Jak usuną LFR to wracam do gry :)
Istnienie tego g.... miałoby sens tylko jesli nie możnabybyło zdobyć na nim przedmiotów i rzeczywiście wtedy słuzyłoby graczom, którzy chcą zobaczyć content, a nie mają czasu na prawdziwe raidy. Natomiast obecnie wymusza ono od gracza uczestnictwo, bo musze isc jesli chce podgearowac sobie postac, tak tak możesz przecież inaczej, ale mam sobie utrudniac droge ?
Moje marzenie to zrobienie raidu 10man na którym zdobywa się NIEBIESKIE itemki (jak Kara), a żeby zdobyć EPIKI trzeba najpierw ubrać się w Blue i męczyć na kolejnym raidzie. Wtedy to była radośc z pierwszego epika teraz są one nic nie warte, bo lecą wszędzie naokoło. Zresztą po co sa jeszcze poziomy GREEN i BLUE ? Niech walną EPIC wszystko i tak nie ma on znaczenia, a legendarki jak widać w tym dodatku też zostaną rozpowszechnione na potęge to akurat jest żenujące i nie ma żadnych merytorycznych podstaw takiej decyzji...
|
|
Oho widzę, że przywiązujesz bardzo duże znaczenie do wirtualnych itemów, wirtualnych postaci w wirtualnym świecie :D
Jakieś legendarki, epiki czy coś. Epickie i legendarne jest dla mnie zdobycie złotego medalu na olimpiadzie a nie jakiś Voracious Souleater. Mam się nim podniecać? Dziewczynie pokazać? Mam w gildi jednego co stwierdził, że poczuł się zaspokojony jak dostał item...Nie ma to jak ambicja w życiu. Nic nie wymusza robienia LFRów. Kompletnie nic. Jak do gildii mi trafi nowy gracz, to wystarczy mi jego zapewnienie, że będzie aktywnie grał. Przeciągnie się go przez norm i już. Poza tym za apeixksy są lepsze itemy z lfrów, można dwa kupić, trzy mieć z profek. Wzamian nie czeka się w kolejce i nie wajpuje się na Xhulu czy Archim. Ktoś kto gra tylko LFR to pewnie z braku czasu albo chęci na trudniejsze tryby. Taka osoba po prostu skończy grę jak się to jej zabierze.
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian. Dismantle the Horde... Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :) |
|
Insynuowanie, że ktoś chodząc na LFR ma dobre itemy jest śmieszne. Nie każdy item z fioletowym kolorem jest dobry. Gdyby przedmioty wypadające z LFR miały niebieski kolor pewnie nie byłoby problemu.
Ktoś wyżej dobrze napisał, że największą atrakcją na raidach nie są itemy/osiągnięcia/legendarnymountzgarrosha tylko wspólna zabawa z gildią/znajomymi i radość po ubiciu bossa. (Przynajmniej ja tak to odbieram) Na LFR nie ma mowy o dobrej zabawie (ewentualnie gdy robisz dany raid po raz pierwszy). Uczucia jakie odczuwasz na Raid Finderze to wściekłość na innych graczy, ew. podniecenie jeśli na alt tabie masz ciekawsze materiały (Chyba że Archimołd, wtedy trzeba się skupić) Jedyne w czym mogę się przyczepić do Wyszukiwarki Rajdów to fakt, że możemy na takowych raidach robić Legendarne zadanie. Co to za "legendary" skoro zrobi je byle Ziomek123? Ale i to ma swoje dobre strony, bo własnie taki ziomek123 może sobie pooglądać arcyciekawe scenki realistycznych walk Gul'done z Arcymagiem Kargathem (:0) i zdobyć wspaniały pierścionek, który pozwoli dostać się do Ordosa (To też wyjaśnia te wipy na Ordosie, btw. jakoś łatwiejszy się zrobił od jakiegoś roku, ale itemki dalej te same) |
|
Równie dobrze można powiedzieć, że co to za legendarka, którą każdy może mieć. Nie widzę większej różnicy między zrobieniem legendarnego ringa na LFR, a normalu. Jest to zwykła farma i od MoPa po prostu poszli w te stronę ze zdobywaniem legendarek. Teraz legendarkę ma każdy kto włoży w to trochę chęci i czasu. Kiedyś legendarki mieli nieliczni, a przedmiot legendarny naprawdę zasługiwał na swój status legendy. Obecnie każdy może biegać z tym pomarańczowym ringiem i naprawdę nie widzę większej różnicy czy ktoś go wyfarmi na LFR czy normalu.
