Puzzlowa incepcja, czy ki czort? ;) W sumie i tak jestem zdania, że jeden, khem, pies, wszystko się ze sobą łączy i ze sobą przepływa, przenika. Jak w ludzkiej, naszej nauce - nic nie ginie, tylko zmienia właściciela, więc czemu, jak u Pratchetta, Elune to nie może być puzzel z doczepionym stanikiem? Albo na odwrót?
I przy okazji luźna myśl. Skoro wszystko wykopują to może i to się przewinie, choć trochę? Lady Liadrin przecież czerpała z jednego, aby mieć paladyńską moc (o ile mnie skleroza jeszcze nie zjadła), więc przydałby się jakiś puzlołak w scenariuszu (?) u paladynów. Albo gdziekolwiek. Choćby wystawiał rożek spod przebrania Elune. Ktoś coś wie? Cokolwiek?
Tym bardziej, że naaru bardzo by pomogli w aktualnej sytuacji z legionem.
Nieumarły grom? :_: Ale tan nasz czy ten drugi? LoL niech ta nieumarła sucz się go nie tyka
No no, Blizz naoglądał się gry o tron i mamy z głowy Variana xD Vol'jinowi coś zrobią, fel magią jakiegoś bossa czy coś ale ciekawi mnie jak grom nieumarłym? Czy przypadkiem od kilku dobrych lat nie leży pod aschenvale podchowany w tej dolinie infernali gdzie umarł? Oprócz starych kości raczej sporo nie zostało.
Nie wiemy jak się rozkładają zwłoki w świecie WoW'a ;) A tak swoją drogą to potwierdzone, że on będzie bossem do ubicia? Jakby nie było wtedy to kolejny raz Hellscream do odstrzelenia.
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian.
Dismantle the Horde...
Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :)
Kolega chyba nie wie że demonów nie da się zabić poza Twisting Nether. Po zabiciu w Azeroth,Outland, Draenor ich dusze spowrotem trafiały do pustki i rodziły się na nowo.
Da sie. archimonde i jego dusza zostaly zabite przez wybuch wispow podczas bitwy o gore hyjal. A nie chwila... jakis idiota z blizzarda na twitterze napisal ze archimonde z woda to ten sam z naszej lini czasowej. chyba jednak nie da sie ich zabic. no chyba ze jednak nie beda sie trzymac tych glupot ktore tak chetnie wypisuja xD
ps mam nadzieje ze sylvanas zdechnie bo ile czasu mozna juz ciagnac watki starych npcow niech zginie wreszcie wiekszosc major characterow zeby zrobic miejsce dla nowych
Kolega chyba nie wie że demonów nie da się zabić poza Twisting Nether. Po zabiciu w Azeroth,Outland, Draenor ich dusze spowrotem trafiały do pustki i rodziły się na nowo.
Da sie. archimonde i jego dusza zostaly zabite przez wybuch wispow podczas bitwy o gore hyjal. A nie chwila... jakis idiota z blizzarda na twitterze napisal ze archimonde z woda to ten sam z naszej lini czasowej. chyba jednak nie da sie ich zabic. no chyba ze jednak nie beda sie trzymac tych glupot ktore tak chetnie wypisuja xD
Chodziło mi ze nie zabijemy ich duszy która poleci sobie gdzieś do TM i tam się odrodzil. Cielesne ciało faktycznie zabijamy ale to nic nie daje ;)
Kolega chyba nie wie że demonów nie da się zabić poza Twisting Nether. Po zabiciu w Azeroth,Outland, Draenor ich dusze spowrotem trafiały do pustki i rodziły się na nowo.
Da sie. archimonde i jego dusza zostaly zabite przez wybuch wispow podczas bitwy o gore hyjal. A nie chwila... jakis idiota z blizzarda na twitterze napisal ze archimonde z woda to ten sam z naszej lini czasowej. chyba jednak nie da sie ich zabic. no chyba ze jednak nie beda sie trzymac tych glupot ktore tak chetnie wypisuja xD
ps mam nadzieje ze sylvanas zdechnie bo ile czasu mozna juz ciagnac watki starych npcow niech zginie wreszcie wiekszosc major characterow zeby zrobic miejsce dla nowych
Nie wiem czy dobre info ale zasłyszałem że światów jest wiele ale legion jeden bo jest poza czasem. Więc niby to on.
