Czytając stare tematy w off-topie natknąłem się na taki pomysł...no to zaczynam:
Byłem u kumpla i graliśmy razem (ja mag 70 on hunter 80)...no i staliśmy przed sw i czekaliśmy na resztę raid-grupy (wiecie...seryjka raidów na 70 dla achievów). No i tak stoimy, stoimy, ja zapaliłem ognicho, usiedliśmy, popiliśmy kilka głębszych...i nagle dopadł nas! Tak! ON! Ten wielki, straszny i nieobliczalny....noob. No i zobaczył że kolega ma 80 to od razu na globalnym z tekstem "Give me 1000gold!!!!!11111 or i'll kill u!"...no to kolega wziął z nim duela, jedna strzała - koleś padł (chyba 3-4 lvl) no i po tym przedstawieniu noobek zaczął pisać na czacie coś że napisze do GM'a że mu ne chcieliśmy kasy dać (na bułkę? O_o)...no i skończyło się to ignorkiem i kupą śmiechu
A jakie wy mieliście spotkania z owymi przedstawicielami jakże rozumnej i inteligentnej ''rasy''? :D
|
|
Jeden taki poprosił mnie o 200 g. Kiedy opowiedziałem ze nie pożyczę mu kasy napisał coś w stylu: "Ja cie p*******e w dupę, zpale ci hate, w****m ci mame ty p****o no k******a".
Chyba wpadł w jakaś furie, czy coś...
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
|