WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Moja ostatania przygoda na RP-PVP

permalink wysłany:
Hej
Chciałem wam napisać tego posta żebyście skomentowali to co sie wydarzyło.
Ale nie che byście to odebrali jako wypociny emocjonalnie nastolatka.:)

Może to jest coś normalnego ale dla mnie ze stażem 3-miesiecznym to było coś nowego.

Wczoraj Questowałem sobie moim Undead Magiem (lvl30) na północ od Sun Rock Retreat.
Zobaczyłem dwójek Nighg Elf-ów (Rouge lvl20 i Hunter lvl26). Z ignorowałem ich i poszedłem dalej zabijać jakieś stworki.
Aż tu nagle ... szybka akcja Elfów ..i leże martwy.
Chciałem dalej Questować, wiec lece do swojego trupa, resurekcja i bach znów martwy.
No to znowu lece do trupa ale tym razem powstałem ukryty za drzewem gdzie spokojnie się najadłem i napiłem i przygotowałem do zemsty. Chwilowa potyczka i Elfy leżą martwe.

Olałem ich i poszedłem dalej qestować ..i znów ta sama akcja. Zagadałem do poznanego szweda Warrior lvl34 o pomoc. Miedzy czasie zabijali mnie ze 3-4 razy (nie nabrali sie ponownie na sztuczke z drzewem) zanim przy pomocy Blink i Frost Nova uciekłem do Sun Rock Retreat. (Postanowiłem nie używać Graveyerdu z przyczyn honorowych :) )

W Sun Rock Retreat złoiłem im dwa razy dupę bo jak sie HP kończyło to uciekałem do miasta :). Po chwili przyleciał mój znajomy. Widok był piękny jak uciekali przed nami :)

Dwa razy ich pogoniliśmy i postanowiliśmy razem po questować na północ od Sun Rock Retreat. Kiedy tak sobie biegaliśmy po lesie nagle coś trzasnęło i błysnęło. Jakis DK (lvl nie znany ale HP miał 19K) nas pojechał. A kogo miał w towarzystwie ?? Te dwa przeklęte Elfy. Znowu nie dając za wygraną lecę do trupa. Trochę im uciekłem w stronę jeziorka i znów leże. Lece ponownie do trup lecz tym razem "powstałem: nad Jeziorkiem i bach szybko do wody. Przepłynąłem na drugi koniec. I szybko na Sun Rock Retreat.

Wtedy postanowiłem polecieć do AH bo mi się aukcje wygasiły. Lecąc zobaczyłem jak z furią w Sun Rock Retreat wpada DK :).
Przez chwile czułem się jak John O'Connor ścigany przez T1000 :)

Co o ty sądzicie?

Pozdrawiam
Barbarzyńca

ps. Ja jestem słaby w PvP ale ta przygoda wiele mnie nauczyła i trochę potrenowałem.

LINK
permalink wysłany:
powiem dwie rzeczy: miałeś pecha i to musiały być noobki...

ja np. miałem ostatnio akcję w pierwszej krainie w Outland (Hellfire coś tam, magiem ;]) no to spotkałem jednego trolla huntera...ja na 62 on na 59 i myślę sobie: zabić czy nie zabić? No i ostatecznie puściłem go wolno mimo iż bym go rozwalił w kilka sekund :D
http://www.zetbit.com/sig-1671514.jpg

"Quidquiad latine dictum sit, altum videtur. "
(Co kolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze )
---For the Alliance---
permalink wysłany:
normalnych ras nie zabijam, zawsze skaczę obok wrogiego gracza, skaczę, wyjmuję broń kilka razy a potem atakuję, nie cierpię tego gdy gracz z przeciwnej frakcji atakuje mnie gdy mam 1/2 hp i 3 moby do załatwienia, ja tak nigdy nie robię
[]---- Palladyni ----[]
"oczyszczą Azeroth ze zła od którego ginie radość życia"
permalink wysłany:
Bo ja czasem się wczuwam w rolę :D i np. jakbym grał paladynem to bym grał jak paladyn i nie rąbał wszystkiego co popadnie :D
http://www.zetbit.com/sig-1671514.jpg

"Quidquiad latine dictum sit, altum videtur. "
(Co kolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze )
---For the Alliance---
  Eleeist
permalink wysłany:
Aż się wzruszyłem...:'( Chyba muszę sobie aktywować konto i trochę pogankować...
permalink wysłany:
A ja tne wszystkich których widzę.
http://www.wowcenter.pl/Images/User/Avatars/4639.jpg
permalink wysłany:
Cali DK,głupie,niezniszczalne i nigdy nie odpuszcza.;)
A historia,nie powiem,ciekawa,muszę się kiedyś zmusić do ponownego lvl'ingu i zrobić sobie jakąś postać na realmie RP-PvP.
Boże co za żal.

LINK