Gadzet24

Czy tylko ja się zawiodłem słysząc kto będzie autorem następnej powieści o WoW? Gdy czytałem Zbrodnie Wojenne co chwila dopadało mnie znudzenie, a całość była dosyć monotonna i mało trzymająca w napięciu. Cały czas miałem wrażenie jakbym oglądał anne marie wesołowską...
O wiele chętniej bym zobaczył Williama Kinga, którego książka Illidan nie pozwalała mi się od niej oderwać i przeczytałem ją w dwa dni.
Na podstawie moich doświadczeń z książkami śmiem twierdzić, iż IMO kobiety nie nadają się do pisania książek o uniwersum gdzie motywem przewodnim jest wojna i walka o przetrwanie, a świat jest znany czytelnikom. W przeciwieństwie do mężczyzn nie potrafią ukazać dobrego obrazu brutalności i konfliktów. Zamiast tego bardziej się skupiają na opisie uczuć i przyrody, co jest niepotrzebne jeżeli bohaterowie i miejsca wydarzeń są nam znane od wielu lat i bezproblemowo my jako gracze jesteśmy w stanie sobie je wyobrazić.
Zapraszam martwe forum do dyskusji.

Jeszcze miesiąc temu była promocja na prepaid i kosztował koło 80 zł. Polecam w tej chwili prosto od blizzarda, 135zł za 90 dni

Ja lubię jego wypowiedzi, w końcu ktoś kto dobrze się wypowiada, zamiast w kółko marudzić "łee sylvanas taka beznadziejna, bo robi co do niej należy, chcemy saurfanga, który potrafi gadać tylko o honorze i nijak by nie potrafił poprowadzić wojny przeciw ally".

A wracając, coś mi podpowiada że nasz Bwonsamdi skończy jako boss raidowy, jego wypowiedź "the kingdom is ours" powoduje brak zaufania, a sama Talanji może być niezadowolona że została sprzedana za chwilowy power-up (który notabene nic nie dał).

Blizz lubi zabijać fajne postacie (RIP garrosh), więc bym się nie zdziwił, aczkolwiek smutno by mi było, jest to jedna z tych postaci, które się zapamiętuje na długo.

Swoją drogą liczę że Blizzard zrobi jakieś interakcje między Sylwią, a Bambuko - loa śmieci gardzi nieumarłymi więc potencjał jest.

A to nie jest tak że gardzi tylko tymi "bezmózgimi" nieumarłymi? W końcu mamy z nim interakcje jako unded.

Jestem również ciekaw kto może być tym jego"szefem". Old god odpada, naaru i tytani raczej też, inny nieznany loa? To by średnio pasowało.

Gdy ostatnio robiłem WQ coś mi się ostro rzuciło w uszy. Być może tylko ja słyszę podobieństwo, ale po chwili słuchania tego od razu mi się skojarzyło z czymś sprzed paru lat. (1h58m52s gdyby nie zadziałało)

,


BTW. ktoś czytający q powie mi czemu wszystkie mogu na wyspie są wrogo nastawione? Co do nas to rozumiem, ale czy między nimi a zandalari nie obowiązuje jeszcze jakiś pakt czy coś innego? Żadnych emisariuszy w mieście ani nic.

Nie wiemy co się z nimi dzieje gdy nie żyją. Dla nas to może być kilka dni, a dla nich kilka lat przemyśleń, zastanowień, zwątpień. Mogły też w zaświatach się przekonać o tym że ich wielka i miłościwa Elune to jedno wielkie kłamstwo. Gdyby ksiądz zobaczył w zaświatach Anubisa, to jego wiara też by mogła się zachwiać. Druga niewykluczająca się odpowiedź, to to że nowe życie w nieżyciu mogło spowodować u nich zmianę rozumowania, myślenia, otworzyć oczy na inne (lepszeekhem) perspektywy.

Nie zobaczyć tak oczywistego trolla to aż trochę smutne.

Ja wracam dopiero na wyjście nowego raidu, ceny na jedzenie wzrosną i będzie można się dorobić, a tak to za dużo interesujących rzeczy nie ma. Strasznie jestem wkurzony na system paragonów, osobiście go nienawidzę. Ciągłe farmienie WQ. Gdyby dało się na spokojnie wbić exalted bez robienia ich, to by było spoko, a tak to po wbiciu maksymalnej repy u wszystkich już ostro nimi rzygałem.

Całe szczęście, że możemy powiadomić Banshee Queen o zdradzie tej krowy.

A czy my już nie dostaliśmy jakiś hintów odnośnie nowego największego zła? Shadowlandsy i bóg Śmierci chcący śmierci wszystkiego. Coś w tej książce Traveler było, plus kilka nawiązań w różnych miejscach.

Mało kto o tym wie, ale podczas pierwszej wojny przy ataku na storwind, orkowie z saurfangiem na czele, szukali zagubione dzieci i odprowadzali je do rodziców, po czym prowadzili wszystkich cywilów na statki i machali im na pożegnanie.

Żołnierze hordy wskrzeszeni przy bitwie pod lordaeron, to tak na stałe jak rozumiem? Ja tam widziałem zwykłe szkielety, kości poruszone na czas bitwy,

A i Sylvana nie przyszła specjalnie spalić wszystkich cywilów, problemem było samo drzewo. Trzeba było zniszczyć symbol, powód do walki dla elfów, a to że Sylvka nie dała im kilku dni na ewakuację, no cóż.

