Kalkan

Jak sądzicie, na jakiej epoce z prawdziwego świata jest wzorowany świat WarCrafta?
Według mnie jest to druga połowa XV - pierwsza połowa XVI wieku.
Dlaczego?
- piechurzy w zbroi mediolańskiej (pełna płytówka + barbuta)
- broń palna (garłacze; arkebuzów chyba w WoWie akurat nie ma)
- czołgi parowe, łodzie podwodne, żyrokoptery - prawie jak ze szkiców Da Vinciego
- orkowie jako tureccy najeźdźcy - Stormwind jako Konstantynopol
- odkrycie Ameryki (dotarcie do Kalimdoru)
- klimaty herezji - Scarlet Crusade, Argent Dawn, nieumarli oraz później Gilneas i wilkołaki

Na pewno jeszcze wiele można wymieniać, ale na razie tylko tyle sobie przypominam.

W WoWie nie ma pojęcia ras ludzkich. Vrykule to ich kuzyni, a właściwie to ten sam gatunek, a "Humans" są wynikiem doboru genetycznego w społeczeństwie tych pierwszych.
Ciemnoskórzy ludzie w WoWie to po prostu na nasz świat kaukazoidzi z ciemną karnacją wynikającą z mutacji pod wpływem słońca, genetyki lub innych czynników. To jest świat fantasy więc trudno powiedzieć bez oficjalnego lore w tej sprawie.
Choć zagadką jest że w WoWie istnieją "Chińczycy", jak np. Wu Shen <Warrior Trainer> oraz drugi, <Weapon Master> (nie pamiętam imienia). Ale to też może wynikać z tego że u Vrykuli istnieli ciemnoskórzy i skośnoocy. Po prostu ludzie w WoWie to takie odwieczne "multikulti" i rasizm wewnątrz gatunkowy nie istnieje.

Wiadomo że to świat fantasy, ale w każdym uniwersum można się doszukać jakichś powiązań ze świata realnego.
W temacie poruszałem bardziej kwestię Humanów. Wiadomo że co rasa to wzorowana na czymś innym, a niektóre rasy, jak Draenei są wymyśleni całkowicie od zera.

Brotherhood of Light to jakaś komórka Argent Dawn, być może potencjalna schizma.

Nie oglądałem jeszcze. Oglądając zwiastun nie spodobało mi się parę rzeczy. Orkowie w zamyśle byli humanoidami co prawda o sporo większych gabarytach od ludzi, ale w filmie zrobili już z nich Hulków rzucających koniami. Z tych większych wad to jeszcze wygląd Garony, ale oprócz tych kilku rzeczy to film wygląda nieźle i też takie oceny posiada, więc teraz muszę się tylko zmusić i obejrzeć go w końcu.

EDIT. Obejrzałem. Film kiepściutki. UWAGA SPOILERY. Jedyny plus to że można trochę orków pooglądać, zawarto Draenei na początku, fajna była scena jak rozwalił orkowi łapę pistoletem, ale reszta to szajs kompletny. Garona nie wyglądałaby źle gdyby była półczłowiekiem ale ona jest pół dranejką. Khadgar jako ślamazarny gówniarz zamiast młody aspirujący mag. Jak już wspomniałem orkowie jako hulki, rzucają koniami i wgniatają ludzi gołymi rękami w ziemię. Lothar zostaje królem... Przy scenie gdzie footmani szarżują z pistoletami chciałem wyłączyć film. Prawdopodobnie polski dubbing dolał oliwy do ognia.

Ogólnie Eragon 2/10

Ot magiczna (prawdopodobnie fel) inskrypcja na ciele. Wzmacnia w jakiś sposób posiadacza.
Nie czytałem książki "Illidan", ale z pewnością jest to tam lepiej opisane, tak jak wspomniał Puchy11.

1) Illidan był cholernym bucem który mu się nie pokłonił

Czyli to była kara?

Chyba jednak sobie odpuszczę.

Najwyraźniej nie ma co rozszerzać.

I bardzo dobrze, mam nadzieję ze sequel nigdy nie powstanie.