Cena prepa nie rośnie przez blizzarda. Oni nic nie zmieniają...
Cena dodatku to w tym momencie 110 zł nie wiem o czym Ty gadasz... Jak kupujesz od januszy biznesu z alledrogo to nic dziwnego.
Privy to nie reklama skoro masz starter. Jak ktoś zacznie raidować na privie to na cholere ma zmieniać na global skoro ma tam ludzi z którymi gra itp.
Wielu z nas zaczynało na privach jakieś 8 lat temu, bo obecnie cena podstawki i starter oferują wystarczjącą zachęte.
|
|
Prywatne serwery są bardziej reklamą dla globala, ale tylko do pewnego czasu.
Popatrzcie sobie na Nostalriusa, w końcu Blizzard tak się zdenerwował, że zaczął im robić problemy. Grało tam masę ludzi, część z nich pewnie przeszła na globa, część skończyła grę, a jeszcze inni poszli na inny serwer prywatny. Jeśli chodzi o cenę dodatku to nie jest wysoka, GW 2 też było w podobnej cenie a nawet może drożej, nie pamiętam już. Cena prepaida nie ma większego znaczenia gdyż są już tokeny, które kupujemy za golda. Bardziej obawiałbym się tego, że WOD był tragiczny, nie będę się rozpisywał, ale mam nadzieje, że Legion będzie naprawdę porządnie zrobiony, sam crafting już będzie bardziej rozwinięty, sam chciałem rezygnować z gry jeżeli nie wprowadzą normalnego craftingu tylko taki zubożały, ale widzę wiele się w Legionie zmieni, więc warto poczekać. Wszystko idzie w dobrym kierunku. |
|
Co do ceny prepa to ja w tym roku w sumie miałem aktywny abonament 5-6 miesięcy i nie wydałem ani grosza. Raf + WoWTokeny. Jak dla mnie ta gra jest darmowa, nie licząc dodatków co 2 lata.
|
|
Jak ktoś słusznie napisał privy były znaczącą reklamą dla WoWa jakieś 6-7 lat temu kiedy to nie było darmowego startera do 20 lvl a każdy dodatek trzeba było kupować osobno po 120 zł. Znaczącą rolę odgrywało też to, że działały na tym samym dodatku/patchu co global z tym, że były na nich straszne lagi i posiadały masę bugów przez które zjednoczeni już ludzie wspólnie przenosili się na globca.
A Nostarlius osiągnął taką populację (10-15k graczy) tylko dzięki temu, że WoD to największa włochata sraczka w historii WoWa, która to poza questami 90-100 oraz raidami trwającymi rok nie oferowała zupełnie nic. A cena prepa 110-120 zł to faktycznie za dużo, przy dawnej 79,99 zł (Nie liczę tokena za gold, bo na niego zawsze żydziłem)
SzopenPogo (YouTube)
For the Alliance! |
|
Sam zaczynałem na privie w połowie vanilleo, nigdy tego nie ukrywałem (trudno ukryć skoro mój main nosi nazwę serwera na którym grałem / kumpel był adminem xD (serwer nie żyje od lat więc to nie reklama)) - nie sądzę by rozmowa o nich była zła... ale tylko rozmowa w stylu dyskusji "czy prywatne serwery wpływają na jakość globala" - na identycznej zasadzie jak ktoś może sobie założyć u nas w off-topie temat o ogólnopojętym piractwie i dyskutować.
Jednakowoż potrafię zrozumieć Krzyżowca Temcia czyszczącego tematy i bazę użytkowników z osób przyznających się do aktywnej gry u prywaciarza - zwłaszcza śmieszą mnie ludzie szukający pomocy... jak ten pan od rotacji DK na WotLK... to nie tak, że WotLK był dużo lat temu i mało kto pamięta już rotację :D Ale tak abstrahując... To w pewnym sensie podziwiam prywaciarzy za ich... "wytrwałość" - my tu psioczymy na Blizzard jak content jest ten sam dłużej niż pół roku - a komuniści od lat ciupają w tego WotLK z randomowo działającymi lub nie rzeczami... to jest imo prawdziwy masochizm. |
|
Też zaczynałem jako prywaciarz i grywałem dość aktywnie. Któregoś jednak dnia mój serwer został na stałe wyłączony, a ja miałem ochotę sobie wydłubać oczy myśląc o straconych, ukochanych pikselach. Postanowiłem, że spróbuje globala i faktycznie złapałem za battlechest. Wtedy dostrzegłem kolosalne różnice w gameplay'u i zrozumiałem dlaczego ludzie płacą za te prepaidy (tak była to dla mnie duża bariera).
