Witaj
Moim zdaniem druid jest bardzo dobrym wyborem. Masz dostępne wszystkie cztery specjalizacje, możesz więc wybrać taką, która najbardziej Ci podpasuje. Chcesz leczyć - leczysz, chcesz tankować - tankujesz, chcesz bić moby - możesz to robić zarówno jako melee jak i ranged dps. Z tego też względu najłatwiej znajdziesz miejsce w każdej grupie podchodzącej do lochu czy elitarnego questa. Porównaj to sobie z wachlarzem opcji dostępnych u maga czy huntera... Do tego druid ma bardzo wygodne travel formy i stealth w pakiecie. Tankuje i leczy się nim łatwo i przyjemnie (jako dps nie grałem).
Do uniwersalności druida zbliżają się jedynie paladyn i monk.
Ale najważniejsze: wybierz klasę, która Ci się najbardziej podoba - nawet jeśli miałoby to być okupione jakimiś niewygodami podczas levelowania. Sam wielokrotnie wylevelowałem holy priesta robiąc questy i zapewniam Cię, że spokojnie daje radę. Natomiast nie ma nic gorszego niż męczyć się z postacią, której nie darzy się sympatią, choćby była nie wiadomo jak op i uniwersalna.
Powodzenia!
Idź do strony: 1
„Drodzy - pozwolę sobie zapytać...”
wysłany:
|
|
Witajcie
Namówiłem kolegę do powrotu do gry po premierze BfA w sierpniu. Moje pytanie jest następujące: czy będzie mógł grać którąś ze sprzymierzonych ras - dajmy na to Lightforged Draenei - BEZ konieczności wbijania reputacji z odpowiednią frakcją (Army of the Light w tym przypadku)? |
|
Dzięki.
Uważam, że to bez sensu - zamiast pozwolić graczowi na grę wybraną postacią na nowym contencie, każe się mu grindować reputację z poprzedniego dodatku. Tym bardziej, że Army of the Light w przeciwieństwie do Highmountain czy Nightborne może zająć trochę czasu... W każdym razie dzięki za info. |
|
„Polacy na serwerze The Venture Co”
wysłany:
Witajcie.
Ostatnie dodatek spędziłem grając na serwerze Burning Legion, ale po tym, co nawyrabiała Sylvanas nie mam ochoty walczyć w szeregach Hordy. Mam parę postaci Przymierza gotowych do gry na TVC, przydałoby się jednak do tego towarzystwo rodaków. Jest jakaś polska społeczność na TVC? Dajcie znać proszę. Pozdrawiam. |
|
„Polacy na serwerze The Venture Co”
wysłany:
Są pewne subtelne różnice między byciem zdobywcą a ludobójcą (elfobójcą?)
Serdeczne dzięki za odpowiedź, pozdrawiam! #notmyhorde |
|
„Lore Dungeonów”
wysłany:
Witaj
Miałem kiedyś problem podobny do opisanego przez Ciebie. Moim zdaniem wyjścia są dwa: 1) "Skakać" po różnych lokacjach (lub wręcz zwiedzenie wszystkich) żeby zaliczyć wszystkie instancje i poznać fabułę z nimi związaną. Pomóc może zablokowanie zdobywanego doświadczenia (robisz to w Storwmind Keep u NPC Behsten). W ten sposób masz pewność, że nie outlevelujesz danego contentu (w tym przypadku classica) i przed rozpoczęciem nowych przygód możesz porobić sobie wszystko, co tylko Cie zainteresuje w Starym Świecie. Minusy: pracochłonne, znacznie wydłuża czas levelowania postaci. Plusy: dogłębne zbadanie fabuły i tzw. lore dodatku. 2) Przejść "naturalną" ścieżkę levelowania postaci. Nie da się ukryć, że mimo wysiłków developerów (m. in. wprowadzenia skalowania krain) inna jest ścieżka przewidziana dla Przymierza a inna dla Hordy; mało tego: w obrębie np. Przymierza inna będzie dla Dwarfa i Gnoma, a inna dla Człowieka czy Night Elfa. Możliwe w jej obrębie są jakieś wariacje, np. expiąc w Wetlands mogłeś udać się do Theramore i zwiedzać Kalimdor lub udać się w kierunku Arathi i Hinterlands. Czasem najlepiej jest po prostu ograniczyć swoją podróż do wybranych lokacji (ścieżka fabularna nabiera wówczas większej spójności). A inne krainy i instancje? Cóż - odwiedzisz je inną postacią (lub wręcz inną frakcją, co też ma sens, bo inaczej robi się Wailing Caverns taurenem a inaczej człowiekiem), gdy najdzie Cię ochota na zrobienie alta (a to nastąpi prędzej czy później). Pozdrawiam |
Idź do strony: 1