Spotkanie rodzinne wykorzystane przez Sylvane? Ogólnie nie doczytałem książki do końca, ale czy czasami umowa nie została zerwana przez pojawienie się Calli, a wymordowani nie zostali tylko forsakeni? No bardzo wykorzystała sytuację, widać że jej się opłaciło xd

To nie są spojlery tylko kolejne wymyślone przecieki. Nie wprowadzaj innych w błąd

Wydaje mi sie, czy wraz z Sylvanas odlatującą ku zachodzącemu słońcu, wszystkie "przecieki" poszły właśnie w diabły? :V

Brakuje mi mema gdzie wszyscy się radują z zakończenia wojny, a tu nagle z buta wjeżdża Tyrande REVENGE TIME

Ogólnie cinematici naprawdę są fajne, wywierają emocje, mają świetne efekty, odwalili kawał dobrej roboty. Ale to co odwalili z lore to jakaś porażka. Taki bieg wydarzeń jest dobry do książki, ale totalnie nie pasuje do gry, gdzie ludzie czekają miesiącami na najmniejsze rozwinięcie sytuacji. Gra z słowem WOJNA w tytule, dodatek traktujący o konflikcie horda-przymierze, promowany słowami "wojna totalna, będzie już tylko gorzej", a przez cały czas trzymamy się za ręce i smutamy jaka to Sylvanna zła i niedobra, aby na koniec po prostu się jej pozbyć z widoku niczym zespół R. Byłem fanem Sylvanas do samego końca i boli mnie jak potraktowali tą postać.

Po cutscence w ghostland wynika na to że zobaczymy ją za długi czas. Czyli teraz co, idziemy po najbardziej typowy scenariusz i w 8.3 zabijamy N'Zotha?

Ktoś tu powinien wrócić do pisania emocjonalnych opowiadań, a nie lore do gry.

LINK

Cinematic z końca raidu. Jeżeli ktoś nie lubi "czempionowości" swojej postaci, to niech lepiej nie ogląda :v
Później niby ma być jeszcze przemówienie magniego, czyli pewnie jeszcze więcej głaskania ego gracza i gadania o przyszłości.

Lepiej by wyszło gdyby zamiast jednej cudownej postaci cinematic by ukazywał wszystkich graczy, stalibyśmy w jakimś kółku albo coś, wspólnie używali amuletu i bum. Zamiast "ja pokonałem n'zotha, tylko ja" by było "my pokonaliśmy n'zotha, wspólnymi siłami". Mam nadzieję tylko że w po wyjściu patcha te inne postacie będą widoczne w tle, bo jak na razie wychodzi na to że old goda pokonał jeden gość z chyba dwoma npc.

- Healing dla healerów (usunięcie czarów leczących dla DPS i Tank)

R.I.P solowanie czegokolwiek, plus healerom za to trzeba było usunąć czary bijące, bo inaczej na pvp dałoby się ich ubić tylko gdyby byli AFK.

Heh, znowu retcon. Podobno ostrze mrozu jak i zbroja Lich Kinga zostały wykute w shadowlandsach. Wtf?
Przecierz ostrze mrozu jak i zbroja Lich Kinga zostało wykute przez Natherezimow na polecenie Kiljadena, który uwięził w niej rozszarpana dusze Nerzula.
Czyżby Blizz zapomniał że istniało coś takiego jak Legion.
No chyba ze Nathrezimowie od tak sobie wbili do shadowlandsow.

Nie trzeba żadnego retconu, Kil'jaeden zlecił to Nathrezimom, którzy zlecili to jakiemuś kowalowi, to dosyć normalne :v Raczej wiedzieli o istnieniu Shadowlands, wystarczył odpowiedni portal i już.


Mnie zastanawia czy w tym dodatku po prostu wstawią Sylvane jako raid bossa i już, czy będą dalej ciągnąć jej historie, jakieś plot twisty, wybielanie itp.

XD dlaczego wy patrzycie na te po chamsku władowane mapy od starej wersji, gdzie połowa rzeczy źle działa i nie jest dostosowana pod nową wersje? "jak będzie tak wyglądać na premiere, to nie gram", no jasne, cutscenki z zielonym niebiem, bez świateł i postaciami, które dostają epilepsji podczas mówienia, to wygląda jak w pełni gotowy produkt :V
Już nie wspominając o tym że co chwila poprawiają rzeczy. Wcześniej trzeba było grać bez połowy opcji graficznych, bo były problemy z optymalizacją, jak to w becie, a teraz gra wygląda zupełnie inaczej. Więc z niektórymi opiniami lepiej czekać do premiery.

Premiera nastąpi 28 stycznia. Dobrze że postanowili dokończyć wszystko, a nie jak najszybciej wydać z błędami.

Usta i ruch na pewno poprawią, nie może być tak że połowa postaci rozmawia normalnie, a druga połowa dostaje drgawek.
Plus pewien youtuber wspominał podczas grania, że mają całość lepiej zrobić.
Wnioskuję więc, iż będzie to wyglądało lepiej, ale odstawili to na dalszy plan.

Pełna wersja walki Illidana z Arthasem


Ogólnie nie jest źle, wygląda spoko
ale to nie jest styl blizzarda. To jest kompletnie inna jakość, nie umywa się do tego co dział w blizzardzie potrafi stworzyć. Po pierwszych 10 sekundach da się zauważyć, że robił to ktoś inny.