Mundi, zgodnie ze wskazówkami Trybika, podszedł do stołu. Rzeczywiście, pod podręcznikiem Mechanologii Stosowanej leżał zapieczętowany list. Pierwsze wyzwanie zakończone sukcesem i w dodatku wystarczyło przebyć połowę długości jego gnomiego pokoiku! - Nie jest źle! - pomyślał, przełamując pieczęć.
wysłane po 4 minutach 44 sekundach:Tym razem było gorzej. Mundi musiał zjechać windą. Ciekawe, czy pozostałe zagadki będą równie trudne - zaśmiał się w myślach.
- O cholera ... - zaklął. wysłane po 27 minutach 15 sekundach:Jeśli kiedyś przyjdzie Ci zaufać węchowi pandarena lub majaczeniom dumnego, krasnoludzkiego tropiciela... nie wybieraj żadnego, inaczej narażasz się na pogrzebanie żywcem w jaskini lub ucieczkę przed mechadronami... Cudem jednak udało się znaleźć kolejną zagadkę:
Król pod Górą, król z diamentu... tragiczny los spotkał niegdyś wielkiego władcę krasnoludów. Teraz mógł robić jedynie za kolejną wskazówkę gnomki, żądnej zemsty na swym dawnym pracodawcy za wyzysk...i umowę śmieciową...
Tłum dziwnie patrzył na towarzyszy Mundiego dopingujących bestie i bijących ostro brawo nad zakrwawionymi zwłokami zniesionego z ringu człowieka. Śmierć łowcy nie poszła jednak na marne. W jego bucie gnom znalazł kolejny list. wysłane po 11 minutach 9 sekundach:Jak to mawiają - pod latarnią bywa najciemniej. Mundi zapamięta tę lekcję do końca życia... lub tego dnia... godziny... ech, te nierozgarnięte gnomy...
wysłane po 5 minutach 9 sekundach:Dzięki wszystkim za obecność i zaangażowanie w zagadkach^^ i brawa za zakończenie! Nie wymyśliłbym lepszego^^ (wybaczcie, że szybko się wylogowałem, ale Mundi musiał ocalić swoje 4 litery)
Miło mi^^
Hmmm, jeszcze zobaczymy, gdzie zrobimy następną sesje Ally czy Horda - wszystko zależy od pomysłu.
(A gnom chyba musi załatwić sobie dobre przebranie )