WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Garomaath

Idź do strony: 1
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
Haha ^^ Tacyście fajni Polacy a błędu w sondzie nie zauważyli. Bo się pisze "będzie". Ale ja nie o tym. Gram na Sporeggarze i tam też jest niemało Polaków i powiem wam że różnie jest... zazwyczaj jednak od noobow wyzywają za byle co dosłownie. Zero jakiegoś szacunku, czy radości z gry normalnie. Ale nie wszyscy, nie chcę generalizować. Z resztą multikulturowej gildii Goon Squad (ze Sporeggaru właśnie) w której jest na prawdę niewielu Polaków nic nie przebije. Zwłaszcza jej lidera Braapa. Spytajcie o to kogokolwiek i potwierdzi^^. Ja gram wielonarodowej gildii z dwoma polakami (nie licząc mnie) i jest bardzo dobrze ^^ dogadujemy się pomagamy sobie nawzajem, czy to mieczem czy zlotem... Także to zależy od tego na kogo sie trafi i od naszego nastawienia. Dziękuje koniec oratorium. :D
Trafiłeś co do centymetra. Największy. FOR THE HORDE jak to mawiają bracia w broni, orkowie. Ja grałem na początku alluchem ale znudził mi się po 40 lvlu i zrobilem forsakena rouga, robiłem go do 55 (chciałem zrobic dk zeby z wintergraspa heirloomy zbierac dla rouga który nota bene miał byc mainem xD) a potem wczułem się w DK (moje klimaty) i tak zostałem z moim DiKejowym RP ^^
permalink „Death Knight PvP” wysłany:
Ja na ten przykład gram bloodem 53/16/2 i na podobnych gemach w secie i ownie szczerze mówiąc. x) ale może to wrodzone umiejetności bardziej niż samo drzewko. a healing jak najbardziej przydatne. ale jeżeli idzemy w tę strone warto podnieść pancerz jak i shadow i frost damage we froście. ja oprócz tego wziąłem obliterate które nie je diseasesów, choc niewątpliwie death strike ma większy dmg a oprócz tego leczy. Zastanawiam się równiez nad odjęciem dwóch talentów z vicious stikea i dodania ich do improved rune tapa na wszelki wypadek, choć juz teraz sprawia się dobrze.Wsadziłem talenty w nerves of cold steel. w sumie nie wiem czy to sie przyda. i w razie czego zamiast z vicious strikea wyciągnę z tego. i dodam moze w mark of blood. ale ogólnie to jest dobrze a proporcja wygranych do przegranych (w bg bo na arenie jestem po prostu jeszcze amatorem) to mniejwięcej 3-4:1. Także jest dobrze. warto uzywać chains of ice zamiast icy toucha. jak chcecie kogoś koło siebei unieruchomić na przyklad druida rouga czy huntera dobrze uzyć DG potem CoI następnie PS i (w moim wypadku) ładować dwa heart strike'i i death strike'a następnie powtórzyć podane czynności ^^ w między czasie puścić dwie czy trzy coile i efekt murowany.
permalink „Battlegroundy” wysłany:
Vansar napisał :
Najczęstsze BŁĘDNE rozumowanie na BG to moim zdaniem:

- Budowanie katapult na WG, żeby szybko zdobyć fortecę.

- "Skradanie się" na np. AB i próba zajęcia wrogiej bazy samemu (raz udało mi się tym sposobem odebrać naszą bazę z rąk wroga na AV, ale tylko dlatego że miałem trinket teleportujący mnie pod bramy fortecy, a wszystkie alluchy biły Drek'Thara)

- rush na AV - zazwyczał zatrzymują nas gdzieś w połowie drogi, i powoli dobijają samotnie latających niedobitków.

- rush na stajnie w AB (tu zostawie bez komentarza)

- 10 osób obraniających flagę w trakcie WSG

- rush po flagę na EotS kiedy mamy 1 wieżę (albo żadnej)

A najgorsze co widzę to "koksy" latające w full tier setach na BG i padający na combo bo mają po 20k hp i gigantyczne crity, które stają się mniej gigantyczne kiedy mają przed sobą kogoś w PvP gearze.

Ogólnie rzecz biorąc najgorsi są napaleńcy którzy chcą zakończyć BG jak najszybciej, i padają zanim zdążą się zorientować skąd przyszedł gank...
We wszystkim masz racje ale z tym błędem pod postacia skradania się nie mogę się zgodzić. Ja na moim rougu (lvl55) wielokrotnie ratowałem Ab w ten sposób że samotnie zdobywałem i broniłem LM czy GM. Wystarczy potem siedzieć w troszkę oddalonym od banera miejscu ( mając stealth) i czekać aż ktoś przyjdzie i go zgankować zanim zdąży zrozumieć co go zdjęło. potem vanish i czekać aż się trochę sytuacja uspokoi i lać kolejnego. preparation znów vanish i ta sama taktyka. ^^ a ostatecznie evasion sprint i dać dyla z zagrożonego terenu. no i jak się idzie zdobywac coś samotnie najlepiej robic to zaraz po ich respie jak już się rozejdą. za wcześnie można trafic na jakiegos napalonego pala/warriora, a za późno na cały resp alluchów xD
permalink „internet i sprzęt ” wysłany:
Miałem neo 512 i kompa 1gb ramu 512 kb na rafice ^^ co ciekawe gra nie rwała nawet gdy brat grał przez neta na playu w kilzone2 (a ta gra jest na prawdę netożercza) potem grałem na laptopie 3gb ramu 1gb na grafice procek 2rdzeniowy 2ghz i chodziło jak złoto na prawie full detalach ^^ teraz zmieniam neta na 4mb i myśle se że będzie baardzo bezproblemowo xD
permalink „Na jakim serwerze gracie?” wysłany:
Ja gram na Sporeggarze. min. 2 polskie gildie (po stronie hordy, nie wiem jak ally) serwer jest RP-PvP ale ludzie już dawno zapomnieli na nim o RP i rzadko można znaleźć np. pełne RP raidy, albo eventy (nad czym ubolewam) gram w anglojęzycznej gildii o przewadze anglików i skandynawów, oprócz mnie są tam 3 poalcy. na serwi z rzadka można zobaczyć jak ktoś krzyczy (/yell) po Polsku, ale zazwyczaj nawet polacy go do porządku sprowadzają. Jedynym problemem Sporeggara jest gildia Goon Squad (anglojęzyczna i podobno z płatnym członkostwem, ma pod sobą osobną gildię dla rekrutów, goon recruits czy coś koło tego), jedna z najlepszych gildii PvE ale znienawidzona za spam, wkurzanie ludzi i wywalanie z grupy na WG jeżeli któryś z nich przypadkiem zostaje raid liderem... Poza tym serwer zajo ^^
Idź do strony: 1