Witam, postanowiłem otworzyć ten temat, gdyż pragnę rozręcić to forum =D
No więc tak, w temacie tym możecie zamieszczać zdjęcia swoich największych osiągnięć.
Myślę że najlepiej będzie podzielić je na dwie kategorie, tj:
PvE:
- samodzielne
- grupowe
PvP:
- solo
- drużynowe(BG itd.)
Nie wiem czy pomysł spodoba się moderatorom, więc na razie nie wklejam żadnych zdjęć, wolę poczekać na opinię innych.
Serdecznie pozdrawiam~
EDIT: Trochę zmieniłem podział, aby temat zachował trochę większy porządek.
|
||||||||||||||||||||||
|
||||||||||||||||||||||
Moje osiągnięcia są naprawdę słabe w porównaniu z resztą forumowiczów, ale zawsze grałem w WoW dla Roleplaya i zabawy :)
Samodzielne - miałem staty 16/4 na WSG 71-80 Grupowe - zabiliśmy we dwóch epic priesta - Xantis! (no dobra, trochę nam dał fory )
Happy Taurens come from Mulgore.
|
||||||||||||||||||||||
We dwóch się nie liczy ;). |
||||||||||||||||||||||
-Samodzielne: bywały niezłe staty na wsg typu 31:2, bywało ze zabiłem gracza o kilka lvl silniejszego, ale to raczej nic specjalnego. Od niedawna mam największy możliwy lvl w WoWie wiec jeszcze nie zdarzyłem nazbierać tych niezłych osiągnięć. Wszystko przede mną. Mam ambicje na 2500 ratingu :D:D.
Sześćset sześćdziesiąt sześć miliardów sześćset sześćdziesiąt sześć milionów sześćset sześćdziesiąt sześc tysięcy sześćset sześćdziesiąt sześć przecinek sześćset sześćdziesiąt sześć.
|
||||||||||||||||||||||
|
||||||||||||||||||||||
Wow, nieźle! Ja mam takie sympatyczne osiągnięcia, może niekoniecznie związane z ubertrudnymi bossami czy czymś takim, ale były fajowe: Grupowe - Kompletna destrukcja Undeadowego Brilla w Tirisfal Glades wraz z Hordziakami (!) podczas eventu z ghoulami przed premierą WotLK - to była jedyna jak do tej pory możliwość rozmowy z przeciwną frakcją w grze - ghoule miały swój własny język Grupowe - Achievementy PvP "For the Alliance!" Samodzielne - Miałem Battle Bota z promocji Mountain-Dew, która była tylko dla Amerykanów. Co prawda po kilku godzinach były restarty europejskich serwerów, i je pousuwali, ale jednak screen jest i do achieva sie wliczył Tak więc pomysł jak najbardziej poparty Byle by zdjęcią nie były jakieś ogromniaste |
||||||||||||||||||||||
No wiec.
Solowe pvp; Sam zabilem 3 rogulcow na arenie, co prawda jeden mial 25 % hp. Solowe pve;Kiedys grullowi zostalo 34k zycia, ja jedyny zylem i go zabilem :D(bylem tankiem) Grupowe pvp: Opanowalismy Sale krola stormwind tak, ze ally nas whisperowali i blagali abysmy przestali :) Grupowe pve; BT 5 na 9 :) Wysłane po 29 sekundach:Wrzuce screeny jak bede w stolicy. (jeszcze tylko 4 dni) |
||||||||||||||||||||||
buu buu...a ja nie mam żadnych osiągnięć - na razie...no może (paladyn) 75 zabitych alliantów (z każdej z ras^^) i sam utłukłem warriora który był o jakieś 3 lvle wyżej (ja miałem 17)...ale to mi fartem się zdarzyło podczas biegania za flagami na BG...;P
to wszystko się zalicza do grupowych PvP ;D |
||||||||||||||||||||||
mam 20lv+ i wyfarmione około 1,2k honoru 500 ally ubite na Bg i po 30 marek z 2 Bg i jeszcze 30 i new mount ^^
Co myślicie o warwolfie black ??? czy może coś innego (ten ptak Be?) Ps:Z ostatniej chwili zaliczony ah z Ab perfection 1600 do zera dla Hordy xD
chcesz mi pomóc kliknij
LINK |
||||||||||||||||||||||
hmm...widzę że dużo ludzi z hordy gra na Burning Legion...chyba sobie zrobię tam postać...;D
Jak myślicie? (i czy ewentualnie coś pomożecie?) |
||||||||||||||||||||||
BL jest opanowany przez Polaków. Trudno tam spotkać kogoś innej narodowości. Ale też jest dość starym realmem i lata tam bardzo dużo twinków.
