Dzisiaj postanowiłem ściągnąć Trailer Cataclyzmu w HD i tu bardzo miłe zaskoczenie Blizzard mDownloader PO POLSKU!!!
Jak myślicie, czyżby blizzard miał zamiar rozszerzyć swoją działalność o kolejny kraj w EU w którym potęgom jest PCet, chociaż ja bym się tym specjalnie nie zdziwił.
|
|
Nie wiem lecz nie chcę polskich nazw przedmiotów. Jakoś mnie nie ciągnie do zpolszczonego WoW
[]---- Palladyni ----[]
"oczyszczą Azeroth ze zła od którego ginie radość życia" |
|
Szczerze ja też, ale tak naprawdę było by to co najwyżej debilne(średnia skóra...) ale z tego co wiem niemcowie nie mieli przetłumaczonych przedmiotów więc my też nie powinnyśmy
|
|
Nie będzie WoWa po Polsku. Downloader został przetłumaczony baaaaardzo dawno temu. Dziwne ze dopiero teraz to zauważyłeś.
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
|
|
Wszystkie pachy były po angielsku ściągane u mnie a właściwie wepchnięcie się na polski rynek blizzarda z WoWem nie było by wcale głupim pomysłem mam kolegów którzy by grali by w wowa gdyby wow był zlokalizowany i z polskimi serwerami, moim zdaniem było by to swoiste rozpowszechnienie wowa w Polsce
A wogule to jest szansa wielki Blizz zaczął obsadzać polskie stanowiska jak by nie WoW to po co??? Starcraftem II zajmie się LEM czyli jak zwykle wydawca Diablo III tak samo, lokalizacja robiona na zlecenie wydawcy bendzie. Blizz raczej sam z siebie nie tłumaczył szkoda kasy ale za to wowem musiał by się zająć sam, bo to on zdziera kasę z abonamentu nie wydawca. |
|
Ja też nie chciał bym Wowa po polsku... Thrall dostał by głos jednego z braci Mroczków a Lady Sylvanas przemówiła by mrocznym głosem Kasi Cipopek...
Gra nagle stała by się popularna wśród dzieciarni która po angielsku potrafi się tylko przedstawić, a po polsku nie potrafią sklecić sensownego zdania. Zrobiła by się druga tibia. powstały by pseudo-polskie serwery (co z tego, że burning legion to 90% Polaków, skoro tam są sami frajerzy i wyzywają od noobów [typowa nawijka typowego nooba]) A więc jakiś nowy serwer dostałby miano serwera dla Polaków, mnożyli by się ludzie z nickami BartekPL, EdzioPL, kociakupaPL itp. itd. Na serwie oczywiście zalew ludzi w orgri i w SW nie zależnie od levela, czy to 10 czy 80 żebrałby o golda, jakbyś nie dał to wyzwał by cię od bogatych frajerów i stwierdził, żeś nie patriota (no bo Polakowi nie pomożesz?) I w pierwszym dniu powstało by 100 gildii rajdujących które miały by po 10 członków i chełpili by się tym że już robią heroici i za pół roku będą próbować robić UBRS. Wiem, że to stereotypowe myślenie, ale za dużo już widziałem takich przykładów w: tibii, runescape, i trochę w Age of Conan. Polonizacji wowa mówimy stanowcze NIE!
..:: Odi Profanum Vulgus ::..
Kto się ukrywał szczuty i tropiony Nigdy nie będzie umiał stanąć prosto WoW status - temporary available |
|
Mieli. [ang] Thunderfury, Blessed Blade of the Windseeker [niem] Donnerzorn, Gesegnete Klinge des Windsuchers [hiszp] Trueno furioso, espada bendita del Hijo del Viento [fr] Lame-tonnerre, épée bénie du Cherchevent [ros] Громовая ярость, благословенный клинок Искателя Ветра Jak widać w każdej profesjonalnej wersji językowej tłumaczone jest wszystko. |
|
tak? jeśli miałoby być w polskiej wersji, to wujek google prezentuje: [pl]wściekłość grzmotu, błogosławiony ostrze osoby ubiegającej się o wiatr xD |
|
I właśnie dlatego tłumacze korzystają ze słowników, a nie translatorów.
|
|
To był akurat przykład kiedy nie chciało mi się sprawdzać w słowniku...ale wow po polsku? nieee...no tak nie może być
|
|
Napisze krótko: Gdyby WoW wyszedł po polsku to dobrze bo płacił bym w tedy polską cenę ale i tak został bym przy łatce językowej angielskiej.
|
|
Wiecie, zawsze można ściągnąć oficjalną łatkę językową, jak się komuś domyślna wersja językowa nie podoba :] (w account management są paczki do zassania).
Co do tłumaczenia dowloadera, faktem jest, że po Polsku już jest od ponad roku, nawet mieliśmy newsa o tym. Blizzard szukał polskich gamemasterow i pracowników do billingu w wowie, także kto wie? Już sam acc management po Polsku był by sporym osiągnięciem ;) Wtedy do otwarcia "Recruit a Friend" i wszelakich konkursów dla Polski byłby tylko krok :D |
|
A nie prawda - D2 zostało przetłumaczone translatorem na szybko. np. "Śmierdzący Szyszak"albo "Pan śluzu" ;D
For the Horde, bracia Taureni!
Plz Wejdźcie w ten link : LINK a bardzo mnie wspomożecie :) |
|
Jakby WoW'a przetlumaczyli tak samo jak WarCrafta 3 to nie bylo by źle, chociaż jakoś sobie nie moge wyobrazić wowa po polsku...
Jak juz zrobia polonizacje, żeby priesta na księdza nie przetlumaczyli... np. Troll mroczny ksiądz xD |
|
Priest to niekoniecznie ksiądz.
Może oznaczać ogólnie kapłana różnych religii. Polska wersja miała by, moim zdaniem, kolejny minus. Weźmy takie nazwy itemów. Po spolszczeniu, ciężko było by się dogadać z ludźmi z gildii którzy nie są Polakami. ty mówiłbyś o jakimś itemie w wersji polskiej a oni po angielsku. A co do jakości tłumaczenia. Myślę że tłumacze nie popełnili by gafy w rodzaju "wściekłość grzmotu, błogosławiony ostrze osoby ubiegającej się o wiatr", ale kto ich tam wie... Najbardziej razi mnie niekonsekwentne działanie niektórych tłumaczy. W WIII Thrall czasami wykrzykiwał formułkę " Za Doomhammera!" Co oczywiście polski aktor dubbingowy przeczytał "po polskiemu" "za Do-omhammera" z podwójnym "o" zamiast "u". Albo Archimond rozmawiający z Mannorothem w przerywniku filmowym, mówiący "[cośtam cośtam] Mannorothu [cośtam cośtam]. Niby to nie błąd ale kiedy słyszę taką spolszczoną końcówkę to czuję posmak żółci na języku. więcej błędów nie pamiętam (choć wiem, że kilka było) za wszystkie serdecznie ubolewam. P.S. Wyobraźmy sobie przetłumaczone BT i głos np. Olbrychskiego "NIEEE... JESTEŚ PRZYGOTOWANY!"
Moim ulubionym "kfiatkiem" był szkielet w 1-wszym akcie "Rządza kręgosłupa"
..:: Odi Profanum Vulgus ::..
Kto się ukrywał szczuty i tropiony Nigdy nie będzie umiał stanąć prosto WoW status - temporary available |