Lub też po prostu nasz eredarek gwizdnął topór ze zwłok Mannorotha w tym kilktygodniowym czasie między zabiciem władcy otchłani, a wybudowaniem Orgrimmaru (i przeniesieniem doń szczątek demona - do czasu budowy stolicy wszystko leżało w kanionie gdzie Grom i Thrall walczyli z Mannorothem). Potem jacyś czempioni na zlecenie Violet Eye zabili księciunia, a topór ze względu na znaczenie oddali Thrallowi na przechowanie, ten z kolei oddał go Garroshowi gdy mianował go wodzem Hordy - bum sprawa rozwiązana bez wielkich udziwnień
Hmm, w sumie, ta teoria mi odpowiada, tylko po co Malkezar miałby zabierać Gorehowla? Chociaż jeśli to jest wątpliwe, to jeszcze bardziej dziwna byłaby jego podróż w przyszłość w celu zdobycia Rzezimiota. Nawet mógłby być dobry quest z tym toporem, żeby oddać go Thrallowi i zamiast robić z tego loot, to powinien być to quest item. I tak jeden topór z Blood Furnace wygląda niemal identycznie(tak w ogóle to warto zwrócić uwagę, że w trailerze Siege of Orgrimmar Rzezimiot Garry'ego wygląda inaczej, a to dlatego, że wykorzystano tam model właśnie z Blood Furnace, a przynajmniej tak słyszałem), więc jakby ktoś chciał go mieć, to miałby dobry zamiennik, a tak mamy niepotrzebne nieścisłości fabularne.
I tak w ogóle to naprawdę orkowie przenieśli całe, wielkie cielsko Mannorotha do Orgrimmar? Po co?
Rozumiem, że pamięć o Piorunie, symbolika itd., ale nie mogli po prostu zabrać głowy, tak jak my straszliwy, ogromny łeb Magtheridona w naszej 16 slotowej torbie?
In the alternate timeline, Grom appears to have given his Gorehowl to Garrosh following the latter's escape and jump through time. Grom is not seen wielding the axe in any of his appearances in Draenor, while Garrosh uses it at Grommashar. Following Garrosh's death in his mak'gora with Thrall at the Stones of Prophecy, Gorehowl is stuck in the dirt near his corpse.
Rozumiem, że pamięć o Piorunie, symbolika itd., ale nie mogli po prostu zabrać głowy, tak jak my straszliwy, ogromny łeb Magtheridona w naszej 16 slotowej torbie?
omg... przestań już z tym Piorunem. To jest Grommash GROM!!! Hellscream, a Ty sobie wymyśliłeś jakiegoś idiotycznego pioruna. Cała ta kwestia z jednym Burning Legionem mnie nie przekonuje. Bo skoro GROM(!) zabił Mannorotha w naszej rzeczywistości to jakim cudem Mannoroth pojawił się w innej rzeczywistości 35 lat wcześniej? Poza tym po co miałby to robić skoro koniec końców wiedziałby, że kilkanaście lat później Grommash go zabije. Gdyby tak Legion mógł skakać sobie między czasem i wymiarami to przecież by nikt nie był w stanie mu się przeciwstawić.
Tak samo kwestia z jednym Nozdormu też mnie nie przekonuje. Jeden Nozdormu i X Alextraszy, X Yser, X Deathwingów itd? Bo w końcu wymiarów może być nieskończona liczba. Nikt nie powiedział, że są 2. Idąc tym tropem dochodzimy do sytuacji, że taki Nozdormu walczy dajmy na to z Deathwingiem w Dragon Soul, po czym za 35 lat będzie musiał iść do innego wymiaru wspomóc inną Alextasze i inne aspekty w walce z alternatywnym Deathwingiem? Bez sensu. Cała ta idea cofania w czasie i w innym wymiarze jest cholernie naciągana i sprawia, że lore traci sens.
Nozdormu się nie cofa w czasie, jest jeden nozdormu zawsze, jest ponadczasowy
Był do czasu (he he) - swoją unikalną ponadczasową moc stracił w efekcie walki z Deathwingiem w efekcie czego jak się cofnie może być dwóch Nozzich co można chociażby zobaczyć w Świcie Aspektów Knaaka
Tak samo kwestia z jednym Nozdormu też mnie nie przekonuje. Jeden Nozdormu i X Alextraszy, X Yser, X Deathwingów itd? Bo w końcu wymiarów może być nieskończona liczba
Technicznie do czasu Dragon Soula tego problemu nie było, gdyż istnienie alternatywnych czasoprzestrzeni "na dłuższą metę" było niemożliwe, gdyż Nozzi swoją ponadczasową mocą spajał wszystkie czasoprzestrzenie w jedno - ale, że Nozzi stracił tą unikalną właściwość po walce z Deathwingiem cóż - Blizz sobie otworzył furtkę na nieskończoność linii czasowych, które nie grożą zniszczeniem wszechświata :D
Obecnie jest więc w lore jedna prawdziwie ponadczasowa istota, jest nią Medivh, technicznie też Starzy Bogowie istnieją poza czasem, a przynajmniej ich moc wykracza poza czas co było pokazane w Zmierzchu Aspektów Krysi Goldeen i jest hintowane przez Skyrissa w Arcatraz
Co do ponadczasowych tytanów - tego nie wiadomo (gdyż o nich generalnie mało wiadomo :D
Jedyne co wiadomo to to, że Norgannon ma dysk, na którym spisane są wszelakie dzieje wszystkiego.
