jak dla mnie beznadzieja! Wrynowi bardziej epickiej śmierci to chyba nie dało się zrobić... za to Vol'jin ginie od jednego ciosu randomowego demona(równie dobrze mogą zrobić teraz tak, że jak nas demon zrani to giniemy) do tego ta sprawa ze zdradą nie trzyma się kupy...
O wiele lepszy byłby taki rozwój wydarzeń:
-Przymierze i Horda atakują na Broken Shore aby zamknąć portal. Niestety przewaga demonów jest przytłaczająca Wryn ginie epiczną śmiercią chroniąc resztę wycofujących się. Vol'jin zostaje ciężko ranny.
-Nowym przywódcą Przymierza zostaje Anduin. Vol'jin ledwo trzyma się przy życiu lecz nie umiera. Udało się zatrzymać postępowanie spaczenia, jednak nie został do końca wyleczony. Przez to, że w tym stanie nie może już pełnić funkcji Warchief'a przekazuje ją Sylvanie.
-Przymierze oraz Horda od teraz przechodzą do defensywy i powstrzymują inwazje na kolejne obszary Azeroth.
-Przychodzi kolej na Broken Isles(30.08 ). Anduin pragnie zawrzeć pokój z Hordą i razem rozprawić się z Legionem raz na zawsze.
-Rozpoczynają się rozmowy miedzy frakcjami. Jednak w śród sojuszu są osoby które nienawidzą Hordy ponad wszystko przez co nawiązuje się spisek do tego w relacjach między frakcjami mieszają demony.
-Podczas rozmów dochodzi do poważnego incydentu przez demony które wykorzystują spisek oraz umieszczają w Hordzie swoich prowokatorów.
-relacje są najgorsze od wielu lat każda z frakcji rozpoczyna walkę z Legionem na własną rękę.
-demony się cieszą.
Co do spisku to w cinematikach pojawiałaby się zawsze jakaś nieznana postać tak aby nikt z graczy nie wiedział dokładnie jak daleko sięga spisek. Ta osoba wykonywałaby czyjeś polecenia jej przeszłość nie byłaby do końca znana. Gracze dostaliby chain quest aby wyjaśnić sprawę wtedy okazałoby się, że ta osoba to potomek jakiegoś zamożnego szlachcica, który stracił wszystko podczas pierwszego ataku Hordy na Azeroth. Dlatego przez całe życie ten potomek był wychowywany w nienawiści do Hordy. Do tego może jakiś dungeon podróży w czasie do tych wydarzeń aby dodać dramatyzmu.
Blizz miałby potem czym psuć relacje bo spisek nie do końca byłby powstrzymany.
I do tego chain quest w poszukiwaniu lekarstwa dla Vol'jin'a.
|
|
Mało prawdopodobne.Widać było jej zaskoczenie bo nominacji. |
|
W sumie to powinno być nam szkoda aliantów... bo teraz w Orgrimmarze władzę sprawuje High Overlord Saurfang... teraz już się nie da zdobyć tego miasta.
|
|
Szopenpogo z PPS, rozwaliłeś tym obrazkiem.
Co do Vol'jina, to chociaż średnio lubię wszelakie teorie spiskowe, to wydaje mi się, że warchief nie umarł... Po tym jak został Wódzem nie dostał nic... I tak nagle odchodzi? Możliwe, ale wydaje mi się, że slumsiak coś jeszcze wymyśli... Przecież każdy dodatek (z wyjatkiem woda, ale nie musze chyba rozwijac) miał trolle... Wspaniała vanilla kiedy wow byl super też... Więc jak nic trolle wrócą |
|
Gdyby Horda wpadła swoim statkiem powietrznym, to mogliby ostrzelać Fel Reavera i Varian nie musiałby skakać. Też zauważcie, że na Broken SHore poza naszymi postaciami, NPCami fabularnymi typu Varian, Genn, Sylvana itd. nie ma praktycznie nikogo. Po drodze trafiamy na Argent Crusade i tyle. Gdzie druidzi? gdzie Khadgar, który klepał się z Gul'Danem jak równy z równym w grobowcu Sargerasa? Gdzie cała potęga Kirin Toru? Gdzie Shamani z Earthen Ring? Gdzie smoki? Słabo się Azeroth zmotywował do powstrzymania tej inwazji.
|
|
@up akurat po stronie Hordy z tego co pamiętam to szamani z Earthen Ring byli.
