Taureny chciały żyć w zgodzie z naturą przez co chciały się "pogodzić" z Nocnymi Elfami, ale oczywiście Garrosh musiał dorzucić swoje 3 grosze :D
Z trollami rzeczywiście się pomyliłem. Chociaż nie do końca, bo aktualne trolle to głónie Mroczne Włócznie. Wcześniej miałeś siłę i potęgę Zandalari, Gurubashi itp. Ale Blood Elfy się Garroshowi zbytnio nie spodobały.
|
|
Nom dziwne nawet po misji jakie zlecił im Garrosh na Isle of Thunder mimo ze belfy ja wykonały dalej mu sie nie podobaja |
|
Taureni przystąpili do Hordy z powodów bardziej honorowych niż podobnych celów. Z usposobienia mimo wszystko najbliżej im do Night Elfów, bo charakteryzują się podobnym, głębokim umiłowaniem natury. Nota bene ja od zawsze uważałam, żę Taureni do Hordy nie pasują.
|
|
Do Ally też nie pasują. Mamy już wilki, dość zwierzyńca w naszej frakcji.
A propos taurenów, ostatnio widziałem świetny żart na ich temat. LINK :D |
|
Teraz jak zmienił się wódz Hordy to zmieni się i jej polityka. Ciekawe jakby to było było gdyby Baine został wodzem Hordy :D. Wszyscy by zaczęli chodzić w koszulach z kwiatami, siedzieć na trawie i podziwiać naturę.
|
|
Ja uwazam, ze w nastepnym dodatku (przynajmniej pod jego koniec) Thrall powinien powrocic jako Warchief. Skoro bedzie prowadzil Horde w Draenorze, to cos musi byc na rzeczy. Nie wiem, jak Vol'jin zostal opisany w pozniejszych ksiazkach, ale droga Thralla od niewolnika, przez szamana az do wodza, to byla swietnie spisana historia w literaturze.
|
|
Taureni są w hordzie bo mieli dług wobec Thralla i Vol'Jina. Wątpię by Thrall kiedykolwiek miał znów zostać wodzem... Uznał Jina, a obaj są podobnie honorowi i łączy ich głęboka przyjaźń i wzajemny szacunek.
Błądzi ten który nie pyta.
|
|
Mija miesiąc, a my się za bardzo niczego nowego od blizzcona nie dowiedzieliśmy.
|
|
Pierwszy dodatek, do którego kompletnie nie jestem przekonana (głównie przez lore, bo nie wierzę żeby Blizz w jakiś interesujący sposób pociągnął fabułę Draenei czy Ally w ogóle) ._. Takie dziwne uczucie - ujawniają nowy dodatek, a ten nie wzbudza we mnie żadnych emocji. Kompletnie żadnych.
Chociaż chciałabym zobaczyć nowe modele NE. Tak, to jest coś co by mnie mogło zachęcić do ponownego męczenia klimatów orków - gra moją nową-starą Elfką. |
|
Me too. W ogóle nie czekam na ten dodatek. Ani rewolucyjnych zmian w świecie, ani w rozgrywce. Nic, nudy, kompletne nudy. Kolejny dodatek o porównywalnych nowościach co w zeszłych, tyle że w pandach chociaż dostaliśmy ładny kontynent. |
|
Hmm wydawało mi się, że raczej większość osób jest podekscytowana nadchodzącym dodatkiem, mimo, że niewiele tak naprawdę o nim wiemy. W każdym razie, zainteresowanie jest na pewno większe niż w przeciągu ostatnich kilku dodatków . A zmian jest ... sporo
|
|
Zmian jest naprawdę dużo i powiem szczerze, że mimo, iż nadal nie robiąc nic z wyniszczającym systemem LFR to pozostałe zmiany podobają mi się, a najbardziej chyba brak latania :D Co do lore to poznanie rodzimej krainy orków nie splugawionej przez demony może być naprawdę swietnym przeżyciem.
|
|
Moim zdaniem nie ma zbyt wiele dużych zmian. Coś totalnie nowego to mamy tylko Garnizon, modele i system raidów. Resztę rzeczy dodają co dodatek.
|
|
A co takiego wielkiego wniosły poprzednie dodatki? MoP na start z nowych rzeczy miał scenariusze, walki petów i nowe talenty. Masa wielkich zmian w WoWie - DF, LFR, Transmogryfikacja, Flex, raidy HC - weszło w trakcje trwania dodatku. WoD nie ma mniej niż poprzednie dodatki, tylko trzeba porównywać to, co dostaliśmy na premierę, a nie wszystko co weszło w trakcie. Nie wiemy nic na temat przyszłych patchów. A jak chodzi o content startowy - jest w normie.
|
|
I co dodatek mnie to troszkę denerwuje. WoW mnie trzyma dla fabuły i klimatu. Nawet instancji co dodatek dodają coraz mniej.
|