August tak z czystej ciekawości ile czasu poświęcasz na taki obrazek w ilustratorze ? (pytanie z ciekawości grafika) później może umieszczę swoje prace nie do końca związane z wowem (gdyż takich zleceń nie miałem)
1. Nigdy nie rozumiałam na co komukolwiek wiedza, ile co komu zajmuje - robię coś i nie zwracam uwagi na to, ile mi to zajmuje. Jedyna słuszna odpowiedź w moim przypadku to - ZA DŁUGO i tym bardziej jest to powodem, żeby nie patrzeć na zegarek i o tym w ogóle myśleć (bo to mi nie pomoże) C': Bo jestem słaba.
2. Nie robię w Illustratorze na co dzień. Właściwie wcale nie robię. Z wyjątkiem kryzysowych sytuacji.
3. Nie pamiętam. Może z wyjątkiem prostych przedmiotów jak pióro, drukarka, to max. 2h. To mi zapadło w pamięć, bo w przerwach robiłam.
4. Post workz plz.
C:
Ventas... Ty masz okropnie dziwne interpretacje obrazów przedstawiających STRACH Zdaje się, że w moim dopatrzyłeś się jakichś zwierzęcych seksów..? Za dużo przebywania z demonami i za dużo wywaru z peacebloomów (btw. zachęcam, żebyś ożywił nimi temat o kuchni, bo ten osuwa się już w otchłań forum)!
A fotomontaż jest mega - prawie czuć ten strach (do momentu przeczytania komentarza Ventasa).
Ventas... Ty masz okropnie dziwne interpretacje obrazów przedstawiających STRACH Zdaje się, że w moim dopatrzyłeś się jakichś zwierzęcych seksów..? Za dużo przebywania z demonami i za dużo wywaru z peacebloomów (btw. zachęcam, żebyś ożywił nimi temat o kuchni, bo ten osuwa się już w otchłań forum)!
Cóż... jestem dziwnym człowiekiem
Pani życzenie jest dla mnie rozkazem przepis na potkę wrzucony
Ventas jeśli to nie problem był bym wdzięczny za cytat. :)
Znalazłem wczoraj taki fragment:
Przerwało im przybycie starszej rangą kapłanki. Była wysoka i poruszała się z gracją nocnej pantery. Jej twarz nie była atrakcyjna, a jej wyraz surowy. Skóra miała odcień o ton jaśniejszy niż cera większości nocnych elfów. Mimo to nie wiedzieć czemu przypominała kogoś Malfurionowi.
Chyba było coś jeszcze, ale nie potrafię wyłowić tego przy przekartkowywaniu książki :/
[Tym podobne]. Nie będę śmiecić nowymi tematami, wrzucę to tutaj.
Wystawa o Internetach, internetowej sztuce i różnych ciekawych zjawiskach. Imo strasznie skromna, jak na tak obszerny temat. Mimo to jest ciekawa, znalazłam tu parę rzeczy, które mnie urzekły. Można wejść na pierwszą w historii stronę internetową, pobłądzić po hipertekstach z epoki Internetu Łupanego, poczytać wiersze tworzone przez Google (i nasze problemy), zobaczyć kilka naprawdę fajnych dzieł sztuki i projektów. Polecam, serio!
Fizycznie tę wystawę można oglądać (chyba) do 18. kwietnia w galerii Mieszkanie Gepperta we Wrocławiu. Ja tam polazłam i nie polecam. W pustym pokoju stoją trzy komputery z lat 90tych, z czego tylko jeden reaguje trochę szybciej niż Prastary Obserwator :U Po prostu nie da się tam tego obejrzeć, bo co chwila wiesza się sprzęt. To pewnie celowy zabieg artystyczny, pułapka zastawiona na przyzwyczajonych do ciągłego pędu smartfonowych użytkowników Internetu 2.0. Szkoda tylko, że nie można przez to NORMALNIE obejrzeć wystawy. :/
A się pochwalę, tzn. pochwalimy
Przedstawiam krótki trailer wspólnej produkcji - dodatkowego odcinka do animowanej serii Blizzarda. Rysunki made by Kojt, szczątkowa animacja&dźwięk by ja