Trochę wyobraźni, a przestanie być bez sensu. Może kiedyś istniał Azeroth, który rozwijał się w podobny sposób do naszego, urósł w siłę i mierzył się z legionem prawie jak równy z równym, lecz Demonom po odniesieniu wielkich strat udało się ten Azeroth zniszczyć. Może demony widzą, że my także szybko rośniemy w siłę i jeśli nas pozostawią, to znowu będą musieli stoczyć walkę, którą tym razem mogą przegrać
Inna sytuacja:
Skoro legion jest jeden na wszystkie linie czasowe, to i zapewne Tytani są jedni na wszystkie linie czasowe, a więc z dużym prawdopodobieństwem Tytani, na konkretnie NASZYM Azerocie, umieścili jakiś przedmiot, który chce zdobyć Sargeras, żeby urosnąć w siłę. A skoro Tytani są jedni, to ten przedmiot także jest jeden i jest tylko i wyłącznie w naszej linii czasowej. Bardzo prawdopodobna sytuacja moim zdaniem.
Ja wolę by nie było jak piszesz, bo to krepujący wywód dla mnie Po za tym nie nauczyli się go podbijać przez nieskończoność?
Morelkowa napisał :
Być może Elune to Naru przyjmujący postać Elune
Puzzlowa incepcja, czy ki czort? ;) W sumie i tak jestem zdania, że jeden, khem, pies, wszystko się ze sobą łączy i ze sobą przepływa, przenika. Jak w ludzkiej, naszej nauce - nic nie ginie, tylko zmienia właściciela, więc czemu, jak u Pratchetta, Elune to nie może być puzzel z doczepionym stanikiem? Albo na odwrót?
I przy okazji luźna myśl. Skoro wszystko wykopują to może i to się przewinie, choć trochę? Lady Liadrin przecież czerpała z jednego, aby mieć paladyńską moc (o ile mnie skleroza jeszcze nie zjadła), więc przydałby się jakiś puzlołak w scenariuszu (?) u paladynów. Albo gdziekolwiek. Choćby wystawiał rożek spod przebrania Elune. Ktoś coś wie? Cokolwiek?
Tym bardziej, że naaru bardzo by pomogli w aktualnej sytuacji z legionem.
Pewnie pomogą - może i nawet sami Tytani?? Ciekawe czy An'she też jest Naaru?
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...
Dla mnie to jest bez sensu. Jeśli Legion byłby jeden to też czemu uparł się na nasz Azeroth? Ma Azerothy z innych wymiarów. Niech tam rusza.
A teraz mi wytlumacz. Dlaczego akurat nie nasz azeroth mial zaatakowac ? W koncu ktorys musza zaatakowac typie
Hm. Brzmi trochę jak stalker - co i rusz nas podgryzają, atakują, a jak nie mogą zaatakować, to wrzucają ku...rczaka do kieszeni. Albo mają masę wyznawców co biegają jak kurczaki.
Nie muszą atakować, mogą zaparzyć herbatkę, zjeść ciasteczka... A rozmowa pod tytułem "czemu tak" - "bo nie inaczej" nie ma sensu.
A atakować mogą, bo w sumie to ma sens. Azeroth jest, no, powiedzmy, słabe - dużo sił wysłaliśmy do Draenoru, sporo jest wybitych przez klęski... a oseski bić się nie będą. Wychowanie wojowników zajmuje czas, a Legion nam tego nie daje. Atakuje jak żmija, ba, hydra, której odradzają się głowy. I to dosłownie. Ich respawn jest szybszy niż nasz, i to o wiele. I świniaki ciągną na burzy swój cmentarz, co jest w ogóle poniżej pasa. No, dla nas. (O ile dobrze zrozumiałam z tą burzą.)
A tak robiąc tl;dr: atakują jak złodziej rabujący pusty dom z wybitymi oknami.
W tej sytuacji pytanie "dlaczego my?" ma tyle samo sensu co śmierć naszego króla.
Która nie ma sensu.
Och jej.
Tylko że Archimond w "Warcraft: Wojna Starożytnych: Rozbicie" był pod wrażeniem sprawności orka Broxigara (około 100 strona w polskim wydaniu), więc mówienie, że legion jest jeden na wszystkie linie czasowe może być błędne, ponieważ Archimond wydawał się nie znać orków.
Popatrzmy się na to tak: skoro Legion jest poza czasem, to każdy demon, który umarł od razu mógłby się odrodzić, a wtedy nie musieliby atakować wiele razy Azeroth, ponieważ mieliby nieskończenie wiele demonów i mogliby raz zaatakować i zniszczyć je na zawsze podczas jednej wojny. Poza tym nie wiem, czy ktoś tu pamięta, że Mannoroth w WC3, gdy przybył do Ashenvale, powiedział "Las Ashenvale... Po dziesięciu tysiącach lat wciąż poznaję to przeklęte miejsce", a demon, który jest poza czasem, raczej by tak nie mówił.
Spokojnie, podobno wszystko zostanie wyjaśnione w "World of Warcraft Chronicle Volume 1", a premiera już w marcu ;)
Po za tym nie nauczyli się go podbijać przez nieskończoność?
Ciekawe czy An'she też jest Naaru? 
