejszych rzeczy jest przeniesienie popkulturowych czy narodowościowych nawiązań na lokalny grunt, przynajmniej na tyle, na ile to możliwe. Więc może Spawning Pool nie do końca po polskim przekładzie skojarzy się z zergowym basenem, ale gdzie indziej można się uśmiechnąć do nazw osiągnięć jak "C.K. Dezergerzy" czy "No i po ptokach!", a które w swoich oryginalnych nazwach ("Burn and Turn", "Speed Too!") mi np. mówią niewiele.

Bardzo mnie jeszcze smuci, że czasem niektórzy z Was strasznie negatywnie podchodzą do perspektywy ewentualnego napływu nowych, przypuszczalnie głównie młodych (a więc koniecznie zgimbaziałych) graczy. Czemuż to takie złe? Skoro na BL-u i tak ponoć już jest chlew i festiwal chamstwa w wykonaniu naszych rodaków, to gorzej już chyba nie będzie, co? Ja z wielką chęcią powitam mnóstwo nowych czytelników na WoWCenter.pl w związku z poszerzaniem się polskiej społeczności. Brzmi interesownie? Też, ale przede wszystkim zależy mi na tym, żeby nasza społeczność traktowana była na równych warunkach co włoska, niemiecka czy hiszpańska. To nie jest równanie w dół, tylko jak najbardziej w górę.

No i jeszcze na szybko, cała ta rzecz z oburzaniem się i byciu "na nie" wobec polskiego World of Warcraft to nieporozumienie. Tutaj po prostu nie może być przegranych. Język klienta można w 3 sekundy zmienić w Launcherze, serwery czysto polskie byłyby osobne, więc pogorszenia sytuacji (jeżeli ktoś to uznaje za rzecz złą), czyli obcowania z większą ilością Polaków nie będzie dla nikogo na siłę. A jeśli pojawiłby się WoW po polsku, to bardzo prawdopodobne byłoby obniżenie dla nas abonamentu, pewnie już nie tak bardzo, jak przy AoC, ale może do nowych cen prepaidów SWTORa. Czemu być na nie?
Idź do strony: 1 ... 31, 32, 33, 34, 35 ... 43