Witam
Wróciłem do WoW po pewnym czasie. Ostatnio grałem w dodatku Cataclysm. Mam warlocka na 85 lvl, użyłem boosta na DK bo nim grałem kiedyś zaraz po wyjściu WOTLK ale trochę czuję się zagubiony. Klasa bardzo się zmieniła. Grając lockiem za to czuję się jak bym wrócił do domu po długiej podróży. Gra się szybko łatwo i przyjemnie. Wbiłem dla testu już 2 lvl(87).
W pracy poczytałem trochę fora i zdziwiłem się bo wszędzie trąbią jaki to ten warlock słaby i potrzebuje buffa. Za to DK wszędzie jest wychwalany. Jak byłem na instancjach to faktycznie byłem ostatni w dmg wg recounta ale grając affliction nie mam czarów typu boost, więc nic dziwnego, na bossach byłem drugi w dmg po hunterze, więc ok bo i tak nie ogarniam jeszcze tak jak powinienem klasy po takiej przerwie.
TL:DR
Czy lock faktycznie tak odstaje? Powinienem grać DK? Wolał bym locka, ale DK tez fajny.
Jeśli jest słaby to czy różnica w klasach DPS jest aż tak drastyczna? Czy to raczej symboliczne wartości a ludzie wyolbrzymiają cyferki.
EDIT. Cała wypowiedź dotyczy tylko i wyłącznie kontentu PVE!
Trzeba przyznać, że bywały lepsze dni dla locków, ale da się przeżyć. Póki co normal/heroic Highmaul jest do zrobienia i zależnie od walki dps większości locków jest top5, bądź top 7 przynajmniej jeśli chodzi o Destruction. Ogólnie nie polecam affliction czy demo bez odpowiedniego gearu. Zrobienie nawet głupiego srebrnego PG w Demo bez gearu to jakaś pomyłka.
Osobiście preferuję Destro, mimo że zwykle było to Affli. Destro ma bardzo przyjemny burst i nawet w ilvl630 przy odpowiedniej rotacji da się zrobić sensowny dps (middle range).
Jest bardzo duża presja w pewnych kręgach na odpowiednią adaptację do każdego bossa. Pojawiły się trendy ażeby pakować tyle Mastery ile wlezie po to by na Mythicu można zmieniać spece zależnie od walki. Jako że uzbieranie gearu na dwa spece zajmuje odrobinę czasu to Mastery gear ma pomóc w wyrównaniu i optymalizacji jednego gearsetu do dwóch specy, mianowicie Destro i Demo. Jako że dla mojej gildii droga na Mythic różami usłana nie jest, to nie jestem w stanie na ten temat nic powiedzieć.
Ponadto warto przypomnieć, że minęło dopiero parę tygodni od wyjścia dodatku i klasy nadal są balansowane (chociaż nerf RoF i boost Havoc to takie sobie balansowanie), więc jeszcze dużo może się zmienić.
Jedna dobra rada - graj tą klasą, którą gra Ci się przyjemniej/łatwiej, koniec końców będzie to Twój main na najpewniej kolejny rok zanim zacznie się farma raidów i gearowanie altów. Poza tym nie do końca rozumiem ocenianie klasy nie będącej na max lvlu, to trochę jak ocenianie książki po okładce, ale wolność Tomku w swoim domku.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.