Oficjalna strona
LINK
Nowa gra mmo, która to dopiero co wyszła na rynku EU/NA a na azjatyckim juz zyje sobie z 3 lata.
Gra mi sie podoba jak na razie i jak by to kogoś interesowało lub chciał zagrać to siedzę na serverze angel's wrath.
Kilka szybkich spostrzeżeń:
+ świetny system walki oparty na combosach, unikach [jak ktos jest przyzwyczajony do 3 przyciskowych i statycznych klas z wowa typu destro to moze sie zdziwić]
+ Sensowny rozwój postaci. Mamy talenty które mogą sporo zmieniać nasz styl gry i combosy [w takiej Tera nie było praktycznie nic do rozdawania]
+ Questy poprowadzone w formie dialogów, a główny wątek ma nawet popodkładanych aktorów.
+ Sporo przerywników filmowych w głównym wątku. Generalnie blizzard powinien sie uczyć od B&S jak sie prowadzi wątki fabularne w mmo
+ Największym plusem jest chyba pvp. Jest to jedyne azjatyckie mmo z sensownym pvp, tak naprawdę to jedyne mmo poza wowem z sensownym pvp. Przeważnie twórcy chwalą sie jakimiś duzymi siege bitwami typu 200/200 które tak naprawdę nie mają większego sensu. Prosty przykładmacie w wowie porównując sobie Ashran do aren czy rbg. W B&S pvp opiera sie właśnie na arenach 1/1 lub 3/3 i są one na tyle dobrze zrobione, ze w azji są grane w esporcie.
- Nieczytelna mapa, chat i generalnie Ui standardowo zepsute. Czasami zastanawiam sie czy w azjatyckich produkcjach w kazdej grze nie używają tych samych, gotowych skryptów na UI.
- brak w pełni otwartego świata, każda kraina sie wczytuje. Podobnie jak to miało miejsce w TERA
Gra nie ma podziału na tank/healer/dps i nie jest typowym targetem
Filmik z pvp:
Troche pve:
|
|
Ech, gdybym tylko nie grał na laptopie, czy ta gra jest darmowa?
|
|
Do minusów dodaj jeszcze że jest to kolejne azjatyckie mmo, w którym można grać rasą przypominającą 9 letnie półnagie dziecko.
|
|
O czyli nie tylko mnie drażnią typowo azjatyckie mmo. ;D
|
|
null
|
|
Grałem ale mam mieszane uczucia:
Plusy: - Gra pod względem graficznym prezentuje się znakomicie. Wszystko przesiąknięte azjatyckim klimatem, co akurat mi specjalnie nie wadzi. - świetny system walki, dynamika, combosy -pvp -wielki świat -cutscenki -cytuję:
Wady - PvE, (oprócz levelowania, które co prawda niczym specjalnym się nie wyróżnia ale ładna oprawa sprawia, że chce się - do jakiegoś czasu- odkrywać więcej), fabuła żenująca - może za mało anime się naoglądałem, questy: przynieś, podaj, pozamiataj. Jest parę "momentów" ale co z tego skoro najpierw trza się przebić przez gąszcz miernoty, dungeony beznadziejne :( - za dużo grindu - gorszy od Wildstara, który też jest darmowy (argument co by sprowokować dyskusję ) - poza walką uderza uczucie wtórności - crafting porzuciłem od razu (za mało czasu mam, a bez tego w B&S wybitnym rzemieślnikiem nie zostaniesz) - ograniczona zawartość w porównaniu do azjatyckiej wersji - tłoooook na serwerach, koooooooooolejki, bez konta premium szybko do gry nie wejdziesz, tydzień temu byłem osiemset któryś :) Sytuacja pewnie ustabilizuje się z czasem - najbardziej mnie wkurza (nie wiem czy nadal tak jest bo miała być poprawka) fakt, że dany przedmiot, który konieczny jest do ukończenia zadania spawnuje się nie tylko i wyłącznie dla nas ale dla wszystkich graczy. Podkradanie itemów ale ninja nagminne. Czytałem dzisiaj recenzję na PC Gamerze i tam autora także wkurza taka sytuacja. znowu cytuję:
i tak i nie |
|
powaznie? To wowa za gnomy tez hejtuj. Pierwsza gra w której gram "mała" rasą. - fabuła żenująca? zenująca to była fabuła i cały jej konspekt w Wod. - questy typu przynieś/zabij stanowią w głowny rodzaj questów w kazdym mmo. Teraz kiedy to kazda singlówka jest sandboxem to i tam tego pełno jest. - o pve endgame nie chce za duzo rozmawiać, bo nie mam max lvl. Podobno w następnych aktualizacjach dochodzi duzo nowych rzeczy - tłok na wbicie na serv jest tylko na 2 tych najbardziej zaludnionych windrest i ebonhall - jak za duzo osob obok ciebie biega to przy mapie masz opcje zmienienia kanału i przerzuca cie podobnie jak cross servery w wowie przy premade group. Argument słaby z tym nie ma problemów - w wildstara nie grałem. Odrzuca mnie ta grafika stylizowana na filmy animowane pixara - Nie wiem jak w wildstar wyglada pvp, ale ze nic o nim nie słyszałem to pewnie nie wygląda. |
|
Poważnie :) |
|
Błue rzygać się chce jak patrzę na te postaci anime... Polecam już GW2 też wychuchane i cukierkowe postaci niektórych klas ale bez przesady.
|
|
Przecież najlepszą rasą są kot-dziewczynki w Final Fantasy XIV
|
|
@JAHnosik widać nie oglądałeś żadnego anime
|
|
A zaskocze cię! Oglądałem ;D A było to dragon ball jedno jedyne które za małolata przygody songa śledziło całe podwórko i o 16 każdy czekał na tvn7 (czy jak sie nazywała ta stacja) na nowy odc. ale czy to anime to niewiem nieznam się ;p
|
|
Dragonball to klasyk, który zna nawet moja babcia więc się nie liczy, po prostu porównywanie tych przesadzonych postaci z B&S do postaci z jakiegokolwiek anime jest grubą przesadą.
|
|
RTL7 |
|
Trochę czasu juz upłynęło, max lvl juz od dawna wbity i nadal mi sie przyjemnie gra w B&S. W zadnym innym mmo tyle czasu nie wytrzymałem, nie licząc Wowa. Jest jeszcze PoE, ale tego nie liczę pod mmo. W takiej terze odpadłem 1 dzien po wbiciu max lvl. Co tak i tak było niezłym wyczynem. Normalnie co każde zagrane bg miałem ochotę odinstalować gre, taki odpalał mi sie rage mode.
Ostatnio mało gram w wowa, tym bardziej pve i jak porobiłem w tym tyg wotlk timelwaki to myślałem ze umre z nudów. Mozna grać jedna reka, a w drugiej trzymać kubek z herbata[sprawdzałem i daje rade]. Podział na tanka/heal i dps jakoś stracił w moich oczach przez ten czas. Do tego moja postać wydaje sie tak mocno ograniczona. Rotacje są tak banalne ze dobry i słaby gracz prawie niczym sie nie różnią, a praktycznie cały dps zalezny jest od gearu. Bonusik dla hejterów |