No sorry Gapciu, ale opowiadania opieram na naszych sesjach. Pomijając imię postaci, to moim wymysłem nie były m.in. wygłupy i ciągłe drzemki w czasie dłuższych rozmów, bieganie w krzaczki w czasie narad i ważnych momentów oraz teksty w stylu "a Garrosh nie myje nóg" etc. Scena z wirem również miała wyglądać inaczej, ale to Ty, nie czekając na mój znak, sam rzuciłeś się w otchłań. Wybacz, ale poza fragmentem o piekarni (jakoś musiałem wyjaśnić odkrycie talentu leczniczego) nie zmieniłem zachowania Twojego pandarena. Sam go takiego stworzyłeś.
To po pierwsze, a po drugie zwróć uwagę, że z opowiadaniami jesteśmy do tyłu o dobrych parę sesji. Wczoraj zakończyliśmy bodaj 10, a opublikowana historia dotyczy dopiero 3! Jak niby mam wprowadzić zmianę w zachowaniu Twojego Gapcia zanim nastąpiła w sesjach? Słyszałeś o czymś takim jak rozwój wewnętrzny bohaterów? Przez kolejne 7 sesji sporo może się wydarzyć. Teraz Gapcio może i spoważniał, ale nie zmienia to faktu, że w pierwszych 3-4 bliżej mu było do braciszka Tucka niż herosa... poza tym liczy się pierwsze wrażenie ;)
Zmianę w zachowaniu można łatwo wyjaśnić tym, że Gapcio porzucił wygłupy po podniesieniu go do rangi oficera, a pana goblina (który i tak zginął od rakiety) wykopał wpierw z gildii za brak okazywania szacunku.
Krótko: chcesz być inaczej przedstawiany, zacznij zachowywać się dostojniej; i jeszcze raz podkreślę - to, że Twój pandaren spoważniał (dajmy na to) od 5 sesji, nie zmienia faktu, że w 4 poprzednich nie stronił od wygłupów, a skoro w opowiadaniach jesteśmy przy 3...
|
|
Boże jedyny. Trzeba tyle było nie pić. Nie będę usuwał tego komentarza niech to będzie przestroga dla tych co dużo piją.
Wybaczcie taki dzień wczoraj smutny był no i masz babo placek. Ja tego na trzeźwo nie pisałem. Jeszcze raz przepraszam. Strasznie się wstydzę tego co wczoraj napisałem. Ps. Trzeba będzie jakieś hasło wymyślić żebym nić nie mógł pisać po pijaku. |
|
Jest jutro jakaś sesja?
|
|
Jest.
Wszystko jest napisane w kalendarzu. Czas spotkania wyznaczyłem na 19.30 w obozie Brewfestu obok Org. Mam nadzieję że czas odpowiada, |
|
Coś mnie pobiera, ale postaram się być :) dobrze, że napisaliście na forum. W miniaturce kalendarza nie miałem powiadomienia i prawie przegapiłem informację :)
|
|
Pewien gobliński inżynier dowiedział się o istnieniu grupy o nazwie "Kruczy Szpon". Wiedziony rządzą zysku i przygody, postanowił ich odnaleźć. Nie wiele wiadomo o owym Goblinie poza tym, że nosi imię "Gizmo Grabbs".
Ciąg dalszy nastąpi... |
|
Mam nadzieje, że nie będzie sprzeciwów jak już dk przyjdę?
A i mogę wiedzieć, kto do cholery się znowu rangami bawił? |
|
W końcu muszę się brać za to expienie i pograć z wami
|
|
Zabili mi helikopterek :<
|
|
Sam sobie go zabiłeś.
|
|
Cicho :<
|
|
|
|
Problem w tym, że w tym momencie używam Grabbsa tylko do RP
|
|
No ok ale do tego mounta nie potrzebujesz engi.
To nie jest helikopter. |
|
A to już zmienia postać rzeczy
|