Serwer - nie, nie BL

World PvP... śmiechu warte :] No chyba, że World PvP w postaci gankowania low lvl... to tak... serwery pvp w tym wymiatają.

Polecam więc Frostmane

Obecnie większość serwerów nie ma balansu frakcji. Albo jakaś frakcja jest na danym serwerze nieistniejąca, albo dużo mniejsza od przeciwnej. Z realmów PvP najbliżej do balansu frakcji jest na Defias Brotherhood i BLu.

A co do World PvP to poza Timeless Isle w obecnej chwili chyba nigdzie go nie znajdziesz (tam ludzie achika na bloody coiny robią, więc rzeczywiście coś czasami się dzieje). Rzecz jest w tym, że wiele osób raczej stara się world PvP unikać, a nie go szuka i to się raczej nie zmieni. W mmo mało kto robi coś dla samego robienia. Jak nie ma nagrody albo achika, to dana czynność dla wielu osób będzie pointless - a tak niestety się dzieje w przypadku world pvp. Nawet te miejsca, w których Blizzard jakieś PvP objectivy dodaje, zainteresowanie jest na wielu serwerach małe.

Wydaje mi się, że w kwestii World PvP pozostaje ci przed wszystkim BL. No może jeszcze Defias Brotherhood, ale to już dokładniej pewnie by się musiał ktoś z tamtego serwera wypowiedzieć. Na Frostmanie PvP bywa mocno jednostronne w sensie, że nawet jak kogoś gankują to inni przejadę obok (takie wrażenie miał znajomy farmiący tam coiny w porównaniu do farmienia ich na BLu). Za to na BL można się spodziewać wielu bluzg za takowe farmienie

Na początku MoPa też nie było latania i ja sobie nie przypominam, żeby world PVP w Pandarii wówczas kwitło. Może przez kilkanaście godzin po północy, gdy pod mobkami questowymi kłębiły się setki ludzi próbując je otagować, to coś się działo. Ale i tego nie było za dużo - dla mnie wyglądało na to, że większość graczy chciała jak najszybciej zrobić swoje q i ruszyć dalej, a nie zajmować się zabawą w PVP - byle szybciej do 90-tki.

Potem, jak towarzystwo wyszło z Jade Forest i rozeszło się trochę po świecie, to po grupowych walkach zostały co najwyżej wspomnienia. Owszem, zdarzały się spotkania z przeciwną frakcją zakończone zgonami, ale raczej w strefach projektowanych pod tzw. world PVP - przy daily do Dominance Offensive/Operation: Shieldwall albo na Isle of Thunder. Ew. czasem w innych hubach daily. I wydaje mi się, że na początku WoD będzie podobnie, nawet jeżeli latanie wejdzie dopiero w 6.1.

@topic - jak napisała Lilija - poza Timeless Isle, to world PVP raczej nie uświadczysz, bez względu na serwer. Nie ma raczej za wielu ludzi, którzy spędzają czas w WoWie latając po świecie, żeby w lesie na końcu mapy znaleźć kogoś chętnego do bicia się z nimi. ;)

Zmienić się może podejście do World PvP w WoD. Nie będzie latania, więc będzie sieczka ! :)

Latanie nie jest powodem zaniku World PvP. Ten proces zaczął się dużo wcześniej i wynika raczej z tego, że stosunkowo niewiele osób to kręci.

Cześć, myślę do Twoich wymagań całkiem dobry będzie nasz serwer The Maelstrom.Alianci maja przewagę liczebna ,serwer jest określony jako PVP.Po stronie Hordy z polskich gildi w sumie jest tylko nasza "Daemonium" reszta gildi rozpadła się,gracze poprzenosili postacie do Ally lub transferowali na inne serwery lub tez przeszli do nas :)

Ale czy na serwerze pve na Timeless Isle jest pvp on? Lub na isle of thunder itp? Bo jeśli tak, no to zostanę na AP...

Jeśli zarzucisz sobie buffa, który daje ci możliwość bicia swojej frakcji, masz PvP enabled i każdy może cię zaatakować. Natomiast, inne osoby domyślnie będą miały PvP wyłączone. I nie, nie da się wleźć w czyjeś AoE, żeby go wciągnąć w PvP.