Widzę, że na Burning Legion jest dużo polaków i gildii polskich. Zastanawia mnie klimat servera, bo czytałem stwierdzenia niektórych, że Polacy nie przedstawiają tam często poziomu.
Czy to prawda? Zostać przy BL? Może polecacie inny serv?
Ktoś mi napisał, że gra na servie rp tylko przez to, że jest tam atmosfera spoko chociaż w ogóle nie erpi ;p
|
|
Polecam Draenor. Gra sie przyjemnie, ludzie sa spoko, dobry progress PvE, są chyba jakieś Polskie gildie nawet.
|
|
True true - zapraszamy na Draenor |
|
Wejdź pograj trochę i zobaczysz jak jest takie pierdzielenie innych do niczego nie prowadzi wiem po sobie a poziom koło siebie sam tworzysz chcesz buraków to będziesz miał
|
|
Na Draenorze sporo gildii znajdziesz, Old Dogz, Gracze Niepokorni, oczywiście też moja czyli Panzer Pancakes ;p Jest w czym wybierać.
|
|
Otóż to, stwórz postać, idź do stolicy, pograj chwile i sam się przekonaj... Męczą już te legendy n-t BLa.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
|
|
Zapewne jednak wybiorę BL. W Draenor nie widzę żadnej gildii po stronie Sojuszu.
Chyba Fobos mnie najbardziej przekonał |
|
A ja to co patyk? :D
|
|
Mam pytanie czemu tak jest, że serwery są zaludnione tylko po jednej stronie? Chodzi o łatwość expienia, zdobywanie nowego contentu czy o co chodzi ? Grając na Burning Legion w pajsde dostaje się podczas expienia zawsze przez to że hordy jest 3x więcej. Chcę się przenieść na Defias Brotherhood bo z tego co wow progress mowi serwer jest wyrownany czy to prawda ?
|
|
Hordy na Bl nie jest 3x więcej tylko trochę więcej, A jest ich tam więcej bo więcej ludzi zrobiło sobie chara w Hordzie.
A w WoDzie to się może zmieni bo raciale będą bardziej wyrównane, bo pókico topowe gildie są w Hordzie. Co do klimatu ja tam żadnych gimbusów nie zauważyłem na BL, a przynajmniej nie po stronie Ally. Oczywiście od czasu do czasu jakaś "ku*wa" poleci na czacie ale tak jest wszędzie. Tylko, że jak ktoś bluzga po angielsku np. "fuc*" to nie razi to tak w oczy. Jak to powiedział Krupek- sam sobie dobierasz towarzystwo. |
|
No nie x3 tylko x2.
Odnosząc się do wowprogress: H: 10040 A: 4454 " * Population - amount of unique players that meet any of the two conditions: - has a level 90 character that killed something in Tier 16 Normal - has a level 90 character in a guild that killed something in Tier 16 Normal" Ale rzeczywiście po stronie Ally nie zauważyłem żadnego chamstwa ani nic. Lecz nudno jest przez to, że horda tak się panoszy po świecie, a Ally jest za mało by z nimi konkurować - Timeless Isle, krainy w Pandarii. Pamiętam jak za czasów TBC, Lich Kinga, że ta wojna frakcyjna była, a teraz dominacja hordy jedynie rzuca się w oczy :p Mi po prostu psuje to cały klimat World of Warcraft. W końcu chodzi o wojnę pomiędzy Hordą a Alliance. Na Burning Legion to wygląda tak jakby Horda zdominowała prawie całkowicie Azeroth. Stąd me pytanie do ludzi którzy grają na Defiance Brotherhood czy tam wojna nadal trwa :) ? |
|
WoWProgress podaje chyba złe dane, i Ally nie jest za mało, żeby konkurować. Owszem na takim Timeless isle przed areną celestiali prawie sama horda, ale w innych częściach wyspy- wystarczy mieć tylko PvP gear, sam rozwalam Horde swoim Hunterem(ofc nie całą xd). Jest przynajmniej co bić. I nudno wcale nie jest, w szczególności w godzinach szczytu w takim np SW jest optymalna ilość graczy.
Edit: Na Burning Legion ani troche nie wygląda tak jakby Horda zdominowała Azeroth, uwierz, wiem co mówię, grałem na Ravencreście wcześniej(realm gdzie 80 % to Allly a na 90 lvl aż 90% to ally) Tam było nudno, nie było konkurencji itp. Tutaj na moje oko(mniej więcej) jest ~60% Hordy, 40% Ally co nie jest złym wynikiem, i dlatego tym bardziej ciebie tutaj potrzebujemy byś pomógł nam skracać o głowę kolejnych orków ;p |
|
Skanowałem Census Plus w godzinach 19-20 kilka razy przez ostatnie tygodnie i wychodziło średnio ZALOGOWANYCH na BL:
Horda: ok 2000 Ally: Wyniki zawsze poniżej 1000. ~700-800 |
|
Widuje na BL postaci z (*) przy nicku. BL jest z jakimś realmem/serverem połączony?
|