I większość z tego to zwykli wojownicy-siepacze, czyli mięso armatnie.
Garrosh został wywalony z hordy i jest zbiegiem, wiec ci jego orkowie byli by tak naprawdę 3 frakcja. Naprawdę nie widzę tego jak mają podbić inne zjednoczone rasy. Armie Ne prowadzona przez Malfuriona, zastępy nieumarłych, dzielnych ludzi, technoloie gnomów i goblinów itp.
Jedyne wyjście to skontaktowanie sie z legionem i proszenie ich o pomoc, ale przecież Garrosh właśnie nie chce tego.
Kara to pracownia Mediva i Khadgara, wieć jeżeli ktoś chce odszukać informacji na temat otwierania i zamykania portali to tylko tam.
Nie zapominaj ze na Trailerze WoDa Orkowie mieli Gronnów. Czyżbyśmy mieli znów do pokonania Gruula?
Raczej miałem na myśli Lich Kinga z naszego timelinu ^^ Ja wiem, że jest zamrożony, ale powiem to tak: Będzie się działo w WoD'zie, więc może by się ruszył
Zdajesz sobie sprawę, że Garrosh cofa się w czasie ale portal owiera z czasów pierwszej hordy (w tym timeline'ie zwanej Iron Horde) do czasów współczesnych Azerothu? Czyli Lichking (ten nowy) teoretycznie może coś zrobić. Ale wątpię bo to było by bez sensu, nie ten dodatek. Plus aktualny lichking jest raczej dobry...
Już szybciej Archimonde lub Kil'Jaden coś będą próbowali zrobić (głównie ten drugi). Ale ja i tak czekam na Durotana... i na to co knuje Sylvanas ;)
Ciekaw tylko jestem jak wytłumaczą fabularnie Orków graczy. Którzy po raz kolejny będą zmuszeni mordować swoich pobratymców. Trochę mnie to dziwi, chyba, że temat jest gdzieś poruszony w grze i jeszcze nie dotarłem do tego miejsca. Bo wczuwając się w fabułę miałbym dylemat jako ork. Jestem wojownikiem i okazuje szacunek tylko wojownikom jakim był Garry i reszta wodzów z WoD a muszę walczyć pod Szamanem i wodzami frakcji Hordy. Wydaje mi się, że wolałbym walczyć z Hordą, która przypomina mi dom, Dreanor zanim używający magii zdrajcy rasy go zniszczyli. A jednak musimy podążyć za szamanem, który porzucił Hordę dla kręgu szamańskiego. Osobiście mi to nie przeszkadza, chodzi mi tylko o lore orków ;)
Myślisz że klany na Draenorze żyły sobie w spokoju i nie walczył między sobą ? Orkowie z obecnej hordy zareaguja tak samo na tych z Draenoru jak na tych złych z Orgrimmaru.
Ja jestem ciekaw, czy byłoby możliwe, aby Ner'Zhul z przeszłości scalił się z LK ^^ I co by wyszło z takiej fuzji :3 Ogólnie mamy wiele możliwości, skoro mamy połączyć dwa timeline'y w taki sposób ^^ Tytułowymi Warlordsami można będzie manipulować za pomocą wiadomości z naszej historii itp. Zapowiada się bardzo ciekawa fabuła :3
Thrall wielokrotnie pokazał, że szacunek i pozycję zdobył nie tylko za ładne oczy ;)
Orkowie zawsze ze sobą walczyli więc to faktycznie problem nie jest.
Co do fuzji Ner'Zhula i Lichkinga to przed śmiercią aktualnego LK chyba niemożliwe i dobrze bo to by było dziwne...
Myślisz że klany na Draenorze żyły sobie w spokoju i nie walczył między sobą ? Orkowie z obecnej hordy zareaguja tak samo na tych z Draenoru jak na tych złych z Orgrimmaru.
No tak właśnie było... zanim przyleciały demony orkowie byli wyjątkowo pokojową rasą ;)
No ale jak fuzja Nerzhula? Podwójny Nerzhul z Arthasem zapiekany w Bolvarze? Przecież wszyscy tam dalej sobie siedzą w tej koronie( a przynajmniej nerzhul) i Bolvar z nim walczy/rozmawia/gra w karty. Chyba tak to działa z tym liczem.
A może wolisz scenariusz, że Lk zabija Nerzhula i wymazuje siebie z teraźniejszości + plage i nieumrali są na powrót żywi etc etc etc etc etc etc etc etc etc etc etc etc etc.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu