Nowości w WoD

MakaO	wysłany: 9 lat temu Kurcz napisał : Zgodzę się że Archiego zrobili zwykłego bosa ale żeby porównywać Sunwell z Ruby Sanctum to lekka przesada. Masz rację ale mimo, że Sunwell było ostatnim dodanym raidem to i tak cała fabuła wiązała się przede wszystkim z Illidanem, który był głównym bohaterem wstępnego cinematica TBC. Zresztą Black Temple miało znacznie większy rozmach niż Sunwell co nie zmienia faktu, że trochę przesadziłem porównując SP do RS :)
Danelar Level 100	wysłany: 9 lat temu Faktycznie to Gul'dan powinien być bossem i wygląda to jakby on przeniósł się dalej, do innego dodatku, a tu miał "wysłannika", który i tak miał poświęconą uwagę w War3 i CoT Takie jeszcze pytanko - czyja twarz znajduje się na ręce Gul'dana podczas rytuału i podczas wessania go przez portal? W sumie to to co archi z nim chciał zrobić?? Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...
Tomia	wysłany: 9 lat temu MakaO napisał : Tęsknie za czasami gdy główny przeciwnik dodatku był znany od jego zapowiedzi, a następnie przez cały dodatek był obecny i wnosił od siebie to coś charakterystycznego właśnie dla niego. Najlepiej to wyszło chyba w przypadku Arthasa i Deathwinga, chociaż Garrosh od pewnego momentu też zaczął być kreowany na warcraftowego hordziackiego Hitlera. Tym czasem w WoD o Archimondzie dowiadujemy się praktycznie na zakończenie dodatku. Wchodzi on na 5 minut przez jakiś portal, a następnie ginie jak jakaś niewarta uwagi ciota. Tym bardziej to smutne, że Archi jest dosyć ikoniczną postacią i bez żadnych wątpliwości zasługuje on na poświęcenie mu większej uwagi niż krótki filmik, w którym przez chwilę leży, a po chwili umiera. Już bardziej Guldan zasługiwał na bycie last bossem biorąc pod uwagę wkład w dodatek. Świete słowa. Archimonde został potraktowany jak random, dodany na szybko w celu ratowania spadającej liczby graczy. Taki przeciwnik jak on powinien być znany jak Lk i DW od początku dodatku i przez całe jego trwanie powinniśmy kombinować jak go pokonać, jednocześnie czuć zagrożenie nadchodzącej grozy.
Ludek Level 120 Level 120 Level 120	wysłany: 9 lat temu Masz rację ale mimo, że Sunwell było ostatnim dodanym raidem to i tak cała fabuła wiązała się przede wszystkim z Illidanem, który był głównym bohaterem wstępnego cinematica TBC. No to trochę w inny dodatek musieliśmy grać bo większość fabuły TBC jest związana z działalnością Legionu w Outlandzie, a Illidan do niego nie należy :D Poważny avatar by Kojt <3
liq Level 120	wysłany: 9 lat temu Bossem miał być Hellscream, ale niestety znaleźli się obrońcy tego wielkiego zdobywcy i Blizz im uległ. A pewnie zrobiłby tą walkę tak by się całkowicie różniła od tej z Garroshem. Already they plot against us. Seize this moment, Varian. Dismantle the Horde... Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :)
Jazz Level 120 Level 120 Level 115	wysłany: 9 lat temu A wtedy byś płakał jak na początku dodatku, że w pandari biliśmy garego a teraz jego starego ;_:
Savrash	wysłany: 9 lat temu liq napisał : Bossem miał być Hellscream, ale niestety znaleźli się obrońcy tego wielkiego zdobywcy i Blizz im uległ. A pewnie zrobiłby tą walkę tak by się całkowicie różniła od tej z Garroshem. Wcale nie, to wyszło od Blizzarda. Kiedy zapowiedzieli że Grom będzie last bossem ludzie na forach byli wkurzeni co najwyżej dlatego że end bossem miał być znowu ork i że wytypowali go drugiego zaraz za Medivhem/Gul'danem/Kil'jeadenem w ankiecie dot. last bossa ;p (kay, może tylko to pierwsze ;d). Btw. dzięki tobie spędziłem 7 minut szukając jakichkolwiek oznak bólu dupy na battle.netach i mmo-championach ;p. Nie znalazłem ;p.
