WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Diablo 3 opłaca sie ?

permalink wysłany:
Co mnie od roku dziwi... wszystko co napisał powyżej Necro to prawda - są to największe grzechy Diablo 3, za które ludzie hejcą tą grę i mówią, że jest gorsza niż Diablo 2... to czego nie rozumiem to fakt, że Diablo 2 ma dokładnie te same grzechy (poza AH... choć i tak nigdy nie kupiłem na nim nic i służy mi on tylko za rynek zbytu), a mimo to ludzie ją gloryfikują grubo ponad poziom zauroczenia samą nostalgią...
http://backloggery.com/ludek_cortex/sig.gif
Poważny avatar by Kojt <3
permalink wysłany:
Nostalgia + to że przy d2 nie czułeś presji by wbić ten max level. Osobiście przeszedłem Diablo 2 tylko raz, a d3 musiałem 4(doliczając inferno) razy bo wszyscy kumple mówili, że prawdziwa gra zaczyna się dopiero na inferno.
Jest to prawda, ale to doświadczenie znacząco obniżyło moją ogólną ocenę gry. Prawdopodobnie gdybym tylko raz przeszedł diablo 3 i wtedy mógł spróbować inferno, to moja ocena była by znacznie lepsza.
  Lilija
permalink wysłany:
NecroMac napisał :
Moja osobista ocena: D3 nie jest warte swojej ceny.
Fabuła: Kiepska, zwroty akcji śmierdzą na kilometr, jedyne co mnie zaskoczyło to pierwsza śmierć.
Rozgrywka: Łatwa, jak jest ciężko wchodzisz na AH i kupujesz lepsza bron i odrazu gra staje się znów prosta...
Walka: Całkiem przyjemna, ale kiedy próbujesz dostać się do max levelu i tej "właściwej" rozgrywki, da się już nią rzygać. Już wow ma mniej grindu.

Prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero na ostatnim poziomie trudności gdzie gra staje się trudna, ale po n-tym razie przechodzenia tego samego materiału jest to kiepska nagroda w porównaniu z całą tą monotonią...
Kwintesencja Diablo to grind od części pierwszej. To po prostu trzeba lubić.
wysłane po 42 minutach 22 sekundach:
NecroMac napisał :
Nostalgia + to że przy d2 nie czułeś presji by wbić ten max level. Osobiście przeszedłem Diablo 2 tylko raz, a d3 musiałem 4(doliczając inferno) razy bo wszyscy kumple mówili, że prawdziwa gra zaczyna się dopiero na inferno.
Jest to prawda, ale to doświadczenie znacząco obniżyło moją ogólną ocenę gry. Prawdopodobnie gdybym tylko raz przeszedł diablo 3 i wtedy mógł spróbować inferno, to moja ocena była by znacznie lepsza.
Chyba nie rozumiem jaka presja. Może blame kumpli? ;)

Zreszta, w D2 jak się grało na battlenecie też wszyscy gonili do przejścia wszystkich poziomów trudności (boostowanie postaci w godzinę or so było na porządku dziennym) i potem już tylko farma krów, Baala, Mefisto albo Pindla. Jak przestałam grać to dodali ubery w Tristram.

Generalnie nie rozumiem tego całego hejtu pod adresem D3. D2 uwielbiałam, ale w D3 gra mi się fajniej. Nie mówiąc o tym, że za kasę ze sprzedanych aukcji kupiłam sobie MoPa ^^
http://i.imgur.com/cznxz.gif
permalink wysłany:
Polecam Torchlight 2!:D
  Swarog
permalink wysłany:
Buahahahaha, chwal grind w djabolo, krytykuj w wowie(waniliji). łómen lodżik.
  Lilija
permalink wysłany:
Swarog napisał :
Buahahahaha, chwal grind w djabolo, krytykuj w wowie(waniliji). łómen lodżik.
Jeżeli nie widzisz różnicy pomiędzy Diablo a WoWem, to mogę tylko powiedzieć, że bardzo mi przykro.
http://i.imgur.com/cznxz.gif
permalink wysłany:
Swarog napisał :
Buahahahaha, chwal grind w djabolo, krytykuj w wowie(waniliji). łómen lodżik.
Zamiast się wyzywać komu bardziej żal z poziomu intelektualnego oponenta można by wyjaśnić no...

Grind w D3, a Vanilli to kompletnie inne "doświadczenia" (mówię tu o wbijaniu 1-60)

W Vanilli, zwłaszcza tej wczesnej był niezły burdel z questami - niektóre lokacje potrafiły mieć questy rozciągające się przez 10 leveli, mimo, że 90% mobów w niej miała tylko 5 levelową skalę (patrz chociażby Arathi), na samym końcu questów często bywało za mało by spokojnie doexpić do 60, trzeba było siec moby (ze względu na to, że Winterspring było jedyną solidną lokacją 58-60).

W D3 grając sobie spokojnie, nawet bez pełnej eksploracji mapy naprawdę trudno jest nie mieć tego 50 przed końcem Koszmaru i 60 przed końcem Piekła... no chyba, że naprawdę lecisz na pałę i omijasz każdego moba
http://backloggery.com/ludek_cortex/sig.gif
Poważny avatar by Kojt <3
  Swarog
permalink wysłany:
Jak to nie widzę? Widzę i dlatego gram w WoWa, a Diablo najchętniej bym spuścił w klopie.