WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Mało znane, a warte uwagi.

permalink wysłany:
Pochwalony.
Kto z was wie co to była jednostka 731 ręka w górę. Dwie osoby? To i tak więcej niż się spodziewałem.
Otóż w tym temacie chciałbym się zająć różnymi niesprawiedliwościami, które doprowadzają mnie i pewnie was do szału. Po prostu nie cierpię kiedy ktoś jest zakrzykiwany, toteż jest mi przykro że żydzi, którzy uciekli do Ameryki zapomnieli powiedzieć że nie mieli monopolu na umieranie podczas II wojny. Ale mniejsza o żydów, o powstanie Warszawskie i łagry - o tym i tak z racji swej narodowości (oby) wiecie.
Wszak na wojnie byli sobie też japońscy badacze, a o tym co robili prawie nie wspomina się nawet w Azjatyckim kręgu kulturowym. To dlatego że było to tajne, a Ameryka weszła w układ z tymi japońskimi naukowcami i dostała te ich badania (zachowując je w tajemnicy) w zamian za bezkarność owych żądnych wiedzy japończyków.
A czym się zajmowali? Głównie bronią biologiczną - na jeńcach i cywilach (głównie z Chin, ale także alianckich, rosyjskich itd.) testowali i sprawdzali jednak właściwie wszystko co im się przypomniało... Albo używano ich w celach edukacyjnych. Czasem ktoś miał szczęście i umarł, ale więźniów wykorzystywano raczej do wiwisekcji (sekcji na żywym organizmie) bez znieczuleń, i właśnie tym się wyróżnili. Nazistowscy biolodzy też mają sporo na sumieniu ale nigdzie nie krojono człowiek a potem pytano jak się czuje. Kobiety w ciąży, dzieci, niemowlęta, zwierzęta... Mimo wszystko zagazowanie, zastrzeleni czy nawet zamarznięcie wydaje się lepszą perspektywą niż bycie obdartym ze skóry, patrzeniem jak wyjmowane są twoje poszczególne narządy, powolne "wybuchanie" pod wysokim ciśnieniem etc. etc.
Powstały na ten temat filmy - seria ,,Man behind the sun" ale skupia się to raczej na dowództwie i wydarzeniach historycznych.
Jeśli kogoś to zainteresowało może poczytać sobie więcej, ale prace archeologiczne na terenie wysadzonego w powietrze ośrodka trwają od niedawna.
A wy macie jakąś ciekawą, mało znaną historię? Myślę że jest ich bardzo, bardzo wiele.
  Arden
permalink wysłany:
Jak to ludźmi w stanie jest zawładnąć znana para pedałów: domysły oraz insynuacje, że tracą orientacje, co istotne dla dziejów.
"Jeżeli udzielasz się w obu frakcjach, nie łudź się, że jesteś neutralny. Jesteś zdrajcą." - Mądry Pandaren
permalink wysłany:
Ciekawe, ale mimo wszystko niemcy i tak górowali jeżeli chodzi o tego typu badania. W Auschwitz był jakiś doktor... wiem że dostał uroczy pseudonim (jak niemal karzdy morderca z obozów zagłady) Rzeźnik jakiś tam... W karzdym razie on też lubował się w badaniach na żywym organiźmie tyle, że do tego co wymieniłeś, dopisz badania "psychologiczne" pokroju.
Niemowle wystawione na mróz, a matka patrzy jak dziecko zamarza. Ten eksperyment miał dowieść czy istnieja na tyle silna więź miedzy matką, a dzieckiem, w pierwszych mieśiącach od urodzenia, że cierpienie dziecka udzieli się matce.
Oczywiście badanie nad promieniowaniem, wpływ bólu na wydajność w pracy itp można pominąć, a było tego wiele, bo miał wiecznie świeże "króliki doświadczalne".

Temat bardzo ciekawy, jak przypomne sobie jeszcze jakieś ciekawe anegdotki z historii chętnie napiszę.
permalink wysłany:
Akisov... 731 wcale nie jest taka "mało znana" jak ci się wydaje - ich praktyki jakkolwiek okrutne są najwyżej porównywalne z nazistowskimi eksperymentami medycznymi (mówię o eksperymentach, a nie bezpośrednim mordowaniu ludzi, bo to już inna bajka... Japończycy byli finezyjni niczym Wład Palownik).

Co do układu z naukowcami - wiesz... sowieci też przechwycili większość z wyników badań nazistów, acz nasi wschodni bracia nie patyczkowali się z wrogiem jak amerykańce
http://backloggery.com/ludek_cortex/sig.gif
Poważny avatar by Kojt <3
  Fobos
permalink wysłany:
@Wojtek92 W Auschwitz Josef Mengele prowadził badania nad kobietami w ciąży i bliźnietami.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
permalink wysłany:
Ależ oczywiście że okrucieństwo nazistów i Japończyków było porównywalne. Ich pomysłowość z pewnością też, ale dr. Śmierć (taki miał pseudonim) i jego wafle mieli w sowich obozach (w których zginęły nieporównywalnie większe ilości ludzi) dużo mniejsze możliwości niż Japońskie kompleksy, które w tym czasie były oczkiem w głowie Imperium.