Ludek Level 120 Level 120 Level 120	wysłany: 9 lat temu Imo bardzo dobrze, że Archimond jest bossem. Narzekacie, że boss z tyłka wzięty, że powinna być ważniejsza dla lore postać etc. Ale z drugiej strony po tych 9+ miesiącach jakie spędzało się farmiąc ostatni raid nikt przy zdrowych zmysłach nie zachwycał się jaki to ten Arthas prężny, Deathwing mrocznoepicki etc... była to po prostu loot piniata którą już patrzeć nie mogłeś ale i tak klepałeś ją po raz setny bo nie było co robić. Któryś z aktorów kiedyś powiedział, że najgorszym co może spotkać książkę to stać się lekturą szkolną. Parafrazując to na realia naszego mmorpg - najgorsze co może spotkać postać to stać się main bossem dodatku. Poważny avatar by Kojt <3
MakaO	wysłany: 9 lat temu Tu nie chodzi o to jak długo po wyjściu last bossa w raidzie go klepaliśmy aż do porzygu. Chodzi o to jak do ostatecznego zmierzenia się z nim w finałowym raidzie była kształtowana obecność tego bossa i jaki wpływ miał dany last boss na charakter dodatku. Według mnie taki kontrast między nami, a przedstawionym już na początku bossem, który rzucał nam wyzwanie na początku dodatku miał duży wpływ na klimat gry. Teraz Archi wyszedł przez portal żeby po chwili zginąć i to by było na tyle. Żenada w porównaniu do Arthasa czy Deathwinga no ale każdy ma prawo do swoich odczuć :)
Aror	wysłany: 9 lat temu Nie rozumiem, czemu myślicie, że demony się odradzają. Czy walczy się z jakimś demonem w rzeczywistości, w której już zginął? Ja nic takiego nie widziałem, a wy?
Ludek Level 120 Level 120 Level 120	wysłany: 9 lat temu Aror napisał : Nie rozumiem, czemu myślicie, że demony się odradzają. Czy walczy się z jakimś demonem w rzeczywistości, w której już zginął? Ja nic takiego nie widziałem, a wy? Kolega Aror widzę że nowy w fabułę tej gry :D Według mnie taki kontrast między nami, a przedstawionym już na początku bossem, który rzucał nam wyzwanie na początku dodatku miał duży wpływ na klimat gry. Teraz Archi wyszedł przez portal żeby po chwili zginąć i to by było na tyle. Tylko problem w tym, że w przypadku WoD to właśnie Archimond/Kil'jaeden to para która budowała klimat i prezencje o których mówisz... już od samego intra, przecież było wiadomo, że Gul'dan to ledwo pionek Legionu i wszyscy czekają na to jak zachowają się wielkie kosmokozy po tym jak ich plan nie wypalił przez brązowego dresa... akurat pojawienie się Archimonda na koniec to dosyć zgrabne zwieńczenie fabularne dodatku... no i jeszcze ta przepiękna parafraza losu Gul'dana alternatywnego względem Ner'zhula właściwego - Blizz zawsze smaczków dostarcza. Poważny avatar by Kojt <3
Savrash	wysłany: 9 lat temu Aror napisał : Nie rozumiem, czemu myślicie, że demony się odradzają. No dobra, to lecimy. Eligor Dawnbringer napisał : Regrettably, Balnazzar is not yet finished. Defeating a dreadlord in the mortal plane only sends it back to the Twisting Nether. He will be back one day, perhaps even working again with his brothers, Varimathras and Detheroc. Jeremy Feasel (Lore Tweet) napisał : Twisting Nether is the only place where demons can truly die, yes. The specifics are yet unknown. Aror napisał : Ja nic takiego nie widziałem, a wy? Ja też! Co? Jakie Hellfire Citadel? Że są w patchu 6.2? ?! Aror napisał : Czy walczy się z jakimś demonem w rzeczywistości, w której już zginął? Jeśli demon który zginął w jakiejś rzeczywistości która nie jest Twisting Netherem, jego "esencja" leci sobie do w/w żeby się odrodzić, a stamtąd może się dostać do rzeczywistości w której zginął, jakimiś portalami czy taksówką.
matstry Level 110 Level 100 Level 101	wysłany: 9 lat temu Jeżeli potraktować WoD, jako całkowicie inną rzeczywistość bo czas, to faktycznie nie walczyliśmy ponownie z żadnym bossem, który nie był Nathrezimem. No oczywiście blizz dopisuje sobie lore na bieżąco, także nie ma się czemu dziwić.
Savrash	wysłany: 9 lat temu matstry napisał : Jeżeli potraktować WoD, jako całkowicie inną rzeczywistość bo czas, to faktycznie nie walczyliśmy ponownie z żadnym bossem, który nie był Nathrezimem. Potraktuj rzeczywistość, jak np. Azeroth i Draenor jako linie czasu i wyobraź sobie że Twisting Nether istnieje poza liniami czasu, to jest nowe lore (chyba że bezczasowość TW została wyjaśniona w jakimś zatęchłym tomie będącym w posiadaniu różnych ludków i ludzi w czerwonych koszulkach), ale ma dużo sensu, tylko niektórzy próbują sobie niepotrzebnie komplikować męcząc Devów alternatywnymi archimondami sprzed Sargerasa, tak samo jak nie mogli pojąć schematu z dwoma kreskami i strzałką w przypadku podróży w czasie do Draenoru... No oczywiście blizz dopisuje sobie lore na bieżąco, także nie ma się czemu dziwić. No i fantastycznie, bo dzięki temu to uniwersum jest żywe. Jakiego Upiornego Władcę tłukliśmy na Draenorze? Anetheron
Danelar Level 100	wysłany: 9 lat temu matstry napisał : Jeżeli potraktować WoD, jako całkowicie inną rzeczywistość bo czas, to faktycznie nie walczyliśmy ponownie z żadnym bossem, który nie był Nathrezimem. No oczywiście blizz dopisuje sobie lore na bieżąco, także nie ma się czemu dziwić. Jakiego Upiornego Władcę tłukliśmy na Draenorze? Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...