Ciężko jest na nim teraz zacząć grać. |
||||||||||||||||||||||
Dla chcącego nic trudnego. KONIEC OFFTOPA. |
||||||||||||||||||||||
hmm...postanowiłem zrobić sobie postać na Bl ale tylko jeszcze podpowiedzcie czy po stronie hordy czy po stronie ally
P.S. Sorry za off-topa ;] P.S2: Więcej pytań nie będzie ;] |
||||||||||||||||||||||
Po stronie Hordy ofc
|
||||||||||||||||||||||
Ja mam szamana na niskim poziomie na BL nazywa się Cherrycola xD i to jest oczywiście Horda. I jak się razem questy robi to jest dużo łatwiej, ja jeszcze mogę leczyć jakby co. Natomiast jeśli chodzi o największe dokonania to mam ich no dość dużo. Ale głównie to chodzi o PvP. No więc Dalej największy ubaw mam na samo wspomnienie o przygodzie w Ratchet jak ja jako szaman i moja koleżanka która korzystała z trialu i była hunterem miałyśmy upuścić miasto ( a byłyśmy tak level 13- 14[ja]) i patrzę jakiś karzełek hunter (z czaszką zamiast levelu) do mnie celuje u wyjścia z miasta. Nie udało mi się w porę uleczyć ale po zmartwychwstaniu zauważyłam, że on też padł - no tak strażnicy. I mówię do koleżanki - czekaj czekaj, mu to nie ujdzie płazem. Zemścimy się. Ale jak pewnie myślicie, jak 14 może dorównać 30? Ja mówię do koleżanki jak tylko wstanie wpisuje /laugh, trole mają taki prześmiewczy śmiech(masło maślane) i w dodatku wytykają paluchem, więc wyobraźcie sobie jak karzełek wraca do żywych i pierwsze co widzi to 2 trolle które mają 20 poziomów mniej perfidnie się z niego naśmiewają. To wyciąga spluwę i jeszcze raz we mnie. No tylko, że teraz byłam przygotowana i się leczyłam, a strażnicy zaraz go ubili. I wyobraźcie sobie, że chyba ponad 7 razy próbował nas ubić. I to na różne sposoby. Raz jak zauważył, że z szamanem nie wygra to zaatakował Turena co stał w banku i też na niskim poziomie. I znowu epic fail bo zaraz obok niego dalej stał szaman co perfidnie leczył taurena. Potem próbował się ratować ucieczką do morza. Znowu nie wyszło. Wcześniej jeszcze coś nam napisał, pewnie coś obraźliwego ah te szyfrowanie. A potem to jeszcze z morza próbował nas ubić jak staliśmy na molo. Nigdy się tak nie uśmiałam z koleżanką. Co za łatwy do sprowokowania noob. Innym razem jak grałam hunterem i byłam na 21 poziomie to w ratchet spotkałam draenei paladyna na identycznym poziomie. No i znowu myśl - ubiję go. Tylko no, dalej nie byłam dość daleko od Ratchet, to mnie strażnicy dorwali. I ten paladyn pewnie sobie myślał, że to on taki super jest i tak mnie łatwo załatwił. Ale dobra wracam do żywych i potem trochę dalej znowu gościa spotykam i on zauważa też mnie. No i zawraca pewnym krokiem idzie mnie zaatakować. Kiedy walka się skończyła on był martwy a ja wciąż miałam ponad 50% hp, a jeszcze potem kapnęłam się, że w ramach nowego patchu talenty zostały zresetowane i nie miałam rozłożonego tego drzewka. Więc tego paladyna porażka była jeszcze większa. Niestety teraz coś czuję, że to ja bym nie miała większej szansy z paladynem. Ale próbować zawsze można. Jest jeszcze więcej tych moich dokonań ale myślę, że póki co dość napisałam. |