Witam.
Moje konto na allegro zostało zhakowane, a następnie użyte do zakupu różnych 35 aukcji (ponad kilka tysięcy kont RS/Hotfile itd) na kwotę o wartości ponad 60 tysięcy zł !
Oczywiście zaraz po zorientowaniu się o zaistniałej sytuacji napisałem do allegro, jednak ich odpowiedź jeszcze bardziej mnie dobiła:
allegro napisał :
Niestety, nie mamy możliwości anulowania aukcji. Sugeruję wyjaśnić tę sytuację bezpośrednio ze Sprzedającymi. Sprawę komentarzy również powinni Państwo rozwiązać między sobą. Prowizja od Sprzedaży zostanie zwrócona Sprzedającym.
Właśnie drukuję wszystkie mail'e jakie dostałem od sprzedających oraz korespondencje z allegro i idę na policję...
Miał ktoś może podobny przypadek ? Co robić? Wszelkie rady mile widziane...
Na policje, będzie, to bardzo długotrwałe, bardzo ... Radzę Ci wyjaśnić ze sprzedawcami, anulować, "zakup", zrób e-mail i wyślij do sprzedawców z przeprosinami i dowodem, że zostałeś "zhackowany". :>
Jak masz takie glupie rady dawac to wogole ich nie udzielaj.
Idz na policje i zglos to, musisz miec jakis dowod, ze taka sprawa zaistniaja i przeemailowac do osob, ktore zostaly poszkodowane (mowie tu o sprzedajacych).
Warto rowniez wspomniec, ze ze skutkiem zhackowania konta haker posiadl twoje osobiste dane, ktore sa chronione prawem.
Po co zaraz na policje? Wyjaśnij ze sprzedawcami i tyle.
Była właśnie niedawno sprawa, ze Allegro popełniło wielka wpadkę i przez jakiś czas hasła nie były w ogóle chronione. Na wielu portalach było to opisane.
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
Jak to po co iść na policję? Ktoś popełnił przestępstwo i trzeba to zgłosić. Może uda się typa złapać i poniesie konsekwencje swojej "zabawy". Poza tym postanowienie o wszczęciu dochodzenia znacznie ułatwi anulowanie tych wszystkich aukcji.
Byłem na policji i złożyłem zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Łączna kwota za którą dokonano zakupu to 133 tysiące z lekkim hakiem.
Teraz tylko pozostaje czekać na dokument potwierdzający.
Jak mniemam do tego czasu nie pozostaje mi nic jak tylko ignorować ewentualne "przypomnienia" o niedokonaniu wpłaty?
Nie ignoruj tylko dogadaj się ze sprzedawcami, opisz jaka jest sytuacja oraz że sprawa jest już zgłoszona organom ścigania. W większości wypadków powinno to zadziałać.
Nie ignoruj tylko dogadaj się ze sprzedawcami, opisz jaka jest sytuacja oraz że sprawa jest już zgłoszona organom ścigania. W większości wypadków powinno to zadziałać.
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Z 14/24 sprzedawców się dogadałem, jednakże reszta w ogóle nie odpisuje na moje email'e bądź też nie odbiera/odrzuca moje telefony...
Niestety wielu sprzedawców wychodzi z założenia kupiłeś to płać i reszta mnei nie obchodzi ;)
Wysłałeś im info na maila czy w to wieżą czy nie ich sprawa, nikt ci nie zarzuci że nie próbowałeś wyjaśnić tej sytuacji.
Swoją drogą jestem bardzo ciekaw jak to się dalej potoczy ;)
Kilkanaście tysięcy kont RS/HotFile. (Jest w pierwszym poście.)
Jak na razie czekam, aż przyjdzie mi polecony z potwierdzeniem złożenia zgłoszenia na policji.
W sumie dziwna sprawa, jeden koleś cały czas się upiera bym płacił, pomimo złożenia wniosku na policję...
Ze strony allegro nadal zero odpowiedzi, a z kolei kilku sprzedających odpowiedziało abym się nie przejmował bo nikt nie będzie brał takiego ogromnego zakupu za tak niebotyczną sumę pod uwagę... No niestety, jak już wyżej pisałem jeden nadal pozostaje przy swoim.
I ten 1 jak się uprze może namieszać, bo jak pisano wyżej kupienie przedmiotu to jakby podpisanie umowy (prawnie wiążącej?) a zasłanianie hackiem takiego nie przekona i będzie argumentował że to tylko twoja wina, że ty jesteś odpowiedzialny za odpowiednie "zabezpieczenie" swojego hasła i tak czy siak będzie się upierał przy swoim, ale może w końcu zmięknie ;)
będzie argumentował że to tylko twoja wina, że ty jesteś odpowiedzialny za odpowiednie "zabezpieczenie" swojego hasła i tak czy siak będzie się upierał przy swoim, ale może w końcu zmięknie ;)
Szkoda, że tym razem Allegro nie zadbało o odpowiednie zabezpieczenie naszych danych/haseł.
Co mnie bardziej śmieszy - chociaż ja dostałam maila z Allegro z żądaniem zmiany hasła przy następnym logowaniu, to np. moja koleżanka dowiedziała się o tym kilka dni później i to nie z maila od Allegro. Coś tu jest nie tak.
I ten 1 jak się uprze może namieszać, bo jak pisano wyżej kupienie przedmiotu to jakby podpisanie umowy (prawnie wiążącej?) a zasłanianie hackiem takiego nie przekona i będzie argumentował że to tylko twoja wina, że ty jesteś odpowiedzialny za odpowiednie "zabezpieczenie" swojego hasła i tak czy siak będzie się upierał przy swoim, ale może w końcu zmięknie ;)
Z tego co mi wczoraj rzecznik praw konsumenta powiedział to ostatecznie mogę się odwołać do prawa o zwrocie zakupu (jakieś tam prawo handlowe) mówiące, że przez 10 dni od dokonania zakupu od firmy mogę zrezygnować z zakupu bez podania przyczyny, jednakże gdybym tam zrobił - oznaczało by to przyznanie się przeze mnie do dokonania zakupu. (no ale skoro to nie byłem ja, to nie wiadomo co robić)...
August napisał :
Szkoda, że tym razem Allegro nie zadbało o odpowiednie zabezpieczenie naszych danych/haseł.
Co mnie bardziej śmieszy - chociaż ja dostałam maila z Allegro z żądaniem zmiany hasła przy następnym logowaniu, to np. moja koleżanka dowiedziała się o tym kilka dni później i to nie z maila z Allegro. Coś tu jest nie tak.
Ja także nie dostałem żadnego maila z prośbą o zmianę hasła, pomimo tego że przez ponad godzinę ze względu na błąd w kodowaniu webAPI można było sobie oglądać hasła KAŻDEGO użytkownika który w przeciągu ostatniego miesiąca (czy coś koło tego) dokonał jakiegoś zakupu...
Szkoda tylko że dowiedziałem się o tym po fakcie...