Wraafum

Siegebreaker na inferno to żart. Już butcher byl trudniejszy, ale i tak zjadlem go za trzecim podejsciem :D Championy i elitki na inferno sa naprawde dziesiec razy trudniejsze niz bossy

(Co nie zmienia faktu, ze bossy rowniez sa trudne, ale te aktowe typu Belial, za to te jak Siegebreaker czy Mahda to latwizna)

Ja pokonalem dzis Izuala na inferno Wcale nie taki trudny

Zadnych nie pokonalem! W 3 akcie
Tak sobie latalem od bossa do bossa i zwiedzalem.

Demon Hunter.

JUZ SIE BALEM ZE MASZ MACA

O Linuxie nie mam zdania

Moje najwieksze ratingi to 2.2k, bez ogladania prawie zadnych filmikow ani nic, bo nie potrafie na nic nich zalapac. :s To zalezy pewnie od osoby, ale mi trudno sie czegos nauczyc z filmikow.
Gralem pare tysiecy aren.

Za przeproszeniem gówno prawda ;p Znam ludzi którzy wbijali po 2,4 - 2,5 rata w 3v3, 2v2, bez bindów... )

Nie wierze we wbicie 2.4k bez bindow.
Chyba, ze bedac carrowanym przez kolegow z 3k. Ale i tak sobie tego nie wyobrazam. Chyba Cie trollowali

Ostatnio zlapalem sie na tym, ze czytam wszystko temahemma, a kiedys niektore posty omijalem! Zastanawiam sie, czy Temahemm zaczal skladniej i ciekawiej pisac, czy to cos ze mna ^^

Z ksiazek - przypomniala mi sie ksiazka Tunele, mlodziezowa ksiazka, chociaz bohaterowie umieraja tam niczym w Grze o Tron... :O
Calkiem spoko, pare lat temu chwycilem pierwszego tomu i tak juz dokanczam, teraz pozyczylem najnowszy tom - Spirala.

TO


sprawilo, ze smialem sie jak debil przez piec minut :D

Kiedy WoWCenter bedzie mialo takie uklady z Blizzardem, ze bedzie dawac 150 kluczow do MoPa, zamiast do bety MoPa? :D

Ostatnio zarobilem jakies 600 zl na LoLu nastepne :3 (ostatnio: ten tydzien).

30zl dla kolegi ze mi troche pomogl, 215zl wydalem na LoLa i jeszcze mam duzo :3 i wszystko w internecie mowi do mnie "kup mnie", nawet niemiecki ketchup z niemczech. I obrazki z Janem Pawłem.

ja bym chciał żeby znowu loot nabrał znaczenia, dzisiaj loot nie jest niczym specjalnym zas kiedyś nawet taki green się liczył, poza tym jeżeli chodzi o lfg to to co mi się nie podoba jest że ludzie nieraz nawet nie widzą gdzie jest dana instancja , brak wchodzenia do niej troche psuje odczucie,

Kiedy to kazdy green sie liczyl?

Niestety, w mojej szkole sa same 70 letnie nauczycielki. Smutna buzia! Malo mlodziezowe.

O samych ocenach nie chce mi sie rozmawiac bo zbyt rozlegly temat a nie mam takiej weny jak ty, ale pisalem ostatnio dwa egzaminy probne, rozszerzony i podstawowy z angielskiego.

Z angielskiego na koniec wychodzi mi 4 z ocen, bo mam 3 4 5 i jedynki za nie pracowanie na lekcji (lubie sie zdrzemnac jak za dlugo pogram w LoLa! :O), ale dzieki wysmienitemu wplywowi WoWa, Skype'a i LoLa na moj angielski napisalem podstawowy na max punktow, rozszerzony na jakos 48/50 + 5 w polsce na jakims konkursie ogolnopolskim z angielskiego + 1 miejsce na paru gminnych konkursach z angielskiego...

I to wszystko sie stackuje, i chyba bede tak hardkorowy, ze dostane 6 z angielskiego na koniec.

Po co to mowie? Matka chce mnie wyslac do Anglii. Zebym tam chodzil do szkoly. :O
TO BY BYLO DZIWNE.


A oceny, no coz, zalezy jeszcze z czego. Z takiej np. historii, gdy masz nauczycielke sprawdzajaca regularnie wiedze nie wyrobisz spiac na lekcjach i nie pracujac w domu, mozesz liczyc conajwyzej na 2/3, bo co jak co, ale wiedzy o datach, nazwiskach, powstaniach i innych rzeczach nie bierzesz znikad, nie wystarczy byc kumaty, wystarczy jeszcze poswiecic troche czasu na przyswojenie sobie tej wiedzy. Nigdy nie mialem wielkiej ambicji co do ocen, bo nie maja dla mnie zadnego znaczenia, wiec nie robiac zadan, spiac przez caly pierwszy semestr (nagrabilem sobie przez to u nauczycieli, troche lipa! Mam nadzieje tylko, ze nie chrapalem. Chyba nie chrapie.), nie uczac sie i nie uwazajac na lekcji dostalem pod koniec mniejwiecej 3.7, w tym mozna podliczyc pare glupich ocen, typu 3 na koniec z religii liczace sie na swiadectwo, a 3 tylko dlatego, bo jak spytal mnie czemu nie przychodze na spotkania do bierzmowania odpowiedzialem najprosciej w swiecie "bo nie wierze w boga".

Wyszlo na to, ze jednak sie rozpisalem. Ech, Jakubie, do czego ty mnie zmusiles!

Temahemm ma chyba niecale 15 lat, ja niecale 16!

I tak pamietam, jak w wieku 6 lat bylem glodny czytania ksiazek.... I dostalem Hobbita. Przeczytalem 100 stron hobbita jako 6cio latek, po czym stwierdzilem, ze nic a nic nie rozumiem i dalem sobie spokoj :D Musze niedlugo wrocic do tej ksiazki!

serduszka serduszka serduszka

Eliska, seriously?
Tymbardziej, ze Krip znany jest z tego, ze kupuje golda za tysiace dolarow przez internet :D
Co sie dziwic, ze ma takie itemy ze jest w stanie zrobic takie cos.

A funduja.

duze. Ja jeszcze mialem podstawowo ustawiony procesor na oszczednosc, i jak zmienilem na wysoka wydajnosc to z 15 FPSow skoczylo mi na 60. True story.