Podsumowując: hitlerowcy chcieli pozbyć się żydów, a badacze byli tam trochę na gapę. Japończycy zaś uważali swoich więźniów za cenny towar, któremu nie można pozwolić łatwo zginąć.
permalink wysłany:
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, ze Hitler mial tylko 33% poparcia. Ale tak nawiasem byl to gnoj podobny do dziesiejszego rzadu polskiego. Z drugiej strony Niemcy bardzo zyskaly przez dyktature Hitlera, autostrady, podzial ziem i wiele inych cennych drobiazgow. Cwany narod.
permalink wysłany:
Mein Kampf jest jedną z najgorszych książek jakie czytałam. Nie rozumiem (no dobra, biorąc pod uwagę kontekst historyczny rozumiem, ale!), jakim cudem taki śmieć (książka) zrobiła takie zamieszanie.

A do obejrzenia "Man behind the sun" (swoją drogą, dzięki nurtowi exploit film ma chyba z 5 części [oczywiście, mało ze sobą powiązanych]) zabieram się od jakiegoś czasu, ale scena z kiciusiem i szczurami mnie zniechęca.


Kurcze, temat interesujący, bo swojego czasu sama szukałam takich "wojennych historyjek" (m.in. o kanibalizmie na azjatyckim froncie), ale teraz musiałabym przejrzeć zakładki żeby niczego nie przeinaczyć :<

Historia jest straszna, ale uświadamianie o takich wydarzeniach pomaga uniknąć ich w przyszłości.
permalink wysłany:
August napisał :
Historia jest straszna, ale uświadamianie o takich wydarzeniach pomaga uniknąć ich w przyszłości.
Historia uczy, że ludzkość niczego się z niej nie nauczyła - Georg Wilhelm Friedrich Hegel
  Arden
permalink wysłany:
W jaki sposób chcesz uniknąć pojedyńczych patologii w świecie i jak historia ma nas nauczyc, aby to sie nie zdarzało. Frajerzy mieli okazje to sie zabawili. Zawsze się tacy znajdą.

A co do Hegla, który jest autorem powyższego cytatu, to on sam się wiele nie nauczył... frajer.
"Jeżeli udzielasz się w obu frakcjach, nie łudź się, że jesteś neutralny. Jesteś zdrajcą." - Mądry Pandaren
permalink wysłany:
Myślę że w cytacie ,,historia jest nauczycielką życia" chodzi raczej o to że oducza naiwności, a nie bezpośrednio uczy podejmowania mądrych decyzji. Ale oczywiście głupkowi nic nie pomoże.
  Arden
permalink wysłany:
Mein Kampf jest jedną z najgorszych książek jakie czytałam. Nie rozumiem (no dobra, biorąc pod uwagę kontekst historyczny rozumiem, ale!), jakim cudem taki śmieć (książka) zrobiła takie zamieszanie.
To chyba jesteś niemądry albo dorwałeś jakiś niepoprawny przekład. Książka jest genialna, bo Hitler był geniuszem. Czy tego chcemy czy nie.
Oczywiście nie dorasta do takich dzieł jak nasze rodowite "Myśli nowoczesnego Polaka".
"Jeżeli udzielasz się w obu frakcjach, nie łudź się, że jesteś neutralny. Jesteś zdrajcą." - Mądry Pandaren
permalink wysłany:
O łał, nie zapędzajcie się zbyt daleko w tym temacie, bo on już teraz jest super-kontrowersyjny i raczej mało zbieżny z ogólnym kursem naszego forum.
  Fobos
permalink wysłany:
Kumbol napisał :
O łał, nie zapędzajcie się zbyt daleko w tym temacie, bo on już teraz jest super-kontrowersyjny i raczej mało zbieżny z ogólnym kursem naszego forum.

Na to czekałem :D Gry grami, ksiażki książkami, ale zbrodnie wojenne to jednak mega odległy temat od wowa ;p
@Arden August to Kobieta gwoli ścisłości.
Dążący do nieskończoności rozmarzony realista, konsekwentnie zmierzający do celu
permalink wysłany:
Arden napisał :
Mein Kampf jest jedną z najgorszych książek jakie czytałam. Nie rozumiem (no dobra, biorąc pod uwagę kontekst historyczny rozumiem, ale!), jakim cudem taki śmieć (książka) zrobiła takie zamieszanie.
To chyba jesteś niemądry albo dorwałeś jakiś niepoprawny przekład. Książka jest genialna, bo Hitler był geniuszem. Czy tego chcemy czy nie.
Oczywiście nie dorasta do takich dzieł jak nasze rodowite "Myśli nowoczesnego Polaka".
Czytałam dwa przekłady (za zamierzchłych czasów, kiedy internet śpiewał przy łączeniu, kolega historyk mi podrzucił jeden. A kiedy komuś przypadkiem udało się to wydać u nas, zakupiłam książkę). Żaden mnie nie porwał, takiego steku bzdur dawno nie widziałam. Wymęczyłam tylko ze względu na to, że ten okres historyczny szczególnie bardzo mnie interesował (szczególnie przyglądając się sylwetce Hitlera i temu jak doszedł do władzy, co jest fascynujące).