Co do usunięcia LFR. Kiedyś byłbym zdecydowanie na tak ale teraz jestem już chyba za stary żeby odbierać coś innym graczom tylko po to żeby samemu czuć się lepiej i mieć satysfakcję, że "ja widziałem coś czego ktoś inny nie może zobaczyć". W ogóle uważam, że takie podejście i postawa polegająca na porównywaniu się do innych i satysfakcji że jestem "lepszy" bo ja coś mam, a ktoś inny nie i ogólnym odnoszeniu sytuacji swoich postaci do sytuacji innych jest trochę dziecinne. Poza tym nie jestem od tego, żeby oceniać kto jak ma grać i ile poświęcać czasu na grę. Obecnie gra oferuje tzw. złoty środek i każdy znajdzie tu coś dla siebie - zarówno casual jak i pros raidujący mythica i takie dzielenie ludzi na tych, którym się "należy" content i tych którym się "nie należy" jest jak dla mnie dziecinne i bardzo niefajne. W ogóle rywalizacja w grze o czucie się lepszym od innych bo się poświęciło więcej czasu to jakaś całkowita abstrakcja. Przecież to tylko gra, a nie życie realne. PS Jeżeli ktoś już naprawdę ma taką potrzebę być podziwianym i czuć się "lepszym" w odniesieniu do innych graczy to niech zrobi całe HFC Mythic zamiast odbierać casualom, którzy nie mają takich potrzeb głupiego LFRa. |
|
Co do argumentu, źe LFR jest potrzebny do raidowania.
W cata/mop bym się jeszcse może z tym zgodził... ale WoD? Przecie itemy z LFR to kupa - przez cały dodatek nie byłem ani jedną postacią na LFR po gear per se, zawsze dla golda / stuffu do legendarki na altach. Na normal Highmaul poszedłem w niebieskich itemach z dungeonów, problemu nie było, w gearze z nm HM poszliśmy na HC, dalej do BRF i teraz jesteśmy sobie w HFC. Gdzie tu niby wsadzić wymagane chodzenie na LFR... toć juź Balefule z Tanaan / gear z mytodungów jest o niebo lepszy od tego co oferuje HFC LFR i zdobyws sie go kilkanaście razy szybciej i mniej patologicznie niź chodząc na LFR. Kiedyś owszem, jak jeszcze LFR dropiło to samo co normalne raidy ale z gorszymi statami to się szło uzupełnic tier czy trinkety zdobyć, ake teraz? Blizz nie po to zrobił z dropu LFRowego kupę, by ludzie normalnie raidujący tam chodzili. Jeśli ktoś na poważnie myśli, że LFR jest potrzebne do raidowania, chodzi na nie po itemu bo Blizzard go przymusza i jeszcze na to marudzi to tak naprawdę nie wiem czemu narzeka skoro świadomie z premedytacją marnuje swój czas. |
|
Tak, Blizz specjalnie zrobił tak by LFR nie był wymagany do raidowania. Czemu niby mają to usuwać? Jak komuś się nie podoba to niech z tego niekorzysta. LFR jest dla tych co nie raidują (bo np grają tylko PvP) ale chcą być na bierząco z historią WoWa i zobaczyć jak wygląda taki raid. OFC tylko od strony wizualnej i fabularnej bo jeśli chodzi o mechanikę to osobiście zawsze zapisywałem się jako healer, dawałem na kogoś follow i szedłem afk i i tak cięzko było o wipe
|
|
Nie wiem co LFR komu przeszkadza, ja jakoś ubrałem postacie a nawet ani razu na nim nie bylem, osobiście LFR już dla mnie nie istnieje.
Również dziwie się osobą które to robią nagroda marna już lepiej dungi na mityku robić. |
|
LFR robiłem tylko na legendarki tymi postaciami którymi z gildią nie chodziłem. A ,że szczęście mi dopisywało te postacie uzbierały książki szybciej niż niektórzy z mojej gildii chodzących na normalne rajdy :D A sprawnie nam hfc poszło + lfr był otwierany skrzydłami.