"Z moich snów uciekasz nad ranem,
Cierpka jak agrest, słodka jak bez Chcę śnić czarne loki splątane, Fiołkowe oczy mokre od łez" |
|
Najlepiej byśmy się obronili jakby Sylwia zaczęła masowo wskrzeszać wszystkich poległych wojowników z Hordy. C'mon, no brainer, dlaczego nie? Teraz jako wódź wojenny może robić co chce, szczególnie jeśli będzie miała pod sobą ciągle zwiększającą się armię nieumarłych.
|
|
Magowie z Kirin Tor, Sentielki i Gilneasowi też byli. Khadgar w tym czasie biegł do Maiev teleport dla DH zrobić Pamiętacie Talador i jak nas/NPCów teleportował chwile przed wybuchem statku? Jaina też przecież mogła teraz coś takiego zrobić. A jak Blizz tego nie chciał to mógł ją pokazać osłabiona (i resztę magów też). Taki trochę niedopracowany ten cinematic i jego historia.
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian. Dismantle the Horde... Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :) |
|
Przecież to było oczywiste, że jak tylko Zielony Jezus (świetny obrazek SzopenPogo tak swoją drogą :D) przestanie być Wodzem to ta funkcja przestanie mieć jakiekolwiek znaczenie. Wydawało mi się, że kiedyś o tym pisałem, ale nie mogłem znaleźć w starych postach - jak tylko Vol'jin został Wodzem, akcja przeniosła się do Draenoru i nikogo nie obchodziło co się dzieje w Ogrimmarze. Gdy wracamy do naszego świata Vol'jin od razu ginie. To był tylko gest (podobnie jak trochę lore dla Lor'themara w 4.2), nic się w nastawieniu Blizza nie zmieniło. Teraz odrobina uwagi dla Sylvanas i Worgenów. Do następnego dodatku NAJDALEJ (może być mniej), potem przyjdzie pora na kogoś innego. Swoją drogą, uświadomiłem sobie właśnie że wyczyszczone Stromgarde jest świetnym miejscem do zasiedlenia przez kogoś. Może baza wojskowa Przymierza w stylu Gilneas? Nawet niedaleko meble trzeba wozić. |
|
Na to akurat nie wpadłem, fakt hehe xD. Właśnie dlatego, że śmierć Vol'jin była taka słaba to mi też się wydaje, że jego śmierć nie jest przesądzona. Wszak tak jak już napisano, mjszą co jakiś czas być trolle. Bez trolli nie ma dobrego dodatku xD. Okej, TBC chyba żadnego nowego wątku trollowego nie miał a był fajny ale jest to wyjątek potwierdzający regułę :D. |
|
To nie tak, że TBC miało cały raid z trollami czy coś... |
|
Tu nawet Blizzard nie musi dużo kombinować tylko dać wrócić do domu Danathowi Trollbane :)
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian. Dismantle the Horde... Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :) |
|
Ludek, miałem przerwę w grze od połowy TBC do MoPa i dlatego nie pamiętam jaki tam był raid z trollami. Oświeć mnie ;).
|
|
@up
Zul'Aman, raid dziesięcioosobowy. Proszę bardzo zwiastun. A mem dalej jest słaby i głupi. |
|
Bardzo dobrze że Vol'jin został zabity przez jakiegoś pospolitego noname demona. Pokazuje to, iż koniec końców jest zwykłą istotą, a nie "czaszkolevelową elitą z 129kk hp", przeciwnik nie musi być wielkim dowódcą legionu, aby mógł narobić szkód, a każdy demon jest zagrożeniem dla Azeroth. W ferworze walki nawet wieśniak z widłami może zabić dowódcę. Poza tym, ta cała wasza "epicka śmierć" variana, on również został ubity przez jakieś noname demony, a gul'dan tylko i jedynie dokończył na spokojnie robotę :v
|