Ja wole alliance poniewaz nie lubie siedziec w bałaganie jaki jest w orgi i innych stolicach hordy(no moze oprocz TB),nie lubie bezmozgich zielonkawych orkow z Garoshem na czele (fajnie jak byl Thrall)nie nawidze trolli ,wielkich krówek,pedałowatych belfow jedyna rasa jaka lubie to ud.Skoro wszyscy po sobie jada to ja sie dolacze
Pozwólcie że przytoczę tu wypowiedź mojego znajomego:
U nas mamy krwiożerczą Hordę, która ma innych na pół Hita i ćwierć Delicji! Mamy wszystko, słyszycie, wszystko! Muahaha! Mamy nawet taki unikat jak [Pretensje] i chętnie sie tym łupem dzielimy z kim popadnie i kto podpadnie. Do tego mamy niepowtarzalny klimat wczesnej podstawówki, tak w mowie, piśmie jak i zachowaniu. Czy to (pip!) w ogóle można porównywać? No (pip!) jak? (Pip!) (pip!) (pip!), co? (Piiiiiiiip!), LOL!
To tylko dla rozluźnienia, osobiście staram się szanować obie frakcje. Owszem, grając tylko jedną frakcją jesteśmy narażeni na przejawy agresji, ale "take all things in moderate, even world of warcraft."
Ehh, ZaPrzymierze dał wam ciekawe, LOGICZNIE spójne przykłady, dlaczego nie lubi hordy, a Lorenco jak zawsze wrzuci jakiś gupi obrazek co ja go nie rozumiem, bo jest po angielsku :/
..:: Odi Profanum Vulgus ::..
Kto się ukrywał szczuty i tropiony
Nigdy nie będzie umiał stanąć prosto
WoW status - temporary available
Ja pamiętam, że kiedy grałem w alliance, tj. ok 2,5 roku temu, to było tam faktycznie sporo fajnych, stonowanych ludzi, natomiast pokaźna była też tzw. ciżba. Fani anal [fireball] itd. Ludzie w przymierzu narzekali, że w hordzie są bardziej dojrzali ludzie itd. Teraz gram hordą i w losowych godzinach jest atak trolli podobny do tego najazdu żywiołaków na Orgrimmar. Ale to już nie są anal [dirge] tylko jakiś zalew dzieci, które albo mają bogatych rodziców, albo zbierają puszki żeby tylko mieć na prepaid - tj. rycerze twojej starej, gówna, jajca, czesania się schabowym, wyzywania od plebanów i niedorozwojów. Jednym słowem - KATAKLIZM. Nie wiem jak jest po stronie przymierza na Burning Legionie, bo słyszałem głosy, że z kolei teraz tam łatwiej o normalnych ludzi do gry. Nie chce mi się w to wierzyć, bo wiadomo, że złe rzeczy są zazwyczaj wyraźniej nakreślane niż te dobre, stąd ta tendencja do narzekania. Aczkolwiek serio, gdyby nie to, że nie wiem dlaczego, jestem przywiązany do tego realma, już dawno bym się stamtąd wyniósł.
Polecam Khadgar po stronie ally. Bardzo mili ludzie, mało trolli ogołem git :)
Co do stron: Przymierze, od wydania cata, nigdy już nie spojrzę przychylnie na Hordę. Czemu?
Bezpodstawne podbicie Gilneas - no sory, ale Gilneanczycy potrafią kontrolować swoją formę Wilkołaczą. JAkby tego było mało, Opuszczeni podbili całe Hillsbrad, z czego Southshore za pomocą Nowej Plagi(!), położyli łapę na świeżo odnowione Zachodnie Ziemie Plagi (Andorhal) i jeszcze Sylvanas wskrzesza poległych (nie tylko Opuszczonych) przez Walkirie?! NIE! Tego już za wiele, nie pozwolę, żeby cały Lordearon wpadł z rąk jednych zdechlaków do drugich!! I to przy przyzwoleniu reszty Hordy (najbardziej mnie zadziwiają Taureni)! Mam szczerą nadzieję, że Srebrzysta Krucjata zorientuje się co planują Nieumarli.