Ale żeby każdą postać ubrać na przynajmniej pełen zestaw z HC to jakoś ochoty nie mam. No bo po co? Może WoW to gra nie dla mnie, ale nie odczuwam żadnej presji związanej z itemami :D
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian. Dismantle the Horde... Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :) |
|
Jak dla mnie powinni usunąć heirloomy , totalnie zabija chęć chodzenia na dungi low lvl i cala zabawe na niskich lvl
|
|
Co mają loomy do dungeonów... loomy zostały zaprojektowane by ułatwić lewelowanie... a dungeony są przecież najwolniejszym sposobem na expenie. |
|
Eh Ludek tylko ty tak uważasz A co do Loomów to też bym chciał aby je usunęli ale nie ma na co liczyć. |
|
Nie tylko ja - dowolny poradnik levelowania powie wam, że powatarzenie dungeona po tym jak zrobiło się w nim questy to strata czasu i nie mówię tu bynajmniej względem ekstremów w postaci tylko pokemonów, czy spamowania RaF-a / eliksirów z Garnizonu. Ciągle nie wiem czemu wam te loomy tak przeszkadzają, że niby moby się zabija za łatwo w loomach czy jak? W MoP na prepatchu z nudów wyekspiłem sobie alta na innym serwerze, pełen slowplay - bez loomów, nie przechodziłem do następnej krainy póki nie skończyłem fabuły w obecnej etc. Nie było żadnej większej różnicy w tym jak trudno mi się expiło - fakt, expiło się wolniej bo celowo siedziałem w takim Eversong na lv 15+ i klepałem szare questy jak na slowplay przystało, ale gdy moby były na moim levelu nieszczególnie były trudne... ba dałem radę wysolować dawne postrachy niskolevelowych Krwawych Elfów - Knucklerota i Luzrana, a to jeden z niewielu starych questów, które ciągle jest faktycznie "grupowy" i klepiemy w nim elitkę. Podobnież nie miałem problemów z arenką w Nagrand na lv 69 w gratach z questów. To że moby padają na 2 hity to nie wina loomów, tylko tego, że są źle wyskalowane względem statystyk dodatku - zwłaszcza po squishu gdzie Blizz się nawet nie ukrywał, że puścił całe skalowanie statów starego contentu jedną formułką bo po co marnować czas na content, który już nikogo nie obchodzi? --- Skoro nie staty to co wam może przeszkadzać w loomach? 40% bonus expa? Nie żeby i tak ilość zdobywanego expa była tak wysoka względem ilości doświadczenia wymaganego do dingu, aby te 40% robiło jakąś faktycznie zauważalną różnicę - z loomami czy bez, tak w większości przypadków na terenie Vanilli zawsze praktycznie nie ukończycie lokacji nim questy staną się szare. W dodatkach wygląda to trochę lepiej, ale bez loomów miałem 68 lv kończąc Hellfire Peninsula, 79 Howling Fjord, 85 w Hyjal... Pandaria się o dziwo utrzymała nieźle i po wyjściu z Jade Forest był tylko lv 87 - także jak widzicie to niezbyt wina loomów, że leveluje się łatwo. A co do samego łatwego levelowania - to nie wina loomów, w tej grze poza Vanillą nie było faktycznie "trudnego" levelowania - w TBC Blizz odszedł od lokacji z mobami o różnym levelu / milionem elit (pozdrawiam pre-Cata Arathi Highlands) przez co już nie ginęło się tak często od zagrowania połowy mapy (jedyna trudność, a raczej upierdliwość levelowania w Vanilli)... a co do kiedyś było trudniej bo dłużej się levelowało - tak jakby... długość robienia tej samej czynności nie świadczy o jej trudności na przestrzeni dodatków. |
|
Nie do końca się zgodzę, Ludku, aby dungeony były wolniejsza metodą od questów.
Pierwszy przelot z zadaniami daje ogromne ilość exp (Szczególnie to widać w Outlandzie i Northrendzie) Co do kolejnych rundek po dungu, to wiele osób woli bić bezmyślnie potworki / leczyć bezmyślnie innych / tankować niż robić zadania, w których czasami trzeba coś pomyśleć |
|
Do 60 levela prakttycznie nie powtarza się instancji, dlatego one są najszybszą metodą. I nie wymagającą za wiele od gracza: pull, kill, pull, kill. A loomy przy takim tempie levelowania potrafia dac kilkanascie-dziesiat poziomow roznicy, takze to jest na prawdę sporo. Spowalnia to troche przy tbc,wotlk, ale wtedy bierze sie kumpla, którt boostuje ci różne insty, co od mopa-woda jest opłacalne ze względu na expa za instancje, nie potworki. Ilu ludków już tak przeciągnąłem .....
Edit. Przy czym osobiście uważam, że loomów nie powinno się usuwać. Nie grałeś wcześniej-poznaj content. Albo przynajmniej przeleć przez niego wolniej |
|
Jako, że levelowanie i fabuła to jedyne dwie rzeczy na jakich się w tej grze znam... takoż więc...
Zarówno w MoP jak i WoD w kwestii czystego ekspa na godzinę, bez wspomagaczy (Raf/potek (acz można z loomami)) metody rozkładają się tak: 1. Pokemony 2. Questy (z zaznaczeniem, że quest w dungeonie to też quest) 3. Wygrane BG (choć tu nie mam danych czy nie znerfili expa za BG) 4. Dungeony "na sucho" (tj bez questów) 5. Przegrane BG 6. Grindowanie losowych mobków 7. Profesje zbierackie 8. Eksploracja (z zaznaczeniem, że jeśli jesteśmy w Draenorze i mamy latanie wtedy eksploracja powinna być na miejscu 4) Generalnie jak chcecie być optymalni na maksa w levelowaniu bez wspomagaczy to: -robicie questy -w trakcie robienia questa zaczepiacie każdego możliwego napotkanego pokemona -w trakcie questowania jesteście zapisani na random dung - jak wskoczy wam dung w którym macie questy - robicie je, w przeciwnym razie wychodzicie na starcie (przez te 30 min dezertera i tak wam wpadnie więcej expa jak za dung bez questa + nadwyżkę czasu) -jeśli lokacja ma jakieś daily questy robicie je, ale oddajecie tylko na level przed tym jak quest zmienia się z żółtego na zielony |