Śmieszne jest, że nikt nie ma oporów podawania wszelkich możliwych danych podczas zakładania konta w banku.
Tam to nawet pytają o panieńskie nazwisko Matki.
Podobnie jest przy weryfikacji telefonicznej, gdzie pracownik banku wprost pyta o PESEL i tylko od Ciebie zależy, czy sprawdziłeś nr z którego dzwoni i masz pewność, że jest pracownikiem banku, czy nie.
I teraz czym się różni prywatny przedsiębiorca zwany bankiem, od tego zwanego Blizzard?
|
|
Po raz kolejny napiszę. Skan dokumentu jest nic nie warty bo nie ma na nim widocznych żadnych zabezpieczeń.
Dokument w takiej postaci mogę wysłać choć nie wiem po co ma być widoczne zdjęcie. Przydałoby się to w przypadku gdyby pracownik "doczepił" je do mojego konta. Po kradzieży konta mógłby zweryfikować osobę po porównaniu zdjęć. No ale przecież obrazek z moim dokumentem i tak pójdzie do kosza po rozmowie. Trochę sobie porozmawiałem z tą miłą Panią nie koniecznie na temat. Na koniec Pani napisała:
Więc tak naprawdę support Blizzarda to wynajęte przez nich jakieś Call Center, które nie ma nic wspólnego z samym Blizzardem. Ci ludzie nie pracują w Blizzard Entertaiment i nikt z Blizzarda nie może kontrolować ich pracy. Tak samo jak Orange wynajmuje sobie prywatne Call Center, którego pracownicy przedstawiają się jako pracownicy Orange. Nie muszę chyba tłumaczyć, że w Call Center (z całym szacunkiem dla osób tam pracujących) pracują ludzie, którzy nie mają możliwości iść do "normalnej" pracy (spore bezrobocie/brak wykształcenia itp.). Są to ludzie, którzy łapią się byle jakiej pracy bo bieda puka im do drzwi. Takim właśnie ludziom wysyłamy nasze dane osobowe. Uważacie to za bezpieczne? Ja nie.
Jesteś chyba na tyle młody, że dostajesz pieniądze od rodziców. Ja na moje konto bankowe dostaje wypłatę z której opłacam rachunki i utrzymuje swoją rodzinę. Gdyby ktoś okradł mi konto battle.net byłoby mi przykro z tego powodu. Gdyby ktoś okradł moje konto w banku nie miałbym za co żyć.
Zbyt trudne pytanie jak dla mnie. Jednak co do pytania o nr. pesel to nigdy nie podaje nikomu tego numeru przez telefon. Nawet jeżeli to ja dzwonie do banku, ponieważ banki również korzystają z usług call center. Z call center największy problem jest taki, że nie dojdziesz nigdy do tego komu tak naprawdę podałeś swoje dane. Dlatego ten ktoś może bezkarnie wykorzystać Twoje dane w nieodpowiednim celu. |
|
Ale masz chłopie problem, nie podawaj danych, kupuj wyłącznie pre-paidy a jak coś się stanie to zakładaj nowe konto (oczywiście tylko na fikcyjne dane).
Jak kupujesz piwo w sklepie i pani prosi cię o pokazanie dowodu to też się rzucasz, że w ten sposób uzyskuje dużo niepotrzebnych jej danych, które może potem wykorzystać w niecnym celu? |
|
Skoro do tej pory nie było żadnych problemów z powierzaniem Blizzardowi swoich danych ( typu , ze jakies dane zostały wykorzystane do reklamy , albo trafiły w nieodpowiednie ręce) to mi sie wydaje , ze nia ma się co martwić . Tak jak wyżej podajesz swoje prawdziwe dane tylko po to zeby w razie kradzieży konta/ kradzieży itemów z konta mógł wszystko odzyskać. Wyobraź sobie , płacisz za grę jakies pieniądze ( za same dodatki wyniesie cie w okolicach 100-150 zl + pre paid) i nagle ktos Ci to wszystko zabiera ; nie zdenerwujesz się ? W takim wypadku pewnie byś miał pretensje do Blizzarda , ze nie mozesz tego odzyskac a własnie twoje dane są twoim ratunkiem w takim wypadku :)
|
|
Skąd takie przypuszczenie? Ja w tej wypowiedzi widzę użycie "call center" jako potocznej nazwy miejsca do którego dzwoni się by załatwić coś z jakimś konsultantem - ergo dokładnie to co robi się w supporcie telefonicznym... nie sądzę by support blizza obsługiwała zewnętrzna firma skoro to Blizzard robi rekrutacje do supporu. |
|
Zaraz sie okaże , ze Blizzard współpracuje z rządem USA i wyłudza od nas dane aby nas śledzić i kontrolować nasze życie , łola Boga do czego to dochodzi !
|
|
Nie wiem jak to jest z tymi Call Centrami ale niesądze by nie byli oni związani z Blizzem. Po prostu to jest Call center Blizzarda, zresztą nawet po nickach widać, że mają takie Blizzardowskie, Jak napiszesz ticketa w Grze to to jest TO SAMO co poprzez strone BN, Nawet jeśli jest to inna firma to jest ona wynajęta i zatrudniona przez Blizzarda właśnie na potrzeby ich supportu.
