Zapraszam na sesję RP! (Kruczy Szpon od nowa)

Gapciu, Twój post mnie strasznie zaintrygował! Co było zamiast tego nawiasu? I czemu jesteś smutny, że się rozrasta? Serio, ciekawi mnie to! :O

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła

To nie są łzy smutku tylko radości
A co do nawiasu to napisałem 5 akapitów o tym, jak mnie zaskoczyło że na naszych sesjach potrzeba Mistrza Gry. Dla mnie taka postać to dosłownie tworzy grę i ją odpowiednio kieruje (oraz nie lubi krasnoludów ).
W WoWie ciężko nazwać Gm, osobę tworzącą sesje, która nie ma wszechwładzy nad przygodą. Zleceniodawca nie może stworzyć w środku Uldum, lasu. Tutaj to uczestniczy dodają pikantności sesji oraz dodają poboczne wątki. Ten kto prowadzi nadaje jakiś główny cel i prowadzi ale to "zwykli" ludzie, kreują i zmieniają rzeczywistość sesji.
Znam definicję z Wikipedii i tam jest napisane iż:

Mistrz gry tworzy dla graczy przygody oraz ma pełną kontrolę nad światem; kontroluje wszystkie wydarzenia zewnętrzne oraz postacie nie sterowane przez graczy

Dodam jeszcze iż lore w WoWie, jest w przynajmniej maciupeńkiej części wszystkim znane.

A to wszystko tylko po to, bo chcę was prosić by nie używać zwrotu "Mistrz Gry". Zleceniodawca, twórca itp.
(gościu który za zniszczone róże każe ci wejść do gniazda nieumarlaków ) to są odpowiednie określenia.
Pomimo wszystko nie potrafię znaleźć idealnego określenia.

Ps. Game Master (Mistrz Gry) w WoWie to admin serwera. Jak mi się znudzi to wybiję postać na darmowym koncie.

minimalny level to 10, miejsce spotkania podam wam przed sesją, ale prawdopodobnie będzie to karczma w Orgrimarze, wtorek godzina 20:00

Och, napisałeś dosłownie wszystkie rzeczy, które chodziły mi po głowie po tej mojej ostatnio prowadzonej pierwszej wirtualnej sesji. To było bardzo ciekawe doświadczenie w zestawieniu z prawdziwym "mistrzowaniem". Spodziewałam się, że będzie 10x łatwiej niż przy świecach z pijanymi kumplami i kartką papietu. Tymczasem mam wrażenie, że bardziej trzeba się napocić w już gotowym świecie, gdzie - jak sam piszesz - nie jesteś bogiem, tylko stoisz ramię w ramię z BG. Do tego starałam się pamiętać o prawidłach i tipach mojego idola Ignacego Trzewiczka i przystosowywać je do zupełnie nowej sytuacji - to było równie trudne co ciekawe!
W każdym razie - zgadzam się. Nie można nazwać gościa, który prowadzi sesję w WoWie MG. :)

@Ziomziozio - Postaram się być, ale nie obiecuję.

okej spotykamy się w Razor Hill w karczmie. o 20:00. ah i co do tego minimalnego 10 lvl, nie obraziłbym się jeśli wbilibyście 12.

obiecanki cacanki ;_;
nie zeby cos, ale zeby przyjsc na sesje musialem odwolac pewne spotkanie, a wy nie przyszliscie...