Co wy gadacie :D. Mnie w north lapie zawsze taka nostalgia ze az nie chce sie z niego wychodzic .
|
|
North ma super quest liney, jak np q gdzie widzimy jak Arthas zabiera frostmourne i potem dalej wiecznieniem jest tego storyline jest ten filmik
|
|
Jakbym tak miał podzielić się wrażeniami z North (jako osoba mające 4 Loremastery chyba mogę)
Borean Tundra - jakieś takie dziwne miejsce nie wiadomo dokładnie o co chodzi i po co... ale questy dla Dalaranu fajne, reszta meh Howling Fjord - znacznie lepsza lokacja startowa, fajny wstęp do vrykuli, tuanucze, polecam generalnie Dragonblight - najlepsza lokacja dodatku, tytani, plaga, retrospekcja scen z W3, szkarłaci, smoki - czysty pieniądz Grizzly Hill - takie niedorobione jakieś, pseudo pvp, ale questline z Ursociem niezły Zul'Drak - wielka kupa, questline z Drakkuru bardziej męczący niż ciekawy, a uwalnianie Loa miast dużej ilości troll fabuły bardzo miałkie Scholzar Basin - Stranglethorn 3.0 Storm Peak - wielki plus za ogromną dawkę lore tytanów, jednak latanie po pogórzach po pewnym czasie staje się męczące Icecrown - wielka epicka lokacja, na którą wszyscy czekali okazuje się... queshubem daily, z kieprawym phasingiem i stateczkami powietrznymi których znalezienie graniczy z cudem właśnie przez ten phasing (wielokrotnie miałem sytuacje gdy brałem questy na stateczku, a on decydował się zniknąć zostawiając mnie spadającego bo lol eksperymentalny phasing) = ale wstępny quest Argentów i Ebon Blade szanuję. |
|
Jak dla mnie Grizzly Hills to obecnie najlepsza kraina z całego WoW'a, może mam jakiś sentyment do niej albo ten klimat jaki tam panuje mi odpowiada.
SzopenPogo (YouTube)
For the Alliance! |
|
Grizzli choć q ma średnie to przez muzyke i wyglad leveluje się tam bardzo przyjemnie (no przynajmniej dla mnie)
|
|
Mnie podczas robienia Loremastera bardzo podobaly sie questowanie w Nagrand. Jest tam pelno grindu ale sadze ze quest chain wyjasniajacy co sie dzieje w Oshu'Gun i konczacy sie przyjazdem Thralla do Garadar ktory pokazuje Garroshowi jak umarl Grom bylo epickie. (Swoja droga na poczatku mi sie ten event zacial i myslalem ze wszystkie questy na marne, ale jednak sie udalo potem ;) ).
Druga lokacja ktora zrobila na mnie wrazenie to oczywiscie icecrown. Jest dosc upierdliwa na poczatku, ale ponowne rozprawienie sie z Mal'Ganisem, pojedynek na szczycie twierdzy vyrkuli gdzie Arthas obserwuje walczacych (wszystko z voice actingiem) to poniekad rekompensuje. No i oczywiscie questy odtwarzajace droge Arthasa na tron mrozu,pojedynek z Illidanem czy wskrzeszenie sindragosy. |
|
Według mnie najgorsza kraina w Wowie to Outland. Zawsze, kiedy mam tam iść i wbijać swoje doświadczenie, odechciewa mi się grać i staram się (z męką) jak najszybciej dojść do Northrend. Poniżej przytoczę moją opinię na temat tego "kontynentu".
1.Muzyka jest straasznie nudna, ale ta w Hellfire Peninsula przechodzi ludzkie pojęcie. 2.Nagrand to wielka zielona plama z latającymi wysepkami, gdzie jedynymi ciekawymi zadaniami są te arenki na północy tej lokacji. 3.Terrokar Forest jest po prostu szarym czymś, questy tam są okropnie nudne, a miejsce, gdzie znajduje się Auchidoun wygląda jak pokryte popiołem. Najmilej wspominam lokację, która nosi nazwę Northrend - całkowite przeciwieństwo Outlandu. Zazwyczaj, gdy mam udać się do lodowej krainy mam łzy w oczach (oczywiście ze szczęścia ;p), że w końcu mogę właśnie tu marznąc, ale też słuchać przepięknej muzyki. 1.Howling Fjord, piękna, nawiązująca do skandynawskich zwyczajów kraina z przepiękną, zagraną na dudach muzyką po prostu prosi się o zdobywanie doświadczenia właśnie tam. 2. Icecrown, muzyka w tej lokacji jest wręcz epicka, klimat nie do opisania, raid to mistrzostwo, ale questy wolę jednak w Storm Peaks. 3. Borean Tundra to chyba najgorsza kraina na całym tym zimowym kontynencie. Questy są nużące, lokacja kojarzy mi się z Azsharą z czasów Cata - żółta trawa i brak drzew. |
|
Mam dokładnie to samo wrażenie co ty-outland trzeba przeboleć, Northend to już nagroda :)
Znacznie bardziej wole klimat zimny i martwy od oczojebnych kolorków i demonów na każdym rogu |
|
Dziwne, ja jakoś lubie outland, szczególnie shadowmoon valley. Jeżeli miałbym ustawić dodatki od naj do najmniej fajnych to wyglądałoby to tak w moim przypadku: Northrend>Outland>Classic>Cata>MoP.
Może to dlatego, że gram paladynem i wszystkie wątki demonów i plagi są dla mnie super ; D Purge the alien, for the emperor! no mercy, no respite... charge!
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
|
|
Dla mnie kontynentem numerem jeden jest zdecydowanie Northend. Dlaczego? Ano choćby za Arthasa pojawiającego się tu i ówdzie. Także za moich ulubionych Tuskarrów oraz Oraclesów. Ogólnie lubię takie zimowe klimaty. Niedźwiedzie polarne, mamuty, wendigo etc. Jeszcze tylko świętego Mikołaja dodać i może dałoby się zapomnieć o tej pladze dookoła.
|