No ale cóż, wymagają dokumentu to albo im pokazujesz albo i nie. Nikt ci nei każe zmieniać danych, możesz do końca życia być dla Blizzarda Ahmedem, i tak długo jak cię nie hackną lub też będziesz w stanie odzyskać konto bez podawania dokumentu to nie ma to znaczenia czy jesteś Ahmed, Muhamad czy Altair |
|
Już dawno nie byłem pytany o dowód przy zakupie alkoholu :D
Panowie i Panie nie o to tutaj chodzi. Temat założyłem aby poznać wasze zdanie na ten temat. Widzę, że nie macie żadnych problemów w rozsyłaniu swoich dokumentów z danymi, które macie jedne na całe życie i które wykorzystać będzie można nawet za 10 lat. Okej! Ja jedynie pokazałem wam, że to bardzo nieodpowiedzialne jednak to wasza sprawa co robicie z tymi danymi. Obyście tego nigdy nie pożałowali. Ludek Rekrutacje do Francji i Irlandii a przy załatwianiu tej sprawy rozmawiałem z czterema Polskimi "Game Masterami".
Albo nie wiem kto to GM albo GM zyskał nowe obowiązki w zakresie swojej pracy. Ogólnie miałem napisać coś więcej na temat Call Center w poprzednim poście ale w sumie chyba nie powinienem. W każdym razie bardzo dużo firm korzysta z usług różnych Call Center. Dzwoniąc np. do Oragne o pomoc tak naprawdę rozmawiasz z osobą, która nigdy w życiu pracownikiem Orange nie była. Tak samo z mBankiem, NC+ itp. Śmiem twierdzić, że Blizzard również z tego korzysta. Tym bardziej, że obecną pracę Mistrzyni Gry porównywała do pracy na infolinii banku. Jeżeli ktoś ma jakieś pojęcie o tego typu firmach to z pewnością mnie rozumie. Pozdrawiam, Pirex @Edit Przepraszam bardzo, już któryś raz czytam Ahmed. Przypominam, nieoficjalnie nazywam się Ahmad Saman bądź też Ahman Samad. Mam również zdjęcie ale nie pokażę póki co
Masz facebooka? Jeżeli tak to nie masz się co martwić byle Blizzardem ;) |
|
Wy się tak śmiejecie a chyba kiedyś był artykuł na WoWcenter, że tajni agenci rządowi inwigilowali ludzi poprzez World of Warcraft
Edit: łap LINK wysłane po 2 minutach 1 sekundzie:Także jak jakiś Ahmad porwie samolot to będą wiedzieli kogo szukać xDD |
|
Aby Cię nikt nie mógł znaleźć, musiałbyś mieszkać pod ziemią, najlepiej na bezludnej wyspie, nie używać telefonu ani komputera i z nikim się nie kontaktować.
Po kolei: 1. Call center Blizzarda jest częścią firmy Blizzard. 2. Istnieje różnica między obowiązkiem wylegitymowania a prośbą o pokazanie dokumentów. Poprosić może Cię każdy - pani w sklepie, pracownik Blizzarda sprawdzający Twoje dane, itede itepe. Obowiązku pokazania nie masz. A to, ze pracownik Blizzarda sprawdza czy Ty to Ty - ma do tego prawo plus to im się chwali. 3. Oni chcą wiedzieć tylko że Ty to ty, proste. 4. Nie wiesz o czym mówisz. A na koniec: kupując i instalując grę miałeś coś takiego jak TOU. Polecam. |
|
Lekko odbiegając od tematu, chodź to nadal w temacie danych osobowych to dla tych wszystkich którzy tak lekką ręką padają swoje dane na lewo i prawo, mało Ci którzy wklejają na FB zdjęcia które odbiegają od przyjętej naszym kraju "doktrynie moralności" nie zdziwcie się jak kiedyś odmówią wam przyjęcia do pracy w wymarzonej firmie ze względu za zbyt "rozwiązły" tryb życia prywatnego :)
Znam taki przypadek z autopsji gdzie mojego serdecznego przyjaciela nie przyjęli na staż, nie do pracy bo znaleźli poprzez "przyjazne wszystkim" google film gdzie rozebrał się do naga i wskoczył do fontanny. To tak na marginesie, ale zahacza o ochronę danych osobowych których coraz częściej się pozbywamy rozdając na lewo i prawo, w ogóle nie czytając regulaminów aby dowiedzieć się po co im one są i w jaki sposób zamierzają je wykorzystać. *patrz afera "pobieraczek.pl" czy jakoś się to nazywało, wykorzystali to że ludzie regulaminów nie czytają w najlepszy jaki można było sposób |
|
Czasem czuje się dziwnie gdy mówię ludziom, że faktycznie czytam wszystkie możliwe regulaminy gdy się gdzieś rejestruję / coś instaluję...
|
|
Noo.... nie wiem jak dla was ale dla mnie "Regulamin"= "Scroll down & accept without reading"
Toż to niemal synonimy ^^ Ewentualnie potem jak coś potrzebuje to zajrze do regulaminu. |
|
Normalni, świadomi społecznie ludzie nigdy nie mają konta na FB i tego typu portalach na prawdziwe dane. Oczywiście z wyjątkiem osób publicznych (polityków gwiazd sportu czy telewizji itd).
Gram Aluchami bo są źli
|
|
Normalni, świadomi społecznie ludzie, są inteligentni i wiedzą że fb nie jest prywatnym dziennikiem i są świadomi jak powinno się z niego korzystać. |