Nawet udało mi się na przestrzeni czasu, kilku prywaciarzy do globala przekonać. Ogólnie raczej gardzę privami, ale z drugiej strony są one czymś co mnie wychowało (zaczynałem jako gówniarz), nauczyło języka angielskiego (we współpracy z Runsecape <3) i naprowadziło na global, na którym grywam po dziś dzień. |
|
Tak samo i ja zaczynałam na pirackim tbc, lata temu. Byłem jedynym masochistą który levelował jako war w Prot, nauczyłem się wtedy masy rzeczy o tej grze dzięki paru osobom (polakom). Należałem do strasznie miłej gildi która przymykała oko na moje noobowanie.
Później kupiłem nowy komputer, miałem przerwę w wowie na czas Wotlka (na globalu). Po pewnym czasie postanowiłem wrócić do wowa, ale już na global w 4.1. |
|
czytam wasze posty i widać ze większość ludzi zaczynało od prywatnych serwerów (hehe) czy to nie jest reklama dla wow ? wracając do ceny prepa rośnie z roku na rok , nie mówmy o możliwości kupienia tokena za golda bo najpierw trzeba zebrać golda, token chyba jest ograniczenie do 10 , gdyby nie te prywatne serwery to dużo graczy by się nie skusiło na grę wow , co będzie w nowym dodatku to się okaże czy gra zyska by płacić coraz więcej za prepa , ja tego nie wiem ale wyższa cena może ludzi kierować do prywatnych serwerów , też jest jeszcze jedna przyczyna ze rozwój gry poszedł w złą stronę gra robi się coraz łatwiejsza
|
|
Błąd, gra zrobiła się łatwiejsza, bo duża część graczy nie ma czasu siedzieć po 5 godzin dziennie przez 2 miesiące by wybić maksymalny level. Zresztą mam już dosyć tłumaczenia tego samego kolejnemu fanowi vanili, tbc czy wotlka. Może Ludek wklei swój stary post na ten temat, bo mnie już głowa boli gdy słyszę iż ta gra jest za łatwa. Ps. Dziwnie śmieszne jest gdy widzę jak kolejni ludzie rozmawiają o rzeczach, które już dawno przewidział czy wytłumaczył Ludek. Powinienem archiwizować jego wypowiedzi i wklejać odpowiednie w danych tematach. Czasem mam wrażenie iż Ludek jest Reptylianinem, a może jest po prostu cholernie inteligenty. |
|
Cena prepaida rośnie, bo złotówka słabnie. Jak nasza waluta się wzmocni, to cena spadnie. No i teraz, żeby sprawdzić WoWa, to nie jest żaden problem. To nawet nie jest kwestia darmowego startera do 20 lvla, ale tego, że bc kosztuje maks 50zł i możemy pograć.
|
|
Wiesz Gapciu, no jestem cholernie inteligentny... no i od 7 lat utrzymuję się w dużej mierze z gadania o grach (od roku to nawet full time odkąd pracuję w "game industry" XD) więc jak coś mówię... to wiem co mówię Nikt tu nie neguje tego, że piractwo jest formą reklamy - ba nawet sami twórcy gier tego nie zaprzeczają... ale no chyba normalnym jest, że twórcy nie chcą by ich produkt oficjalnie promowano przez piractwo xD Tokenów możesz kupić 36 co 24 miesiące... więc jak masz gold - gra jest dla ciebie darmowa Teraz sprawdzenie WoWa jest znacznie łatwiejsze niż kiedykolwiek - starter z nieograniczonym czasem, śmiesznie tania podstawka, rola prywatów jako "testu" czy WoW jest grą dla ciebie już dawno uległa marginalizacji. Zwłaszcza w wypadku gdzie różnica między "w miarę działającymi privami" (WotLK?), a obecną grą jest dosyć spora mechanicznie. Zapraszam do przeczytania moich wywodów w tym temacie (o tą pastę ci Gapciu chodziło?) gdzie dosyć dokładnie wytłumaczyłem czemu obecne zmiany, tj "ułatwienia" WoW-a nie są aż takie złe jak się fanom Vanilli może wydawać. Jest też inna ważna rzecz - marże pośredników - od ~3 lat Blizz sprzedaje prepy do WoW-a po hurtowej cenie około ~20 euro z groszami za 2 miesiące. A że sobie potem detaliści nakładają na to taką, a nie inną prowizję... cóż :D |
|
@up
Mhmm możliwe, moja pamięć jest wybiórcza. Choć przyznam, że myślałem o czymś starszym. |
|
Mnie w ogóle zastanawia, dlaczego ludzie z serwerów prywatnych akurat tutaj muszą zasięgać porady. To już na dedykowanych forach tak źle mają, że nikt nic nie wie?
|
|
Albo nie rozumieją po angielsku.
|
|
jako iż mam jeszcze kilku znajomych którzy na takowych serwerach pogrywa (nie chcą wydawać pieniędzy na grę taka argumentacja jak zapraszam na globa) to dość często pytają się mnie jak dana rzecz działa czy dany q działa na zasadzie x czy na globalu działa to inaczej a nie oszukujmy się gracze prywatnych serwerów nie mają styczności i wiedzy jak dana rzecz powinna działać dla tego mogą u nas szukać porady pomocy |