Tak mnie naszło po prostu. Czy ktoś z was expi jeszcze całkiem normalnie?
Tj, bez heirloomów, bez szukania wszędzie dodatkowego % expa, czy RAFA.
Mnie czasem nachodzi, żeby spokojnie polevelować tak jak wcześniej, żeby cieszyć się samym expieniem i questowaniem a nie tylko "byle do 90", ale przyzwyczajenie do heirloomów i znajomość tych wszystkich questów robią swoje..
|
|
Nie rozumiem co dodatkowy exp ma do psucia "normalności" i "radości" z expienia - o ile jeszcze przy RaFie można się nad tym zastanowić... tak bonus z loomów przy obecnej ilości otrzymywanego expa przy levelach 1-85 jest marginalny
Expię "normalnie" - z loomami - nie dlatego, że chcę te +40% expa, tylko dlatego, że nie muszę się wtedy martwić o gear i mogę sobie wysolować pozostałe jeszcze w grze grupowe questy - z rafa nigdy nie skorzystałem bo jestem zbyt leniwy by kogoś sobie znaleźć Expić lubię, brak mi już tylko 2 klas by mieć komplet 90 - generalnie staram się iść progresywnie po lokacjach jednak zazwyczaj zatrzymuję się w jakieś jeśli ją lubię... tak więc 70 wbijam w Nagrand, 80 w Dragonblight, 85 w Uldum, 90 w Valley of Four Winds |
|
Ja sobie spokojnie expie, ale to chyba dlatego, że dopiero poznaję WoW'a ;-) Ostatnio stuknęła mi siedemdziesiątka - odstawiłem mega imprezę - w całym Nagland było słychać huk głośnej muzyki i wystrzały fajerwerków.
Heirloomów nie posiadam - jakoś nie mogę zdobyć odpowiedniej waluty aby je zakupić...Nie przeszkadza mi to jednak w niczym. |
|
Ja sobie expie z loomami i żadnego questy z poza instancji nie zrobilem, a już mam 54 lvl:)
|