C'mon.To jest wojna.Jak chcecie cipkowatą fabułę bez konfliktów gdzie nikt nie robi niczego bez powodu i wszyscy są happy to grajcie w Tibie albo jakiegoś Ragnaroka.
C'mon.To jest wojna.Jak chcecie cipkowatą fabułę bez konfliktów gdzie nikt nie robi niczego bez powodu i wszyscy są happy to grajcie w Tibie albo jakiegoś Ragnaroka.
True.
@2up A Taureni w tym czasie byli bardziej zajęci śmiercią Baine'a i eliminacją Grimtotemów : ). Zresztą, nie mieszają się w to - jeśli Warcief (Garrosh) nie ma nic do tego, nie zabrania tego - to oni tym bardziej nic nie zrobią.
Po pierwsze For the Alliance to czyste bluźnierstwo :)
Dlaczego Horda ? Bo nie jest przesłodzona, a co najważniejsze nie jest tak słaba jak te biedne człowieczki, anorektyczne nocne elfy, karzełkowate dwarfy i gnomy... i niebieskie coś, co w ogóle nie powinno istnieć :]
Ludzie wyglądają jakby spędzali mnóstwo czasu na siłce i wpieprzali tony kreatyny. Nawet casterzy - to chyba w imię zasady w zdrowym ciele zdrowy duch. Bo nawet jeśli stworzymy sobie humana o podstarzałej aparycji to i tak będzie miał ciało Arnolda z lat 80.
Dwarfy to akurat chyba jedna z najbardziej klimatycznych ras w tej grze. Piwożłopy o irlandzkim akcencie, twardzi zwolennicy niewybrednego humoru i diabelnie silne skurczybyki.
Gnomy... No cóż, gnomy. Taki ich urok. Wyobraźcie sobie gnomy w Hordzie. Nie przejdzie. Horda ma swoich goblinów, którym co prawda daleko do słodkości.
Night elfy - o przepraszam bardzo, faceci są potężnie zbudowani, tyle że wysocy. Kobiety mają czym oddychać, prędzej anoreksji spodziewałbym się po undeadach (ha ha ha, Karol Strasburger przedstawia). Poza tym ten klimat nieśmiertelności i kult księżyca - ja to łykam.
Draenei - jedna z najstarszych ras w swiecie Warcrafta - co prawda ich aparycja jest nieludzka, ale wpasowują się w klimat przymierza.
Horda i Przymierze to jak Heavy Metal i muzyka klasyczna. To pierwsze ma kopa, jest twarde, klimat czasem łapie za jaja i rządzi się swoimi prawami. Muzyka klasyczna kojarzy się z wyższym gatunkiem, szlachetniejszym i bardziej spokojnym. I to, jakiej muzyki się słucha nie jest kwestią "lepszości" strony, tylko gustu.
Bezpodstawne podbicie Gilneas - no sory, ale Gilneanczycy potrafią kontrolować swoją formę Wilkołaczą. JAkby tego było mało, Opuszczeni podbili całe Hillsbrad, z czego Southshore za pomocą Nowej Plagi(!), położyli łapę na świeżo odnowione Zachodnie Ziemie Plagi (Andorhal) i jeszcze Sylvanas wskrzesza poległych (nie tylko Opuszczonych) przez Walkirie?! NIE! Tego już za wiele, nie pozwolę, żeby cały Lordearon wpadł z rąk jednych zdechlaków do drugich!! I to przy przyzwoleniu reszty Hordy (najbardziej mnie zadziwiają Taureni)! Mam szczerą nadzieję, że Srebrzysta Krucjata zorientuje się co planują Nieumarli.
Jeżeli chodzi Ci o stratę terenów Ally na rzecz Hordy to się nie martw, bo w Południowych Barrensach jest kilka przyczółków Ally więc idzie w stylu Ziemia za Ziemie, nie widać wielkich różnic w ilościach zajętych terenów tylko te tereny "przemieściły się gdzie indziej"
Szamanizm to sposób na życie, a w życiu liczy się tylko PIWO!
Headshot with Killshot!
Co mi po Barrensach i innych nieprzystępnych dla ludzi ośrodkach w Kalimdorze? nie rozumiem (a raczej moja postać :)) jaki interes mają tam ally, bo jeżeli chcą bezpośrednio uderzyć i na TB i na Orgri to życzę powodzenia.