Tak samo kwestia z jednym Nozdormu też mnie nie przekonuje. Jeden Nozdormu i X Alextraszy, X Yser, X Deathwingów itd? Bo w końcu wymiarów może być nieskończona liczba. Nikt nie powiedział, że są 2. Idąc tym tropem dochodzimy do sytuacji, że taki Nozdormu walczy dajmy na to z Deathwingiem w Dragon Soul, po czym za 35 lat będzie musiał iść do innego wymiaru wspomóc inną Alextaszy i inne aspekty w walce z alternatywnym Deathwingiem? Bez sensu. Cała ta idea cofania w czasie i w innym wymiarze jest cholernie naciągana i sprawia, że lore traci sens.
Możliwe, że jako to iż był ponadczasowy mógł jeszcze w momencie rozmowy Alekstaszy z Trallem i Agrrą, walczyć z tysiącami innych Deadwingów - przeczytałem na wiki, że nie odczuwa czasu i jest cierpliwy.
A Malchezzar może po prostu chcaił mieć tego Gorehowl, jako dowód "jego wielkiej mocy zmiany czasoprzestrzeni". Możliwe też, że nie każdy z Legionu mógł się w czasie przemieszczać - a jak ktoś mógł to raczej nie mówił, że zginał, bo jak to demon, chce władzę i potęgę, a informując o przyszłości mogło by być inaczej Dobrze by było gdyby zrobili Zadanie z doręczeniem Gorehowl do Tralla. W mojej teorii wziąłem pod uwagę słowa Malchezzara
@Down: Aha... to ułatwia sprawę
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...
@MakaO Nie wiem, czy jesteś jakim fanem Pioruna, ale spokojnie ;) Nie obrażam niczyich uczuć, jak od czasu do czasu zażartuje sobie z jego imienia, tak jak Quass z Garry'ego i Ludek z Krzysia i Krysi(od razu mówię, że tak mi się spodobały te "ksywki", że aż sam je zapożyczyłem od Quassa i Ludka). Tyle na ten temat, a Pioruna dalej będę używał zamiennie z Gromem i Grommashem, bo mi się podoba i nie sądzę, że to jakoś strasznie przeszkadza od czasu do czasu zmienić imię postaci. Zwłaszcza, że inni chyba nie mają z tym problemu. Powiem więcej, niektórym ta "ksywka" się podoba.
A co do kwestii z Burning Legionem, to nie sądzę, że to Mannoroth się przeniósł w czasie do Grommasha(Pioruna :)), bo tak jak powiedziałeś, ma to średni sens. Raczej jak Garrosh teleportował się do Draenoru to tam jest wszystko tak, jak kiedyś. Kiedyś był tam Manny to i "teraz" jest. I tyle.
I teraz tak się zastanawiam jeszcze nad tym, że skoro orkowie nie wypili demonicznej krwi i przenoszą się do Azeroth, to tam byliby niespaczeni, a jak wiemy, takie zmiany nie mogą występować, bo jak wiadomo, orkowie są spaczeni. A więc scenariusz, że orkowie wypiją tę krew w czasie trwania ekspansji staje się jeszcze bardziej prawdopodobny, bo dzięki temu nic by się nie zachwiało w historii - orkowie wypili krew dawniej, wypiją i teraz.
Takie zmiany moga wystepowac. Gdzies bylo napisane, ze to co sie stanie w Draenor nie ma zadnego wplywu na "czas obecny". To jest alternatywny swiat, inny...cofa sie 35 lat i zastaje wszystko tak jak bylo 35 lat wczesniej. Mozesz mordowac do woli wszystko co sie rusza i nie ma to zadnego wplywu na obecny Azeroth.
A co do kwestii z Burning Legionem, to nie sądzę, że to Mannoroth się przeniósł w czasie do Grommasha(Pioruna :)), bo tak jak powiedziałeś, ma to średni sens. Raczej jak Garrosh teleportował się do Draenoru to tam jest wszystko tak, jak kiedyś. Kiedyś był tam Manny to i "teraz" jest. I tyle.
I teraz tak się zastanawiam jeszcze nad tym, że skoro orkowie nie wypili demonicznej krwi i przenoszą się do Azeroth, to tam byliby niespaczeni, a jak wiemy, takie zmiany nie mogą występować, bo jak wiadomo, orkowie są spaczeni. A więc scenariusz, że orkowie wypiją tę krew w czasie trwania ekspansji staje się jeszcze bardziej prawdopodobny, bo dzięki temu nic by się nie zachwiało w historii - orkowie wypili krew dawniej, wypiją i teraz.
Jeśli chodzi o wypicie krwi to prócz Manoroth'a jest jeszcze Magtheridon co to potrafi spaczyć orków - wg wiki na żadnym innym nie próbowano więc jeśli i jego nie będzie - to nie będą spaczeni. Nafur pisał, że w Kalimdorze Grom zdanie zmienił. - Ale że Manoroth nie żyje to nie ma kto go przekonać, a z Maktim raczej problemów nie mieli - jak coś to może przeniesie się do Alternatywnego Azeroth i wcześniej ( może jakieś parę lat wcześniej ) przekona Illidana by wszedł na Draenor i zabije go albo sami go napadną. Tylko kiedy dokładnie ginie Garrosh?
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...
Aha. No to ładnie... coś chyba mu nie wyszło z jego "misternym" planem
Znowu...
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...
Spoiler (
Dobrze by było gdyby zrobili Zadanie z doręczeniem Gorehowl do Tralla. W mojej teorii wziąłem pod uwagę słowa Malchezzara 
